Nie, nie warto. Uwielbiam epokę Arturiańską. Film Disneya, Boormana, "Merlina" z Samem Neillem i "Króla Artura" z Owenem bardzo lubię. Ten serial z każdym odcinkiem ssie coraz bardziej. Jedyna zaleta to cycki Green, które i tak za rzadko pokazuje. Z seriali nawet "Miecz Prawdy" był lepszy. A patrząc po zajawkach, wychodząca wkrótce "Gra o Tron" to w ogóle skopie tę śmieszną, ckliwą szmirę.
tu masz cycki http://www.drunkenstepfather.com/index.php/2011/04/04/eva-greens-tits-in-camelot -of-the-day i już nie musisz oglądać serialu.
No chyba że jesteś z płci przepięknej i heterosexualna to raczej Cię to nie ruszy a faceci bez jaj po prostu słabi.....
Ściągnij 3 pierwsze odcinki i oceń samodzielnie. Gusta są subiektywne i to co komuś pachnie drugiemu śmierdzi. Według mnie idealnie nie jest ale sam klimat pociąga i wiem, że będę oglądał do końca.
Serial jak serial nikomu w 100 % nie bedzie odpowiadał, ale ja uwielbiam takie klimaty
Dla mnie się właśnie nie rozkręca. Niestety serial nudny, szczególnie da kogoś kto oglądał obie serie Spartakusa.
Mi się podoba, ale bez rewelacji. Moim zdaniem Spartakus znacznie lepszy. Borgiowie oraz The Killing również. Oglądam ze względu na Eve Green i Josepha Fiennes'a. Reszta gra przeciętnie.
ja też ubóstwiam taki klimaty serial podoba mi widać że się dopiero rozkręca , podoba mi się postać Merlina jest tajemniczy i do końca niewiadomo czego oczekuje od Artura
Zdecydowanie nie warto. Obraz jest nędzny, a Green i Fiennesa grają chyba najgorsze role w swojej karierze. Temat ma potencjał, ale spaprali to całkowicie.