zgadzam się. :C

z nowych postaci Bogota mi się spodobał. za to nowy "dowódca" napadu to gamoń.

mysle tak samo, myslalem ze tylko ja sie zawiodłem, lipa straszna, nie wiadomo po co im bylo te zloto w formie rodzynek, rozumiem ze chcieli je wyrzucic na ulice bądź rurami gdzies przelać (tam gdzie poszła fretka) a jak chcieli uciec, tego nie wiem. Pewnie w strojach policjantów XD

Mnie zastanawia jak oni chcieli ucieć .W momencie kiedy Rio wszedł do banku już mogli uciekać.Przecież tutaj nie chodziło o pieniądze.Po co więc tam jeszcze siedzieli ? Mając takie zasoby finansowe mogli zamówić jakieś helikoptery do ucieczki.Przyleciały by na dach i tyle by ich policja widziała.

Sezon 3 ma zakończenie otwarte i widzowie cieszą się na nowe odcinki.Ale gdyby to był definitywny koniec ? Wprowadzenie realizmu do serialu -ostatni szturm policji kończy się sukcesem i cały gang zostaje zastrzelony a Profesor złapany w lesie.

Czy końcowa ocena serialu nie poszłaby w górę ?

Na razie historia na 3 sezonie , nie kończy się. Sytuacja się zaognia . Będzie się działo w 4 sezonie . Jak dla mnie dużo lepszy od 2 sezonu. Jestem bardzo zadowolony i nie zawiedziony absolutnie. Tego właśnie oczekiwałem.

to ironia czy ocena gimbazy?

Napisał gość, który bardzo dobry serial ocenił na 3...

Nie wymagaj za wiele od kogoś kto głównie ocenia filmy na 1 albo na 10.

nie wymagam wiele od kogoś kto ocenia Dom z papieru na 9....współczuję tylko gustu filmowego...moze poproś rodziców to coś ci dobrego polecą?

a jakiż to dobry serial ? Dom z Papieru sezon trzeci?:)))) Człowieku ogarnij się i zacznij żyć.

Chłopie, filmy które otrzymały Oscara jak i wiele innych nagród Ty oceniasz na 1... Jaki sens jest z Tobą dyskutować?

Spokojnie to typowy dzieciak z filmwebu dla którego "każdy kto ma inny gust jest gupi".

Nie trzymam niczyjej strony w tej dyskusji, ale z jednym się nie zgodzę. To że jakiś film zgarnia nagrody nie znaczy, że się musi wszystkim podobać. Mi zdarzyło się ocenić nisko film oscarowy, bo mi się nie podobał.

mówisz o sezonie trzecim? tak i uwazam ze 3 to i tak na wyrost..

Nie został złapany i nie przejęto Banku ale owszem 4 sezon może skończyć się śmiercią Profesora i reszty załogi

nie nie, założe się, że spuszczą złoto w wc...

SPOJLERSPOJLER
SPOJLER
SPOJLER
SPOJLER
SPOJLER
No ostatnia scena z rozjewaleniem BWP nie jest przewidywalna

Gorszy bo sezon drugi zamknął historię, natomiast i 3 miał dobre momenty.
SPOJLER
Żołnierze w slipkach śpiewający Bella Ciao - mistrzostwo. Nowe postacie faktycznie nie wnoszą niczego a Palermo to próba zastąpienia świetnego Berlina, którego bardzo w tym sezonie brakuje. Niektóre rozmowy bardzo naciągane, a historia z Nairobi, której tak zależało na synu a nota bene nie kontaktowała się z nim przez dwa lata - słaba. Nie zmienia to faktu ze ja się nadal dobrze bawiłam i generalnie im bliżej finału tym lepiej. Z przyjemnością czekam na kolejny sezon.

Co do Nairobi i jej syna to ona chyba to odpuściła gdy Tokio powiedziała jej, że ona jej nie pozna. Ma teraz rodzine z ktora jest szczesliwy a pojawienie sie prawdziwiej matki było by dla niego szokiem i zakończeniem dobrego dzieciństwa.

To tym bardziej dziwi mnie to że nikt nie zwrócił uwagi na to ze był to podstęp. Nairobi miała z nich wszystkich bardzo trzeźwe myślenie.

Ta, świetny podstęp. Strzelać do matki na oczach małoletniego synka. Co innego tortury, ukryte gdzieś na jakimś zadupiu świata, a co innego taka akcja w świetle kamer i to gdzie? W Hiszpanii? Nonsens.

Biorąc pod uwagę, że w banku jest jakaś setka zakładników, to ta egzekucja była totalnie idiotycznym posunięciem. Żadne spec służby nie zaczną strzelaniny, jeżeli nie widzą szansy na szybką neutralizację pozostałych porywaczy. No i jeszcze ta cała inscenizacja z egzekucją Lisbony oraz poświęcenie grupy szturmowej, tylko po to, by... nie wiem, zdenerwować porywaczy? Tylko czekać, aż to wszystko się wyda, a ludzie spalą ich na stosie.

wiesz że to produkcja fabularna tak? wiesz że to kino akcji? takie jak szybcy i wściekli, ocean eleven, iluzja etc.
wiesz że tu chodzi o akcje i napięcie a nie o realizm?

jak nie wiesz to nie oglądaj filmów fabularnych tylko dokumentalne to tam znajdziesz realizm

Nareszcie ktoś coś mądrego napisał. Realizm to w dokumencie. A w fabularnym filmie chociaż głupota goni głupotę, ale się ogląda z przyjemnością. Takie bajki dla dorosłych.

Też na luzie podchodzę do tego serialu. Są lepsze i gorsze momenty ale da się oglądać.

I o to chodzi w tym serialu nie ma logiki bo od 1 sezonu widać, że nie chca robić masakry i atakować porywaczy zeby co chwile jednak probować ale sie wycofuja bo ekipa w czerwonych strzela do nich po tarczach jakby nie mogli zrobić zsynchronizowanego ataku w kilku miejscach

Strasznie się zawiodłem na tym sezonie, chyba na nic bardziej nie czekałem w tym roku. O ile pierwszy odcinek jeszcze jakiś poziom trzymał, choć motyw z telefonami średni, to potem było już tylko gorzej.
SPOJLERY
Już sam pomysł nowego napadu jest dość głupi, słabo umotywowany i kompletnie nierealny. Nowi członkowie drużyny poza tym beznadziejnym liderem kompletnie pominięci, długo nie wiadomo kto to i po co, widać nowe twarze i nic, statyści. Wielkie sterowce latają sobie nad miastem, wejście na słowo honoru, wszystko tam mogło pójść inaczej, nasi bohaterowie hasają sobie po świecie i potem na miejscu kompletnie nie zmieniając swoich wizerunków mimo, że wszędzie są pokazywani i kojarzeni. Oczywiście wszystko jak zwykle zaczyna się poprzez debilizm Tokio :) jakże by inaczej. Co tam się dzieje z tym złotem i po co to nawet nie wiem, może przegapiłem, a może nie powiedzieli, nawet szczególnie mnie to już nie interesowało. Za dużo absurdu, czasami nudy, ten pajac Arturito z poprzedniego napadu też wkurzający. Aktualny dowódca tragiczny, sama ta facjata odpychająca, motyw z oczami yhm.....Nie kumam po co nowa pani inspektor jest w ciąży, taka niby diaboliczna, harda suka, ale jakoś śmieszna, to już ten inspektorek lepszy. W ogóle miałem wrażenie, że wszystko jest na szybko, że wszystko się szybko wyjaśni i skończy, a tu się okazało, że to tylko wstęp do kolejnego sezonu, którego coraz mniej mam ochotę oglądać. Za bardzo to wszystko wtórne i do tego słabsze niż wcześniej. Pierwsza seria była kapitalna, potem było już gorzej, teraz to już jest naprawdę przeciętnie i daje ocenę 6 tylko z sentymentu. Są fajne momenty, ale też mnóstwo bzdur, dłużyzn, naprawdę można było zrobić bardzo dobry serial nie psując tak całości. Strach się bać co wymyślą w 4 serii, generalnie najlepiej to by było chyba wszystkich ubić po jakiejś tam walce i skończyć bo zrobi się już farsa na całego. A i ten cały Berlin był świetny w tamtych sezonach, konkretny, tutaj taka jakaś miękka faja, zupełnie inna rola, inny człowiek.......

Jak czytam te komentarze to mam wrażenie, ze oglądaliśmy zupełnie inny serial. Moim zdaniem sezon trzeci był najlepszy do tej pory, poznaliśmy nowe postacie, polubiliśmy i ten „odgrzany kotlet” moim zdaniem zaczął smakować lepiej niż świeżo zrobiony. Bardzo szybkie zwroty akcji, dużo niespodzianek, właściwie nic nie poszło zgodnie z planem nie tak jak poprzednio, dużo przede wszystkim emocji, uczuć, czego nie było w poprzednich sezonach, postaci dojrzały, zrobiły się bardziej brutalne a Profesor zaczął improwizować, czego wcześniej nie robił na tak skale, policja stała się bezwzględna, świetna postać nowej Pani od negocjacji... No serio nie mam się do czego przyczepić, ja siedziałam do nocy i połknęłam praktycznie cały sezon od razu, bardzo mnie wciągnął. Z niecierpliwieniem czekam na 4 sezon, już mnie skręca bo co czuje, ze żywi to oni nie wyjdą. Dlatego jestem zaskoczona tymi opiniami, serio, myślałam ze będzie petarda przy odbierze przez widzów....

Można odnieść wrażenie, że takie typowe marudy chcą przyczepić się o byle co, żeby tylko ponarzekać. Całkowicie zgadzam się z Twoją opinią, sezon 3 był bardzo zaskakujący. Profesor trafił na godną przeciwniczkę i widać, że stracił kontrolę. Końcówka dobitnie pokazała, że teraz będzie dużo improwizacji, a sytuacja zmieni się diametralnie, ponieważ policja odebrała im główny atut, przychylność ludzi..

powaznie? :D Jedyna zaskakująco rzeczą było postrzelenie nairobi i zniszczenie pojazdu opancerzonego.
Po 2 sezonach było wiadome ,że 99% strzelanin= nic sie nie stanie i to ma być zaskakujacy sezon?
Akcja chyba z 1 czy 2 odcinka 5 ochroniarzy dyrektora banku celuje do Tokio i Nairobi reszta z gory celuje do ochroniarzy dochodzi do wielkiej strzelaniny ponad 10 osob .Tam połowa powinna być martwa a jedynym poszkodowanym jest palermo bo mu szklo do oka wpadło? Litosci..

Godna przeciwniczka dla profesora Psychiczna babka w zaawansowanej ciązy dowodzi akcją wracajac z zagranicy gdzie kilka tyg? przesłuchiwała i wspol torturowała Rio? Zajadajac się lizakami...Podejmuje decyzje i robi co chce jakby ciaza upowazniała ja bardziej niz Prezydenta ...przeciez to juz sie robi powoli komedia...

No własnie emocje nie dziwie się ze kobiety oceniaja wysoko ten serial bo tu są emocje jak w telenowelach a wam sie to podoba.Napad na Narodowy bank hiszpanii a oni maja klotnie i fochy malzenskie(Denver Sztokholm) Kłotnie kto kogo kocha(Palermo ,Helsinki,Nairobi) koniec zwiazku(Rio ,Tokio) .Przyczepić się można o wszystko a ty mowisz że nie ma do czego?

Jak kolega na dole napisał to wklejam

"Panią komisarz Raquel zastąpiono komiczną agentką rządową - super ostrą bijacz w dwunastym miesiącu ciąży z chcicą na cuksy XD - kto pamięta agenta Mahone z Prison Break? To był wiarygodny i godny Scofielda przeciwnik, nie ta parodia" Własnie to jest mega parodia a Ty stwierdzasz żę to swietny przeciwnik dla profesora rzeczywiscie Feminizm i lewackie ideologie wylewaja się z tego serialu.

też mam wrazenie że co innego oglądałaś bo nawet najwieksi fani stwierdzaja ze to najgorszy sezon .

Co to w ogole za argument poznalismy nowe postacie w 1 poznalismy wszystkie wiec ?
W tym poznalismy nic nie wnoszące Ten co na rowerze jezdzi ,Bogota ,jak juz pisałem babka w ciazy dowodzaca akcja/negocjatorka dramat...i najwazniejsze Palermo nieudolnie probojacy zastapić jedyna ciekawą postać w serialu czyli Berlina

Masz rację. Zostały tylko momenty. Dlatego moja ogólna ocena serialu spadła, choć wydaje mi się, że jeszcze za mało. Pewnie ze względu na sentyment dla dwóch pierwszych części. We wszystkich częściach jest dużo niemożliwych sytuacji - i te pomijam, ponieważ od początku traktowałam ten serial w kategoriach rozrywkowych. Czekałam na część trzecią z niecierpliwością, ale, jako, że do tego zabrał się netflix, to z taką samą niecierpliwością czekałam na to, czy i ile pojawi się "flagowych" dla nich spraw. Nie zawiedli mnie - niestety i wg mnie zepsuli ten serial i całą historię. Szkoda. Bo - jak już napisałam wcześniej - serial jest nierealny, to jednak dwie pierwsze części oglądałam z przyjemnością i - pomimo swojej nierealności - napięciem, a trzecią (jestem na 6 odcinku) bez ekscytacji, która skończyła się na drugim odcinku, a na następnym - wszelkie inne oczekiwania. Z rozpędu obejrzę i 4 sezon i 7 czy tam 9 też, ale nota pewnie będzie spadała coraz niżej.

No właśnie, Arturito.... czy ja coś ominęłam czy serio gdzieś, między 7-8 odcinkiem wsadzili go jakimś cudem do środka??? Zgłupiałam totalnie jak gościa nagle znikąd i bez słowa wyjaśnienia zobaczyłam w budynku...

Przecież jest cała scena przy wymianie zakładników na Rio, gdy Arturito wbiega do budynku. Ludzie jak wy te seriale oglądacie że całych scen nie zauważacie?

Taka jest prawda że serial jest odtwórczy i zamiast ewoluować daje nam więcej tego samego ale więcej i bardziej widowiskowo. Jest napięcie są emocje ale nie sposób pozbyć się wrażenia że to już było a to wszystko co się dzieje to próba powtórzenia sukcesu - zarówno w serialu jak i w rzeczywistości. =/ To odbiera wiele frajdy z najnowszego sezonu który chociaż jest b. dobry jest jednak slabszy od dwóch poprzednich. tak uważam ...

Spoiler Alert!!!


1.Ogólnie powtórka z rozrywki. Widać jednak, że Netflix sypnął kasą bo wizualnie s3 jest bardzo ładnie nakręcone.

2.Na początku myślałem, że dostaniemy skondensowany sezon - przygotowania - skok - ucieczka - niestety ósmy odc wygląda jak połowa sezonu, meh

3.Panią komisarz Raquel zastąpiono komiczną agentką rządową - super ostrą bijacz w dwunastym miesiącu ciąży z chcicą na cuksy XD - kto pamięta agenta Mahone z Prison Break? To był wiarygodny i godny Scofielda przeciwnik, nie ta parodia,

4.Feminizm wylewa się z ekranu - dzielne uciemiężane kobiety walczą z seksistami (wqurw Nairobi w banku), walczą z patriarchatem (kłótnia Sztokholm - Denver)

5.lgbtqwert, wzwód Arturito i Berlin gadający o sraniu - brawo, serial z klasą i kulturką Bella Ciao zamienili w rynsztokowe Bum Bum Ciao - brawo Netflix

6.Tokyo mega wkurzająca w tym sezonie. Pod koniec sezonu łazi napruta i zachowuje się jak nastolatka, by po chwili momentalnie wytrzeźwieć, złapać za RPG i rozwalić pojazd opancerzony XD

7.Nairobi nie lepsza, podchodzi bez maski do okna i daje się odstrezlić- gdzie te zasady Profesora!?

8.Super-agentka ujawnia fejkowe hak, żeby wytrącić argumenty Profesorowi - wystarczy, żeby wrzucił na Youtube lub na budynki jak w s03e01 oświadczenie, że to podstęp służb i już jest wygrany.

9.Podobało mi się odniesienie do Breaking Bad i Zakazanego Imperium w praktycznie jednej scenie. Takie smaczki zawsze na plus

10.Muzyka w początkowych odc to zrzynka z Hansa Zimmera - filmu Chappie, a w ostatnich dwóch odc zrzynka z Mad Maxa. Świetnie też wykorzystano utwór Lonley Boy - Black Keys.

11. Szturm wojskowych wypadł komicznie - Helsinki z CKMem w windzie praktycznie cały odsłonięty - wyglądało to mega słabo, jak w starych westernach/sensacyjniakach gdzie obie strony walą do siebie a nikt nikogo nie trafia. No i to jak odział idealnie wszedł w kółeczko z laserów - no jakby specjalnie to chcieli zrobić.

12. Kolejna głupota - wypuszczają tych komandosów - wzmacniają przeciwników. Mogli wypuścić tylko cywili.

13. Raquel wybiera za duże drzewo, do tego nie potrafi się wspinać - kolejny naciągany motyw, Profesor powinien zadbać o jej szkolenie

14. Arturito wskakujący do banku "na szczupaka" - zabawny motyw :D





Spoiler Alert OFF

ogólnie fajnie się oglądało trzeci sezon, ale co za dużo to niezdrowo i na s4 powinni już zakończyć lub zmienić formułę serialu

'Chcica na cuksy' xD. Stare dobre czasy ehhh...

"9.Podobało mi się odniesienie do Breaking Bad i Zakazanego Imperium w praktycznie jednej scenie. Takie smaczki zawsze na plus" - oglądałem oba seriale, ale nie wychwyciłem tych nawiązań, czy mógłbyś/a je przybliżyć ? :)

odcinek 3 minuta 21.
El Proffessor wysiada z kampera ;) i jest jakby zamroczony, spanikowany, musi pomyśleć zupełnie jak Haisenberg w pilocie BreakingBad -identyczna praca kamery i ujęcia.

potem idzie na plażę i w 22:30 patrzy w dół i kamera pokazuje fale które obmywają jego eleganckie buty - identycznie jak w czołówce Zakazanego Imperium woda obmywa buty Nucky'ego. Nawet plaża jest podobna, taka z kamyczków

Ah,no faktycznie, bardzo przypominajcie oba seriale :). Nigdy samemu nie zwróciłbym na to uwagi :D

bo to żadne nawiązania tylko losowe sceny które zobaczysz w różnych produkcjach.
jak profesor wysiada z kampera? naprawde? nie widziałeś takiej sceny w żadnej innej produkcji na świecie?

Z nawiązaniem mamy do czynienia gdy się kopiuje jakąś w ch*uj znaną scene z filmu. Jak cyborg opuszcza się po linie do jakiejś lawy czy czegoś tam gorącego - to jest nawiązanie i każdy wie o co chodzi a nie kur*wa jak gościowi buty obmywa fala bo stoi w morzu czyli kadr który się losowo przewinął w 30 filmach w ciągu ostatnich 20 lat.

Czego ty się gościu tak podniecasz ?, dla osoby która wspomniała o tych nawiązaniach, te sceny nawiązywały to tamtych seriali, i co w tym złego ?. Może to faktycznie były jakieś nawiązania, a może nie... nie wiem i zwisa mi to szczerze mówac.

do że dla kogoś jakaś scena nawiązuje nie znaczy że jest nawiązaniem

Jest jeszcze fajne nawiązanie do Zapachu Kobiety. Nowy szef napadu wali laską w charakterystyczny sposób i zawadiacko pokrzykuje niczym Al Pacino. Scena z ochroniarzem dyrektora banku.

odjeabao widze wszystkim.

To ja tu jeszcze widze nawiązanie do foresta gumpa bo profesor w ostatnim odcinku też biegł, zupełnie jak forest.

"wzwód Arturito i Berlin gadający o sraniu - brawo, serial z klasą i kulturką Bella Ciao zamienili w rynsztokowe Bum Bum Ciao - brawo Netflix" dokładnie o tym samym pomyślałam po 5 odcinku

"Arturito wskakujący do banku "na szczupaka" - zabawny motyw :D"

Nie ogarniam tego, z tyłka wzięty motyw, nie wiem po co ani jak on się tam nagle znalazł

Wykorzystał zamieszanie i wskoczył przez uchylone drzwi, no iks de!
Motyw naprawdę z tyłka bo w s03e01 prowadzi program jako szczęśliwy showman, a tu nagle zrozpaczony stęskniony tatuś, no kaman!