Myśle że obaj kochali Max tylko Zack bardziej to okazywał(oddał za nia życie wyrywając sobie serce dla niej) a Alec wiedział że Max kocha Logana i niechcieł się w to mięszać, pozostał dobrym przyjacielem z którym Max mogła pogadać o prawie wszystkim. =)

Alec nie chce się wplątywać w poważne związki bo raz tak zrobił, i jego laska nie żyje...
Po za tym on jest Ciulem i tyle hehe :P

"Ciul"..? a co to znaczy w ogóle? Że facet lubił się zabawić i nie wpatrywał się w Max jak w obraz(nie to co Logan), to nie znaczy, że nie miał serca, albo nie cenił swoich przyjaciół (wystarczy popatrzeć na jego relacje z Joshuą). Jak dla mnie, to on był o wiele bardziej interesującą postacią niż Logan, bo był o wiele bardziej skomplikowany...
A wracając do głównego tematu: to owszem, Zack kochał się w Max (było to wyraźnie pokazane w odc. "Some assembly required"). Jeśli chodzi o Aleca to myślę, że pod koniec uważał Max za przyjaciółkę, może nawet rodzinę (w końcu wg Max wszyscy transgreniczni byli jak rodzina). Nie sądzę, żeby było w tym coś więcej, Alec miał zbyt dużo rozsądku, żeby pchać się w jakikolwiek trójkąt emocjonalny. Ale nie wiemy, jak by to wszystko wyglądało, gdyby zrobili wiecej sezonów...W mojej opinii, on jej nie kochał, ale mógłby, gdyby tylko uważał, że to ma jakieś szanse..

Zack na 100% kochał Max, a Alec trudno stwierdzić na pewno mu się podobała co ujawnił Loganowi mówiąc że na pewno by jej nie pomagali gdyby nie była taka ładna a w odcinku Borrowed Yime pije z Ashą z powodu randki Max z Loganem więc chyba było coś na rzeczy...

Myśle ,że Zack kochał Max , ale Alec po tym co stało się z Rachel nie chce nikogo pokochać , bo boji się , ze tą osobe straci.