To już kolejna część mojego ulubionego cyklu z serii Filmweb - Offline. Mam nadzieje że ominąwszy wszystkie negatywne emocje związane ze zlotem, ci co jeżdżą wiedzą o co chodzi. To spotkanie znów przejdzie do historii. Chętnych do rozmów i poznania nowych Filmwebowiczów już teraz zapraszam do dyskusji aby móc później przy piwie poznać swoje avatary na żywo ha ha ha.
haha, "jak wróciłam się po telefon ktory miałam w torbie", dobre :D
gdyby nie dobry kolega, który pomógł Ci go odnaleźć :P
w sumie gdyby nie kolega, który pomógł mi go znaleźć to wróciłabym do domu i nadal miała go w torbie :P
ale bardzo dobrze, że wszyscy są tacy pomocni :D
Fotek jeszcze nie widziałem :| ale po zarejestrowaniu live sytuacji odnoszę podobne? wrażenie ^^
To trzeba było zostać dłużej, a nie uciekać w stylu Kopciuszka i później żałować, że się jednak dłużej nie zostało.:)
Długo po północy byłem jeszcze bardziej, jak książe na ziarnku grochu,czyli pełen energii;-p Może później bardziej przypominałem śpiącego królewicza, czekającego na zbudzenie przez księzniczkę, a że się żadna nie odważyła... I pomyśleć, że przez 2 zloty byłem osobą anonimową. Już mineły te czasy bezpowrotnie.
Mnie 2 lata temu Ove asekurował.
Beeshop np. co roku traci przytomność i zanikają mu wszelkie granice przyzwoitości ;D
Wypraszam sobie, przytomność straciłem tylko raz!! To pamięć mnie zawodzi i później nikt mnie nie lubi ;)
:D Jak wygram z tym pechem, który prześladuje mnie cały tydzień, to może na następnym offie sie uda;)
To najwyraźniej na zdjęciach spod lady, bo na Filmwebie nie widziałem:) A to nie wróży niczego dla mnie dobrego...
Spokojnie... Przecież jest jeszcze ten drugi, który w przeciwieństwie do Ciebie nie jawil się, jako... Jezus. ;-)
Coś trudno mu się przyznać.
Są świadkowie i zdjęcia, więc nie mam co ukrywać. Dzięki uprzejmości Joanny_999, która się podzieliła gelerią dokończyłem zlot.;) Po tym co zobaczyłem, to chyba mój ostatni... Autor zdjęć ma u mnie przechlapane;) Maniek, jak mogłeś mnie tak zawieść. Takie pozy, to uskuteczniaj w gabinecie figur woskowych Madame Tussaud.:)
Oj, Ty mnie nawet nie kojarzysz. :-) W ogóle się nie przejmuj! Nos do góry! W przyszłym roku Ty zasiądziesz w loży szyderców. ;-) Mam tam miejscówkę - Przytrzymam.
Mów tak dalej, a zobaczysz wpadnie w samozachwyt i będzie się chciał z Tobą umówić:P Zresztą.. nieoficjalne zdjęcia wszystko mówią.
Musiałbym to dogłębniej przeanalizować.
Raz chłopaczek, raz dziewczynka, nikt u mnie nie będzie dyskryminowany.
Nie no dogłębniej to może lepiej nie analizuj.. przeraziłam się. Życie przeleciało mi przed oczami. Weź proszę Cię.
Czyli potwierdzasz swój biseksualizm?
To ważne. Przecież nie będę pisać z kryptogejem, niech się ujawni a ja napiszę "akceptuję to przyjacielu" i będzie spoko.
Musimy zaprosić vona do dyskusji... Ja już sam nie wiem co wolę, nie będę nic publicznie oświadczał :D
Się oświadcz, oświadcz..
Z tego wszystkiego pójdę spać. O. Do łóżka. Woła mnie. Także idę. Idę właśnie. Już. Już mnie nie ma. Narka szparka koparka :D