Bardziej burzy nie to, że w wątkach homo jest Dorian, ale to, co próbuje się robić z Ethanem. Mam nadzieję, że to potem zostanie jakoś logicznie wytłumaczone.

Sądząc po opiniach tutejszych homofobów ich burzy to, że wątki homo w ogóle występują, bez względu na to kto z kim. Wg. nich najlepiej by było jakby scenarzyści oszukali widza kreując postać Doriana jako 100% heteryka ;) Jeśli zaś chodzi o scenę z Ethanem to przecież Ethan nie dlatego dał się uwieźć, że jest homo, tylko dlatego, że Dorian go upił alko z dodatkiem środka odurzającego. Nie sądzę, aby w kolejnych odcinkach miałoby się okazać, że Ethan jest biseksem. Zapewne będzie sporo scen homo z udziałem Doriana, ale to już z innymi panami.

Wiecie przez tą ostatnią scenę jeszcze bardziej nie mogę się doczekać kolejnego odcinka. Będzie się działo :) i mam nadzieję że szybko się przekonamy co nam obaj panowie zafundują :p Oczywiście nie mam nic przeciwko takim scenom jak niektórzy w pozostałych tematach :/ Nawet się przyznam że zawsze mnie interesowały wątki homoseksualizmu poruszane albo w filmach ale najczęściej w książkach.

Współczuje homofobom oni naprawdę muszą cierpieć skoro awersję wywołują u nich niewinne pocałunki dwóch przystojnych panów to jednak homofobię należy uznać za jakiś rodzaj zaburzenia może to też być tzw. homofobia zinternalizowana.

Również jestem ciekaw dalszych losów Doriana, choć szczerze mówiąc nie spodziewam się rozwinięcia homowątku z udziałem Ethana :) Najpewniej się okaże, że nawet żadnego seksu nie było, tudzież Ethan się ocknie i po nagłym pocałunku odepchnie Doriana. Zobaczymy....

Zaczynam wierzyć prawicowym ideologom,że w tym kraju istnieje silne lobby gejowskie ;) Po pierwszych dwóch odcinkach serial najwyraźniej znajduje się na równi pochyłej,bynajmniej nie w górę. Chandler całujący tego biseksualnego wymoczka to jednak nie jest to czego oczekiwałem po tym serialu.Jednakowoż dam szansę twórcom na logiczne wyjaśnienie tej sytuacji.

Oczywiście rozczłonkowane ciała kobiet i dzieci, rozpołowiony przemiły Proteusz, Franki 1 wymuszający stworzenie towarzyszki, bezczeszczenie zwłok, morderstwa, cuchnąca rzeźnia w 1 odcinku - wszystko to jest cool i normalne, bo wiesz, takie jest życie: brutalne i zue :D
Niewłaściwe buzi-buzi - SODOMA I GOMORA, jak można tak kalać niewinne dusze?

Niezmiennie mnie to bawi, zawsze gdy pojawi się wątek homo przyciąga on całkowitą atencję pewnej grupy osób. W danym odcinku może być nawet najbardziej brutalne morderstwo, ostra scena seksu hetero i maciupki wątek homo, ale można się zakładać o flaszkę, o co będzie największy dym :D
W tym odcinku PD na początku mamy orgię i następnie różne niepokojące wątki. I gejowskie buzi (bo to nawet nie jest pocałunek ^^). Sensację budzi tylko jedno :D
Co jest szczególnie interesujące, to że pewnych widzów nie oburza nawet że Dorian może się interesować facetami, bo jest ładny, chudy i ogólnie "zniewieściały". Ale taki kawał samca alfa jak Chandler? NIE!

No i skoro dwie sceny na 4 odcinki to jest homoseksualna propaganda, to jak nazwać resztę serialu: Mordercza Mega-Propaganda? Usilne Promowanie Krwiodawstwa? Niewegetarianizm? Ministerstwo Pracy Promuje Zawód Rzeźnika? Szczepionka albo Prostytucja - Twój Wybór? :o

Celne i dowcipne uwagi, podpisuję się ręką prawą i lewą. Można w serialu palić, mordować (także dzieci), rozszarpywać, ożywiać zmarłych, maczać palce w okultyzmie, ale wodą na młyn dla agresywnych komentarzy jest króciutka scena pocałunku dwóch panów. Ah, i na pewno to musi być propaganda potężnego ogólnoświatowego lobby gejowskiego mająca na celu zmianę orientacji uczciwych bezbronnych zdrowych ludzi, nie?

Nie mam problemu ze sceną pomiędzy Chandlerem a Dorianem, byłam tylko zaskoczona (Dorian był do przewidzenia, ale Chandler? Nie zdziwię się, jeśli D. coś dodał do absyntu). Mój problem z Penny Dreadful to wrażenie, że fabuła stoi w miejscu. Owszem, mamy cudowny klimat, ładne zdjęcia, piękne kostiumy, niezłą obsadę, wynajętą plejadę znanych potworów i bohaterów, trochę brutalnych morderstw, mimo to nie mogę pozbyć się wrażenia, ze nic się nie dzieje. Jakby niezbyt dobrze wyważono tempo i rytm fabuły. Niektóre wątki w moim odczuciu są strasznie przeciągane, zwłaszcza najmniej ciekawy wg mnie (nie bijcie!) wątek potwora Frankensteina. Mam nadzieję, że wkrótce będzie się więcej dziać.

"Ah, i na pewno to musi być propaganda potężnego ogólnoświatowego lobby gejowskiego mająca na celu zmianę orientacji uczciwych bezbronnych zdrowych ludzi, nie?"
:D
No dokładnie, czego się ci biedni, przerażeni ludkowie tak boją, że jakby tak w każdym filmie, serialu, książce pojawił się gej, to oni przez kontakt się tym "zarażą"?
Acha, uwaga, ważny szczegół: seksowne, śliczne lesbijki mogą się pojawiać w ilościach hurtowych. To jest normalne, atrakcyjne i nie zaraża :D

Mnie tylko zaskoczyło, a właściwie rozśmieszyło to, że Josh był tak niezręczny i nienaturalny w tej scenie :D To mi przypomniało filmowe adaptacje yaoi, w których młodzi aktorzy tak ustawiają głowę, czy rękę, żeby się nie pocałować, ale żeby widz widział pocałunek :DDD

Wg mnie fabuła idzie bardzo dobrze - powoli, ale sukcesywnie, jak tłusty tyłek Godzilli przez Tokio. Mam wrażenie, że jest to opowieść snuta przy kominku w mglistą listopadową noc, nieśpiesznie, acz detalicznie, wprowadza tym samym widza w nastrój. Albo jest jak cebulka, w kolejnych odcinkach obierana z kolejnych warstw :)
Podoba mi się również to, że serial się zmienia, w pierwszym odcinku myślałam: o, będzie o wampirach. W następnych: e nie, jednak Frankensztajn - a może okultyzm? Ależ nie, będzie o Rozpruwaczu! A tu wyskakuje Dorian i możliwe że wilkołak. Fabuła PD nie jest jak rzeka Ob, tylko dolina Gangesu - rozgałęziona.
Dla mnie bomba :)
Ja cię nie będę biła, o gustach się nie dyskutuje :) Przynajmniej podajesz merytoryczne argumenty, nie jak jakiś geniusz intelektu obniżający drastycznie ocenę za swój homo absmak :D

No właśnie propagandy heteroseksualizmu w PD jest co niemiara i to w wydaniu hard, a nie żadnym soft niewinnych pocałunków, więc może powinniśmy wzorem homofobów założyć parę wątków protestacyjnych, że jest zbyt mało scen homo ukazanych zbyt soft, a zbyt wiele wątków hetero ukazanych zbyt hard. Siłą rzeczy, gdybyśmy chcieli zastosować ich logikę to powinniśmy tak zrobić :) Swoją drogą nie kumam co można złego widzieć w dwóch przystojnych panach się całujących? Nawet jeśli kogoś to nie jara to przecież nie musi to oznaczać zaraz wymiotów... Jakoś ja się nie zerzygałem jak Dorian wsadzał palce w majtki prostytutki... Mam nadzieję, że w kolejnych odcinkach będzie więcej scen homo i to żadne całowanko, tylko posuwanie. Na pohybel homofobom! :)

Poruszyłeś coś, co jest największym problemem homofobów - całkowicie przez owych niedostrzegalnym - brak logiki w ich anty-homo rewelacjach. Często uczestniczę w takich dyskusjach (co się działo na Spartacusie ohoho!) i znajduję przyjemność w metodycznym rozbijaniu ichnich "argumentów" siłą samej logiki :D
Biedactwa zazwyczaj kończą takie dyskusje wyzywając mnie od lesbijek (nie no straszne, chyba zacznę płakać), czepiając się słówek lub jak to miałam ostatnio przyjemność - każąc mi do siebie pisać z dużej litery, bo tak jest kulturalnie :D Ogólnie dyskusję kończą się fochem lub atakiem personalnym :) Słodko.

Całkowicie nie rozumiem co może być złego w pięknych ludziach parkujących do siebie :D

Ja mam w dupie, kto z kim się ciupcia w filmach lub serialach. bardziej mnie interesuje, czy jest to wiarygodne, czy bohaterowie wylądowali w łóżku zgodnie z rozwojem fabuły i własnych charakterów, czy mam efekt wtf.
Wbrew pozorom to właśnie najczęściej pary hetero maja wymuszane związki, bo podobno mityczna publiczka tego chce (nie prawda), chociaż nie raz kobicie i facetowi lepiej by wyszła przyjaźń (moja osobista bolączka, wiele postaci kobiecych jest przez to sprowadzona do gadających cycków i bycia love interest męskiego bohatera).
Dla równowagi tak samo wkurza mnie jeżeli podobnie jest traktowany jakiś gej w serialu - np. Danny z Teen Wolf, którego nazwałam Etatowym Gejem bo chociaż w 1 sezonie był jeszcze Kimś, to potem jest pokazywany tylko jako, no wiesz, gej :) Poza tym jest nikim. Oczywiście to jest moje spojrzenie na fabułę i wezmę na klatę ochrzan od geja jeżeli ten stwierdzi, że Danny taki ma być. Zdaję sobie sprawę, że mogę nie mieć idealnego spojrzenia na tę postać, bo jestem babą :)
Podsumowując: związki hetero i homo - ok, związki hetero i homo wymuszone, nielogiczne - nie ok.
I tyle. Ludzie, to takie kuźwa PROSTE.

Haha, co za gość. "Na pohybel homofobom", "propagandy heteroseksualizmu", "Współczuje homofobom", "Sądząc po opiniach tutejszych homofobów", "wzorem homofobów". Masz człowieku ewidentnie jakąś obsesję na punkcie homopropagandy. W co drugim temacie próbujesz wywołać wstyd u ludzi którym nie podobają się homo-sceny, bo mają naturalny odruch obrzydzenia. Mam jednak złą wiadomość: pseudoinwektywy w języku nowomowy na nikogo normalnego nie działają i budzisz tylko uśmiech politowania. Ludzie których to w jakiś sposób odrzuca czy po prostu tego nie popierają mają do tego takie samo prawo, jak ty do oglądania tego z przyjemnością.