W porównaniu z innymi aktualnymi animacjami "Star Wars: The Clone Wars" jest na bardzo niskim poziomie jeśli chodzi o modelowanie postaci (zwłaszcza te twarze - wyglądają jak z kreskówki dla dzieci). Ekipa mogła sie bardziej postarać.
O to właśnie chodziło - to nie miała być do końca realistyczna animacja, jak ma to miejsce np. w przypadku "Shreka", ale połączenie stylu z wcześniejszych "Wojen Klonów" i filmowego realizmu. Moim zdaniem to właśnie sprawia, że ta animacja jest niepowtarzalna i ma swój własny, charakterystyczny styl. Oczywiście szanuję twoje zdanie, bo początkowo też odniosłam takie wrażenie, ale kiedy głębiej się nad tym zastanowiłam, doszłam właśnie do takich wniosków.