Czarne lustro | Hotel Reverie

Tej murzynki była tak tragiczna że ciężko było wytrwać do końca. Przynajmniej Emmę dobrze się ogladało

Poza tym, że ten odcinek przynudza jest też okropnie absurdalny. Co to za remake filmu w którym podmieniamy jednego aktora, a reszta pozostaje bez zmian? Kto by chciał coś takiego oglądać? Nie możemy zacząć od początku, bo nie mamy czasu, bo zaraz coś innego tam kręcą. Serio? Przecież do nagrania tego wystarczy jeden...

Realizacyjnie zasługuje na duże uznanie, ale scenariuszowo tragedia. Głupota na głupocie, słabe dialogi i irytujący bohaterowie(choć to subiektywne). Ten nie do końca poważny ton/konwencja, która pojawiła się już w zeszłym sezonie przy odcinku o symulacji - gdzie przeplata się poważne wydarzenia humorem a bohaterowie...

Perfidnie zerżnęli historie miłosną starszego pana z pierwszej klasy i pięknego chłopca z dolnego pokładu a mówiła matka z biedą ostrożnie!

Obejrzałem na razie pierwsze 3 odcinki nowego sezonu i ten wydaje się najsłabszy. Akcja snuje się bardzo wolno, prawie 80 minut to zdecydowanie za dużo na taką historię. Która umówmy się jest mało odkrywcza jeśli chodzi o kwestie wirtualnej świadomości i AI, wszystko już gdzies było i jest taka standardowa wkładka,...

Klasycznie konfiarstwo daje 1 wszyscy wiemy dlaczego.

Już nudzą te zwykłe wątki lesbijskie, trzeba było zrobić tak żeby czarna była matką Dorothy, bo miłość to miłość

... gra tam na poziomie, który jest poza zasięgiem najlepszych polskich aktorek w jakimś super tytule, który polska kinematografia wypluwa co kilka lat.

W kazdym odcinku mamy akcent "Junipero". :)

Grał rodem z serialu N. Gdzie rodzinki mówią po afroangielsku.
Lesbijski wątek też fantastyczny. :(

Jak dla mnie najlepszy odcinek. Piękny i niesamowity. Po prostu cudny…

Platforma pokazuje jak może wyglądać przyszłość kina i nieuchronnie do tego zmierzamy a jednocześnie po wielokrotnych niepochlebnych opiniach na temat obsady swoich produkcji jak i nachalnej propagandzie LGBT ma dystans i poczucie humoru ,moim zdaniem tak to należy odebrać

Oglądałam na raty, raz przysnelam. Miał ten odcinek potencjał ale nie zaciekawił tylko znudził.

Ale mi się podobał w kontekście historii miłosnej. Jasne podmiana białego mężczyzny na czarnoskóra kobietę dramat, jednak sama historia miłości do tworu AI ... Jakoś mnie to ujęło i wzruszyło.

Historia przedstawiona w tym odcinku tak mnie wciągnęła, że czułam ból i rozterkę Breandy. Sama zastanawiam się co powinna wybrać. Moim zdaniem bardzo ciekawy i emocjonalny odcinek.