Skończyłem oglądać serial i nie załapałem :D
Po co oni to zbierali do czego to miało służyć ?
To były "istoty" albo "części jakiejś istoty". Pierwsza spadła na Ziemię i znalazła ją czarnoskóra dziewczynka (Eve). Każde z tych "światełek" przejawiało inteligencję a z ludźmi komunikowało się (najprawdopodobniej) telepatycznie - w tym tworzyło wizje u ludzi. Pod wpływem "światełka", które spadło na Ziemię, rząd USA i NASA zaplanowali i wdrożyli misję polegającą na lądowaniu na każdej z planet naszego Układu Słonecznego i zabraniu z każdej z nich jednego takiego "światełka" oraz przywiezienie ich wszystkich na Ziemię. To był generalnie cel całej tej misji.
Jako dodatek mogę napisać, że czytałem wywiad z twórcą serialu (już po jego zakończeniu) gdzie mówił on, że ów "światełka" miałyby symbolizować "coś związanego z Bogiem" (jako że sam twórca serialu jest silnie religijną osobą), a każde "światełko" na planetach było "próbą" dla każdego z astronautów. [np. Zoe słysząca płacz dziecka i jej silne wizje gdy wzięła do rąk "światełko" na Venus czy Jen (Christina Cox), która nie jest w stanie zobaczyć żadnego z tych "światełek" - tutaj twórca serialu mówił o związku tego faktu z jakimiś osobistymi problemami Jen - chyba coś o porzuceniu, ale brak mi pewności - już nie pamiętam].
Też żałuję, że serial się skończył. Fajna pozycja s/f.