Jej zachowanie jest chyba całkiem normalne. Darzy typeczka uczuciem i widzi jego zmiane w całkiem innego człowieka , powiedziałbym nawet że w całkiem inną istote. Sama nie może tego ogarnąć bo on jej nic nie mówi. Ale anime genialne , te rozkminy nad człowieczeństwem, zimne wywody migiego, do tego epickie walki pasożytów. A bym zapomniał, nuta next to you z tego anime to najlepszy ost jaki słyszałem w anime

Wiem, że to normalne, ale po którymś razie już nieco nudne. Niech ona się zdecyduje- albo akceptuje go po zmianie, albo nie. Teraz znowu jesteśmy na etapie, w którym ona na niego czeka i mam nadzieję, że jak (jeśli) Shinichi wróci, nie odegrają znowu sceny na pół odcinka, jak to on się zmienił i jak ona go nie poznaje. Ogólnie to na początku podobał mi się ten motyw, ale niech wnosi coś nowego zamiast w kółko to samo.

Właśnie, pasożyty to mistrzostwo. Migi wydaje się przyjazny i można go prawie lubić, ale niemal natychmiast anime przypomina, że kieruje się on wyłącznie wolą przetrwania. Walki też są fajne, a jednocześnie są tylko jednym z głównych motywów, na szczęście nie wychodzą na pierwszy plan. Generalnie prawie każdy odcinek to takie małe arcydzieło <3 , co się naprawdę rzadko zdarza. Hm... w sumie chyba nie znam drugiego serialu, który tak świetnie utrzymuje poziom, ale to jeszcze się zobaczy, co będzie dalej

*oczywiście mam na myśli utrzymywanie wysokiego poziomu, bo utrzymywanie poziomu niskiego to żadna sztuka :)

Ty lepiej poczekaj na końcówkę - o ile nie zmienili zakończenia jakie było w mandze, to będziesz baaardzo smutny po ostatnim odcinku ;p

Jak już to "smutna"
Ej no mogłeś tego nie pisać! Jedyne smutne zakończenie, jakie przychodzi mi do głowy to śmierć głównego bohatera. A nawet jeśli nie, to samo powiedzenie, że prawdopodobnie ma się zakończyć źle, to już jest spoiler ;(

Nie powiedziałem że kończy się źle - powiedziałem jedynie, że będzie smutne ;) ale już nic nie mówię :3

Czasami smutne zakończenia to lepsze zakończenia :)

Przekonasz się ;)

:)

SPOILER

Nie było tak strasznie, jak myślałam, ale to mimo wszystko dosyć okrutne- przywrócić Migiego do życia po to, żeby odcinek później usnął. Nie przepadam za takimi chwytami

Oczywisty spolier :Chyba jednak zmienili, ale to wyszło na dobre temu anime
Nie zawwlsze bad ending to dobry koniec. Tutaj główny bohater przeszedł już tyle, że głupotą ze strony twórców by było jakby uśmiercili Murano.

Tak nawiasem mówiąc bardzo ją lubiłem. Bardzo fajna naturalna bohaterka, dlatego też przy końcówce prawie zawału dostałem.
Anyway, bardzo dobre zakończenie! Zastanawiam się nad 10/10.

EDIT:
podwójny post.

PS
No chyba, że mówiąc o smutku, miałeś na myśli Migiego, aczkolwiek nie do końca odszedł jak było widać ;)

PS2
Z tego co czytałem, zakończenie jest identyczne jak w mandze.

Dokładnie, anime jest wierne mandze do samego końca. Szkoda, że manga nie była wydawana dalej, bo choćby główny wątek pasożytów nie został zakończony. Powstanie 2 sezonu jest niemożliwe :) Ciekawe jak to w adaptacji filmowej wygląda.

Ale ogólnie anime zakończyło się świetnym morałem, czyż nie?