Fabuła czasami musi być lekko naciągnięta, żeby było więcej emocji. Myślę, że trzynastolatce, której brakuje bliskich przyjaciół i nie ma żywych relacji z bliskimi (rodzice nastolatek wydawali się dobrymi ludźmi, ale ciężko powiedzieć, jakie były ich dotychczasowe stosunki, czy często rozmawiali) bardzo łatwo wyprać mózg. Ponadto młodsza siostra mogła się też zafascynować starszą, chciała ją naśladować. Gdy już była w Państwie Islamskim i Fatima przybyła, to pewnie była zdezorientowana, nie wiedziała, jaki ruch jest właściwy, czy zostać, wsypać resztę i może w ten sposób zasłużyć się dla religii, czy jechać z kobietą podającą się za szwedzką policjantkę. Mogła się obawiać, że ta "ucieczka do Szwecji" to zasadzka. Może bała się też, że w Europie mogą ją czekać jakieś konsekwencje.

Nastolatki to najlepszy materiał do prania mózgu. Było już sporo takich spraw gdzie chciały wrócić potem do domu, ale np. rząd się nie zgodził, bo były potencjalnymi terrorystkami. Nawet "nawrócona naganiaczka" starała się azyl. W linku podobna historia do tej przedstawionej w serialu tylko z innym zakończeniem https://www.newsweek.pl/swiat/panstwo-islamskie-samra-kesinovic-zginela-uciekaja c-z-isis/xkjpykn