Debra chyba "wyleczy się" z Dextera po tym co zobaczyła... :D

WŁAŚNIE NIE, jest umowa jeszcze na 2 sezony, czyli ta miłość poprowadzi ją do tego, że nie wyda dextera albo dexter ją zajebie.

Dexter jej Nie zabije.

Przynajmniej w 7 sezonie... ;-)

JAK JUŻ TO DEBRA ZABIJE DEXTERA

Za mocny ten cliffhanger.. nie powinni aż takiego dawać. I weź tu czekaj teraz 9 miesięcy, człowiek się tylko wybije z serialu i przy premierze 7 nie będzie już się tak ekscytował tym wszystkim.
Wydaje mi się, że Debrze nie przejdzie miłość do Dex-a, to nie tak działa.. Jak ktoś jest zakochany to nie widzi wad i jest w stanie spojrzeć na nie sprawy z innej prespektywy. Chodź dla Debry zdecydowanie to jest szok na maksa. Myślę, że 7 sezon to będzie świetne show.

Ja z kolei mam nadzieję, że 7 sezon zacznie się bezpośrednio po 6 sezonie.

Wiesz co mówią o nadziei?
7 sezon chyba dopiero zaczęli kręcić.

Nom masz rację taka końcówka i tyle czasu oczekiwania....
Ciekawi mnie tylko czy Debra skojary fakty i dojdzie do tego że Dexter to rzeźnik z zatoki oraz że zabójca a samochodu chłodni to jego brat :P

Debra wie, że Ice Truck Killer to brat Dextera

mój błąd pomieszało mi się coś faktycznie pod koniec 4 sezonu debra nawet powiedziała o tym dexterowi

Zacząłem mieć co do tego podejrzenia pod koniec odcinka, kiedy nie wydarzyło się nic "przełomowego". Syn Dexa został ocalony, więc jedyne co mi przyszło do głowy to właśnie to, że Dextera ktoś nakryje podczas zabijania Travisa.
Szczerze mówiąc już kilka odcinków wcześniej myślałem sobie, że Debra w końcu dowie się o mrocznej tajemnicy swojego brata, ale nie sądziłem, że tak się stanie naprawdę.

Wstałam dziś o 4:15 właśnie dlatego, że gorąco wierzyłam, że scenarzyści tego nie spieprzą i tak właśnie skończą ten odcinek. Tak bardzo się cieszę, że nie zawiodłam się. Dobrze, że nie mam kamerki internetowej, bo gdyby ktoś nagrał moją reakcję byłabym pośmiewiskiem internetu :D Na pewno wielu fanów Dextera odpadło gdzieś po drodze, po 3, 4 bądź 5 sezonie. Zastanawiam się ilu z nich powróci, stację Showtime we wrześniu bądź październiku 2012 czeka kolejny rekord oglądalności. Swoją drogą szkoda, że 12.12.2012 to środa a nie niedziela, byłaby fajna data na finał 7 sezonu.
Czy to przez moje wielkie oczekiwania wobec tego odcinka tak to odebrałam, czy faktycznie aktorstwo całej ekipy (może poza Lauren Velez) było w szczytowej formie?
Bardzo podobały mi się pierwsze sceny. Zawsze miło zobaczyć Dex'a w nietypowych sytuacjach.

OJEJ. ONA WIE ONA WIE ONA WIE, TYLKO 9 MIESIECY CZEKANIA NA NOWY SEZON....

oh god :-)

jakże wymowne zakończenie po tym całym sezonie :)

Widzę, że wszystkim się podobało, ale jak dla mnie to nie tylko zdecydowanie najgorszy finał w historii serialu, ale i jeden z gorszysz odcinków tego sezonu. Abstrahując od odkrycia Debry, wszystko było mega przewidywalne, nie dostaliśmy nic, czego nie byłoby widać na trailerze z poprzedniego odcinka. Najbardziej nie podobało mi się to, że odcinek ten w ogóle nie trzymał tempa i napięcia, byłem naprawdę napalony na ten odcinek, a oglądałem go właściwie bez większych emocji. Przez cały ten sezon byłem wyrozumiały i tam, gdzie wszyscy się czepiali nieścisłości, z całych sił starałem się przymykac oko, ale ta akcja "czekaliśmy na ciebie" to jest największy bezsens w historii serialu xD Policja dostaje zgłoszenie morderstwa, podjażdża cała "śmietanka" Miami Metro, ale nikt nie wejdzie do środka bez Dextera? Ja pier... może tam ktoś jeszcze żyje? A jakby Dex przyjechał za godzine, to dalej wszyscy staliby tam jakby nigdy nic na czele z Batista rzucającym beznamiętnym tonem "we've been waiting" jakby tu chodziło o zgubiony zegarek, a nie podwójne morderstwo? A jak się już doczekali w końcu Dextera, to czemu nie wejdą razem z nim? Co ci wszyscy ludzi sobie myślą, pisząc a potem odgrywając tego typu scenę? Nie dostrzegają takich idiotyzmów, czy po prostu mówią sobie "walić to, może nikt nie zwróci uwagi"...? Podobała mi się końcowa rozmowa Dex z Travisem, podobała mi się scena na dachu i fajnie, że Debra się w końcu dowiedziała. Chociaż wolałbym, że to jej odkrycie byłoby wynikiem jakiegoś jej dochodzenia albo nawet tych rozmów z terapeutką, a nie po prostu głupiego farta. Tak jak to ktoś na innym forzum celnie określił - zakończenie może i uratuje cały serial, ale na pewno nie ratuje odcinka cze sezonu. Po sześciu latach doczekaliśmy się w końcu jakiejś drastycznej zmiany i kolejny sezon bedzie albo świetny i odświeżający, ale twórcy nie odnajdą się w nowej sytuacji i będzie do dupy. Trochę się obawiam, by nie powtórzyła się sytuacja z sezonu piatego, który też nie sprostał zadaniu postawionemu przez ostatnią scenę rok wcześniej.

Jestem strasznie rozczarowany, że nie dowiedzieliśmy się czegoś o Louisie, liczyłem chociażby na jakiej krótkie mignięcie, jak trzyma nóż w ręce albo coś w tym stylu. Za to bardzo podobało mi się (sam nie wiem, czemu), jak Travis wyjął rękę ITK z pudełka; ciekawe, co sobie pomyślał :D Przez chwilę bałem się, że ją wyrzuci...

Mój typ na pierwszą scenę w przyszłym roku:

Deb: Ja pier*, Dex! Co ty robisz?!
Dexter: A takie tam...nieważne
Deb: Jesteś mordercą!
Dexter: Oj tam, oj tam, coś ci sie przywidziało
Deb: (po chwili zastanowienia) Brzmi sensownie, zbierajmy sie stąd

AHhahaha. Swoją drogą tak słabego odcinka dawno nie było, na dobrą sprawę wystarczy przewinąć do samego końca aby zobaczyć ostatnią scenę :X

debra już puściła jednego mordercę/morderczynię bo uznała, że jego/jej czyn był uzasadniony (to był dex ale tego Deb nie wiedziała). więc i tym razym Dex powie, że zrobił to w szoku, że Travis chciał zabić jego syna itp itd... i Deb zrozumie :) kocha to wybacza :D a tak swoją drogą najpierw kwestia seksu matki z synem w Boardwalk Empire teraz miłość do brata (dla mnie to nie ma znaczenia, że nie rodzonego).. temat kazirodztwa jakoś popularny się staje?

W szoku przygotować taką akcję?
Kto w szoku foliuje całe pomieszczenie przed zabójstwem:)

geek z labu :)

Zauważ że pomieszczenie nie było zafoliowane.

Nie całe ale spora część (ołtarz) co nie może być przypadkiem.
Do tego zestaw noży i ubranie "robocze"...

Zapewne tak będzie. Dex jej powie, że go dopadł i chciał zemsty za porwanie syna. A folię podpatrzył od brata... To u nas rodzinne.

Opcja bardziej prawdopodobna - opowie, że zabija tylko złych, że wszystkiego nauczył go jej biologiczny tatuś i będzie musiała zostać jego "komisarzem Gordonem", albo wysłać na krzesło swoimi zeznaniami... Może będzie miał swój znak świetlny na niebie? np strzykawkę. xD

No ja tam to widzę tak:
Dexter mówi: O Boże, - ujęcie na Deb, ona mdleje, dex ładnie sprząta, budzi siostre i jej wkreca, że o so chosi, nagle weszla i zemdlała. Ona sobie szybko wytłumaczy ze to pewnie przez wkręty pani psycholog itd... :)

zgadzam się. odcinek pełen uproszczeń i absurdów.

a ze tak przypomne nie podoba sie? to nie ogladaj hahahaha

Zgadzam się, odcinek podsumował dobrze cały ten sezon - jedna wielka nieścisłość. Dla mnie żenujące, wszystko co wymieniłeś - brak tempa, jakiegokolwiek zaskoczenia, wszystko jak na tacy, zero akcji. Zdecydowanie najgorszy finał, ba jeden z najgorszych odcinków. Jestem zażenowany tym co oglądałem i chyba ocenę 10 zmienię po prostu na jej brak, bo tak jak pierwsze 4 sezonu na 10 zasługują to 5 i 6 podsumował bym... najchętniej 1. Niby ostatnia scena daje nadzieję, na to, że cokolwiek się poprawi w kolejnym sezonie, że dostaniemy coś świeżego, ale to i tak rozwiązali to w najmniej ciekawy możliwy sposób, tak jak to określiłeś. Denny numer ze strzykawką, zero napięcia w tym wszystkim.
Świetna była też scena zabójstwa na statku na początku. Ja pierdziele, po co coś takiego? Co to w ogóle miały być? Scena totalnie z dupy.
Uważam, że w pewnym momencie scenarzyści wpadli na rewelacyjny pomysł, mianowicie "wskrzeszenie" Rudy'ego. Powinni nie zamykać tego w jednym odcinku tylko pociągnąć "złego" Dextera do samego końca. Wtedy to wszystko miałoby szanse wyjść na poziomie. Tymczasem wyszło słabo, słabo i bez jaj.
Przed rozpoczęciem sezonu strasznie spodobał mi się trailer (nie mogę go teraz znaleźc na YT), gdzie widzimy krwawe oczy Dextera i słyszymy bohatera określającego się jako renewed, refocused etc. I pytam się Was, czy ktoś czuje, że własnie coś takiego dostał? Dupa, widzieliśmy nieudolność, naiwność, brak akcji, spójności i sensu. Przykre.
Oglądając poprzednie 5 sezonów wyczekiwałem momentu z ostatniej sceny z każdym kolejnym odcinkiem i pewnie wtedy po zobaczeniu czegoś takiego myślałbym o tym non stop. A teraz, po tak żałosnym sezonie nawet mnie to nie ruszyło, bo ciężko mi wierzyć w to, że ten serial się dźwignie jeśli mają go robić Ci sami ludzie.

Wydaje mi się, że Twoje ocena jest spowodowana tym, że jesteś większym fanem serialu niż chociażby ja. Podobnie odczucia jak Ty teraz miałam po finale 7 sezonu House'a, serialu, który jest mi o wiele bliższy. Niemniej jednak zakończenie 6 sezonu jest przełomowe, a przynajmniej mam nadzieję, że twórcy pociągną ten przełom.

obecnie wytykanie bledow temu serialowi jest jak smianie sie z niepelnosprawnego dziecka
ciekawe czym nas zadziwia scenarzysci w 7 i 8 sezonie!

Najgorszy to był finał 3 serii. T

Właściwie to mogę się podpisać pod tym co napisał buka. "czekaliśmy na ciebie" to było jakieś przegięcie :D Ogólnie jestem tym sezonem strasznie rozczarowany i trochę smutam że ten serial tak zaniżył poziom już przez dwa sezony (wbrew opiniom wielu fanów do 3 sezonu nic nie mam). 5 sezon był kiepski, ten jest trochę lepszy, zwłaszcza początkowe odcinki, a resztę możnaby spokojnie wywalić i zostawić końcówkę, przynajmniej niesmak byłby mniejszy. Zakończenie daje ogromne nadzieje na sezon numer 7 no ale właśnie, po akcji z 4 sezonu 5 okazał się porażką, przekonamy się za rok czy sytuacja się powtórzy czy możne nas zaskoczą, jednak biorąc pod uwage jak dexter "wygląda" ostatnimi laty, jakoś nie mam wiary.

A moim zdaniem przesadzacie. O ile wiem, to wszelkie badania mają największy priorytet, a śledczy mogą sobie tylko luknąć co się działo na miejscu zbrodni i wyjść - i tak dowiedzą się co zaszło dopiero od ludzi którzy się tym zajmują. Argument, że tam mógł ktoś jeszcze żyć - prawdopodobnie facet który chciał zajrzeć do sąsiadów raczej zobaczył ciała i w szoku zadzwonił na policję, wiedząc jednocześnie że nie ma tam nikogo więcej - no chyba, że był tam kot który latał po domu. xD

Mi się ta seria znacznie bardziej podobała niż piąta, więc już nie przesadzajcie. Można się czepiać nierealności niektórych zdarzeń, ale to tylko serial. To tak jakby wymagać od dziecka z autyzmem by skupiło uwagę na rozmowie. xD

A co do cliffhangera, to pewnie następny sezon zacznie się w stylu OLABOGA ZAJEBAŁEŚ TRAWISA
NO CO TY DEBRA NIE OBRAŻAJ SIĘ
OK CHODŹMY NA LANCZ ZJEMY MAKARON
OK TYLKO SPRZONTNE A TY NIC NIE WIDZIAŁAŚ

Czyli spodziewamy się czegoś ogromnego, a będzie znowu jakieś wyjście z sytuacji.

napewno w tym dialogu będzie sporo "what the fuc*k"

Od pierwszych kilku minut pierwszego odcinka będzie zależała przyszłość serialu aż do jego końca. Dexter nie może się wykręcić, przecież nie wciśnie Debrze, że to tylko taki jednorazowy wyskok. Wszystko profesjonalnie przygotowane, folia, narzędzia, strój - tu nie przejdzie wytłumaczenie typu "ja tu sobie badam miejsce zbrodni, Travis wchodzi, więc go na szybko zabijam". Poza tym Debra pracowała nad sprawą BHB i nie może nie zauważyć, że wszystko wygląda dokładnie tak samo (dźgnięcie w pierś, rozcięty policzek, a do tego stos noży jasno wskazuje na planowanie rozczłonkowanie). A kto wie, czy ten Travis pozawijany w folię nie przypomni jej sytuacji, w jakiej sama się znalazła w pierwszym sezonie, a przecież wie, że ITK był bratem Dexa. Za nieco ponad miesiąc scenarzyści się zbierają i zapewne będzie sporo dumania, jak to wszystko rozegrać, bo to jest zdecydowanie twardszy orzech do zgryzienia niż nawet śmierć Rity.

Nie zapomnijmy ze PHB też zabijał w ten sposób więc kolejna zaczepka na dextera , są 2 sezony więc raczejDebra nic nie wygada, raczej się załamie psychicznie jak Harry gdy go zobaczył jak zabija :)

ooo,szeregowy, dałeś mi nadzieję, może Debra się zastrzeli! Najlepiej w pierwszym odcinku kolejnego sezonu. Tak,wiem, nic z tego...

Buka _Power napisał - "Widzę, że wszystkim się podobało, ale jak dla mnie to nie tylko zdecydowanie najgorszy finał w historii serialu, ale i jeden z gorszysz odcinków tego sezonu. Abstrahując od odkrycia Debry, wszystko było mega przewidywalne, nie dostaliśmy nic, czego nie byłoby widać na trailerze z poprzedniego odcinka. Najbardziej nie podobało mi się to, że odcinek ten w ogóle nie trzymał tempa i napięcia, byłem naprawdę napalony na ten odcinek, a oglądałem go właściwie bez większych emocji..."

Dokładnie. Zero emocji a już na pewno napięcia w ostatnim odcinku. Jedyny plus jeśli chodzi o wytworzenie napięcia to ostatnia scena ( ale w całości) począwszy od tego jak Marshall gada na łożu śmierci do tego jak Dex mówi " oh God" do Debry. Zawiodłem się bardzoo ale to bardzo. Myślałem że zakończenie sezonu 5 było fatalne i sądziłem iż 6 zaskoczy nas a tu straszna klapa zakończenie 5 sezonu w porównaniu z tym miodzio..

Nie wiem Nie wiem..jak : Jakim CUDEM Debra znalazła się w kościele..nie pojmuje.. a już najbardziej rozdrażnił mnie fakt iż Debra w taki właśnie sposób się dowiedziała że Dexter jest seryjnym zabójcą. Jejku przecież nie lepiej było zrobić to w 5 sezonie tzn. w ostatniej scenie jak Lumen i Dex stoją nad ciałem tylko przegrodzić ich płachtą. Debra przecież by zrozumiała...wczuła się w taki "związek" morderców którzy dochodzili swoich krzywd..a Teraz ? Boże. Dobrze tutaj piszecie...zaczołem się wkręcać co będzie w następnym sezonie..może bombowy..może słaby nie wiem ale coś ruszy albo i nie dopiero może 8 będzie wystrzałowy na zakończenie serii. TYLKO dlaczego Musimy czekać cały praktycznie ROK na kolejny sezon ? ( bez paru miechów) Nie mogę !! eh..;/

co do tego że Debra znalazła Dexa w kościele to fakt. Wspominała coś o tym by ponownie "zaanalizował" kościół i że zrobi to ale po przedstawieniu. No ale...i tak faza. To Dex nie pamiętał co powiedział do Debry że ma analizować ślady w kościele po "przedszkolu"? Zapomniał ? i na legalu zrobił sale do zabójstwa ? eh..

Pewno po prostu myślał, że Debra mu tylko zleciła wykonanie zadanie, i że podczas tego "sprzątania" będzie sam :P Chciał być sprytny, ale mu wredna pani psycholog wszystko popsuła, nakierowując jego siostrę :P

Może i wyjście z sytuacji będzie błahe, ale po Debrze spodziewam sie czegoś bardziej soczystego niż "OLABOGA ZAJEBAŁEŚ TRAWISA " ;)

Odcinek Niesamtowity polecem 10/10 akcja się dobrze toczyła końcówka nalepsza ciekawe co będzie dalej . Nie rozumiem po co odrazu zdradzać cały odcinek nie fer wobec tych co jeszcze nie oglądali.

Ten odcinek to czysta tragedia. Jak to ktoś napisał chyba jeden z najgorszych odcinków sezonu. Poza końcową sceną reszta była tak przewidywalna i nudna jak flaki z olejem.

Co do tego odcinka wyglądał przeciętnie jak odcinek z środka sezonu nie jak finał jednak końcówka jak najbardziej rozwojowa albo to spieprzą albo zrobią konkretny sezon tak czy inaczej ktoś i tak będzie niezadowolony nie chce wyrokować co i jak się zacznie w przyszłym sezonie ale jakoś nie specjalnie będę na to czekał.

Jak dla mnie to jeden z najgorszych odcinków całej serii, od początku do końca masa bzdurnych nielogiczności i niekonsekwencji względem wcześniejszych rozwiązań.

jesli ktos wchodzi w topic gdzieo dbywaja sie rozmowy o danym odcinku i nie spodziewa sie spoilerow to jest kretynem poprostu :P Ktos nie ogladal = nie wchodzi jesli nie chce spoilerow.

@Topic: Odcinek słaby w cholere, nuda nuda nuda, jedynie finalna scena jest miażdząca (Nareszcie po 6 latach cos rusza do przodu z sekretem dextera, i to ruszyło z prędkoscią bolida). Debra odkrywająca morderstwo Dextera to plus, lecz w tej scenie jest tez minus, akurat wtedy sie zjawiła w opuszczonym, starym kosciele? Po co? Chciala sie w jakiejs ruinie pełnej zabobonów pomodlić? A może zebrać wiecej dowodów, ot tak, sama? Bez przyrządów? Jako porucznik? Głupota niestety. Genialne "czekaliśmy na ciebie" na miejscu podwójnego morderstwa, Dexter sam wchodzi do mieszkania a reszta nadal sobie stoi i spokojnie czeka az on rozwali twarz młotkiem (oczywiscie nikt nie slyszał łomotu młotka bijacego w sciane). Dexter znowu zabija losową osobę, zwykłego rabusia, przy grupie ludzi, wsrod ktorych mogl byc nadgorliwy koles i spokojnie pojsc z tym na policje, sporzadzic portret pamieciowy i cala reszte procedur. Słbo słabo, zreszta jak caly sezon... Ale i tak bede oglądac 7 sezon z sympati do dawnego serialu :)

1. Akurat w tym, że Deb zjawiła się w tym kościele akurat wtedy nie ma nic dziwnego. Na pewno każdemu z nas w życiu zdarzyły się bardziej niezwykłe zbiegi okoliczności. Po prostu wcześniej poprosiła Dextera, żeby zrobił ostatnie badania w kościele. Dex obiecał, że zrobi to po przedstawieniu w przedszkolu Harrisona. Gdy Deb zjawiła się u terapeutki doszła do konkluzji, że chce powiedzieć Dex'owi o swoich uczuciach. Wiedziała, gdzie Dex będzie, więc tam poszła. Dla mnie absurdalny jest sam fakt, że Ded poprosiła Dex'a by sam tam zrobił ostateczne badania. To tak to się robi w policji Miami? Laborant sam, zupełnie sam bada miejsce zbrodni? Równie absurdalne co "czekaliśmy na ciebie".
2. Nie sądzę, aby którykolwiek nielegalny imigrant z Kuby spieszył się z wizytą na policji.

"Po co? Chciala sie w jakiejs ruinie pełnej zabobonów pomodlić?" Wiedziała, że będzie tam Dexter, chciała z nim porozmawiać. Proste jak budowa cepa.
" Dexter znowu zabija losową osobę, zwykłego rabusia, przy grupie ludzi, wsrod ktorych mogl byc nadgorliwy koles i spokojnie pojsc z tym na policje, sporzadzic portret pamieciowy i cala reszte procedur." Jak najbardziej, koleś nielegalnie imigruje do USA i pierwsze co robi to idzie na policje wsypać faceta, który w zasadzie uratował mu życie.

Nie musi tego zglaszac osobiscie :P

Dexter zniszczył obraz na płótnie, tak mi się zdaje, a nie ścianę.