Latem 17 to zdecydowanie za wczesnie co innego 18 albo 19 pisalem do czworki o tym a oni nic
Mi 17 odpowiada bardzo,o 18 i 19 jak dla mnie za późno o tej godzinie szykuję się do szkoły i nie ma czasu oglądać.
Rzeczywiście, telenowelowy 'standard' w tym temacie jest zwykle bardziej rozbudowany.
Ale to pewnie dlatego, że telenowela leciała w Meksyku w paśmie popołudniowym, więc chyba nie chcieli gorszyć dzieci:)
W telkach około 16:00 takie scenki nie są rozbudowane (tylko czasem zdarzają się jakieś wyjątki, ale bardzo rzadko).
Hah bo to niegłupi pomysł jest :D
Tylko czy Arenas i Brenda chcieliby coś takiego grać :D
Już kiedyś dyskutowałam z kilkoma dziewczynami o "Burzy" w wersji dla dorosłych :D
Jestem tego samego zdania. Chciałabym mieć więcej czasu na naukę, a najlepiej wyjechać na kilka miesięcy do Meksyku...:)
Ale w angielskim oryginale jest fajna gra słów: 50 shades of Grey - można to przetłumaczyć jako 50 odcieni szarości:)
Ja też nie oglądałam filmu.
Ale oglądałam w necie zwiastuny.
Czytałam recenzje filmu oraz różne opinie osób, które oglądały (podobno ten film jest przereklamowany, wiele szumu o nic)
Książki nie czytałam, ale czytałam streszczenie.
William Levy był jednym z wielu kandydatów do roli Greya.
Moja koleżanka czytała książkę i mówiła, że ją naprawdę wciągnęła, ale jakieś wiekopomne dzieło to to nie jest.
Też widziałam zwiastuny filmowe w TV.
Naprawdę rozważali Levy'ego? Pewnie pod wrażeniem jego genialnej gry w LT...:)
Do roli Greya rozważano wiele kandydatów, w tym Willa.
Ale to chyba było przed kręceniem La Tempestad.
Streszczenie książki jest tutaj w 9 odcinkach (każdy odcinek trzeba sobie kliknąć)
http://wyszlo.com/tag/analiza-50-twarzy-greya/
Słyszałam że Levy próbuje zaistnieć w Hollywood, ale nie sadziłam, że mierzy od razu w superprodukcje.
Dzięki za link:)
Levy wprawdzie na Greya się nie załapał, ale za to zagrał uwodziciela w filmie "Addicted".
Po zwiastunie i opisach widzę, że to odrobinę podobna historia o namiętnym, niebezpiecznym romansie i skrywanych żądzach erotycznych.
Nie ma za co ;)
Z tym, że to streszczenie pierwszej części trylogii.
A są jeszcze dwie części (podobno nudne)
Ciekawe, jak wypadł w tym filmie. I jak wyglądał, bo w burzy niezbyt mi się podobał. Najpierw miał te sztuczne kłaki, a potem był jak dla mnie zbyt zarośnięty.
Jednak Daniel Arenas jest bardziej w moim typie, szczególnie w wersji z CI:)
Ja widziałam dawno trailery i jeżeli się nie mylę to też płakał :P Nie chcę nikogo wprowadzać w błąd, ale takie coś pamiętam :D I że chyba był malarzem i miał romans z jakąś mężatką.
Fotki Willa z filmu: http://www.vivelohoy.com/wp-content/uploads/2014/10/WILLIAMCITO-860x573.jpg
http://www.blackfilm.com/read/wp-content/uploads/2014/09/Addicted-Sharon-Leal-an d-William-Levy-2.jpg
http://www.telenovely.net/wp-content/uploads/2014/06/william-levy-addicted3-640x 337.jpg
https://encrypted-tbn3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTLHZkWbDlAe_Wq6qK7HscvZdCB 4upasle9oUVBsXhjuSGhTRujVw
Rzeczywiście w trailerze chyba była taka scena, że płacze ;)
Fajna jest ta scena, jak ta mężatka wchodzi do pokoju, a tam Levy z gołą klatą ;)
Też jestem ciekawa, jak Levy wypadł w "Addicted".
Widziałam zwiastun, ale zwiastun to jednak nie film.
W Burzy mnie wyjątkowo Levy podobał się w długich włosach.
Potem w tych ciemnych i jeszcze z zarostem (dla mnie też był zbyt zarośnięty) już mniej mi się podobał. Poza tym ogólnie mi się znudził jako facet po kilku miesiącach Burzy.
Osobiście wolę go jako blondyna.
Arenas słodki jest ;) Te jego oczy, uśmiech, niektóre minki i spojrzenia ach ;)
Przystojny, ale nie przesadnie lalusiowaty.
Mi tam 17:00 odpowiada. Oprócz wtorków, ale raz w tygodniu to mogę na necie obejrzeć