ale jakie sztuczne, jakie przerysowane. Ta maniera, z jaką grają tu wszyscy - irytuje od pierwszego odcinka, myslałem, że sie oswoję, ale wymiękłem. Fabuła? Najciekawsza ta przeszłość Georgii, ale w sumie też klisze i banał. Życie nastolatek - albo powierzchowna tandeta, albo zupełnie wydumane, bo niewiarygodne w kontekście całej fabuły wątki. No i tragiczne dialogi. Czesto o niczym. Jeśli twórcy chcieli dowiedzieć się prawdy o nastolatkach to powinni zobaczyć Euforię lub chociaż Normalnych ludzi.
Tak więc kolorowa, ale irytująca wydmuszka.