Srogo,ostatnie odcinki trzeciego sezonu oglądałem jak na szpilkach.Jeśli w jakiś sposób nie wskrzeszą Nicka to już czwarty sezon traci sens.
W świętego mikołaja państwo też wierzy? Nie ma go i tyle. A tak poza tym, to sezon 3 był bardzo słaby, wątki zostały zamknięte, więc nie będę oglądał 4 sezonu. Po co?
dokładnie, nie dość, że rok czekania, to główny bohater umarł, jeszcze Carrie z dzieckiem sama została! kolejny sezon traci sens, ale wskrzeszenie byłoby raczej dziwne, było widać bardzo dokładnie jak umiera, ten sezon powinien być finałowym...
co z tego, że było widać, jak umiera? widziałaś co się stało z ciałem gdy je zdjęli? NIE. Słyszałaś o czymś takim jak resuscytacja? wisielca swobodnie można odratować...
w sumie mogli by powiedzieć, ze to wszystko było kolejną tajną akcją i Brody nagle żyje, tylko musieli upozorować jego śmierć, żeby go wywieźć do USA. Ale wg mnie nie powinni robić 4 sezonu. Będzie mi brakować Homeland, ale ciągnięcie go na siłe jest bez sensu, lepiej skonczyć u szczytu.
na hatak, jest spoiler do 4 sezonu i z tego wynika, że to koniec Brody'ego- "(...) Za to nie powrócą do serialu Dana i Jessica, co wydaje się jasne, biorąc pod uwagę jak zakończyliśmy ten sezon." Alex Gansa