Niby to jest serial z lekko wyższej półki. Niby jest to serial "dobry", a więc wyraźnie powyżej przeciętnej. Chyba twórcy tego serialu chcieli by taki właśnie był...

Jednak czegoś brakuje. Wkrada się montażowy chaosik, co czuć od pierwszej sceny. A montażowy chaosik zawsze przynosi niefajne konsekwencje. Na przykład mgliście i nieczytelnie zarysowaną fabułę, niezbyt sprawnie narysowane postacie, czy wreszcie niezbyt umiejętne budowanie napięcia. Jak na serial "dobry" ten pod względem dramaturgicznym trochę zgrzyta.

Ja lubię seriale z klimatem, z powolną narracją, z powolnie budowanym napięciem, ale tutaj brakuje tej opowieści "melodii", płynności, nawet na poziomie narracyjnym.

Ale oglądam. Mimo, że narzekam na montaż, który skutkuje choćby niepotrzebnymi dłużyznami, to doceniam też walory i fakt, że produkcja ta nie hołduje niskim gustom, jak wiele innych seriali. Na tle Wszechświata jest to, moim zdaniem, rzecz niezła. Na razie. Może się okazać czymś więcej, ale może też...

Zobaczymy. Liczę na spójne rozwinięcie, na nadanie głębi i sensu tej historii, oraz na błyskotliwe zakończenie.