Behawiorysta
powrót do forum 1 sezonu

To ekranizacja książki Mroza więc wiadomo, że każda będzie lepsza od pierwowzoru. Ale czy koniecznie wątki prywatnego życia bohatera muszą być non stop wtrętem pomiędzy scenami? Naskórkowo potraktowane wszystkie relacje Edlinga i kwestie życia rodzinnego, zupełnie niepotrzebne. Można jak w Law&Order pokazywać ciekawie sprawy bez wnikania w życie prywatne śledczych.
Druga sprawa - żona przebywająca w ośrodku zachowuje się jak w stanie katatonii, co jest zupełnie niespójne ze sposobem prowadzenia terapii - normalnie chodzi jak widmo, aż dziw że bez koszuli nocnej, nie ma z nią kontaktu a w trakcie sesji z mężem gada i czai bazę.
Poza tym skoro ma unikać trudnych emocji to chyba za wcześnie na sesje z mężem i obmawianie swoich uczuć, zwłaszcza jeśli oboje mają być szczerzy.
Sam główny bohater to postać z kartonu. Niewiele wskazuje na jego specjalizację ani doświadczenie prokuratorskie. Może rzeczywiście lepiej mu idzie ze zwierzętami (behawiorysta w tytule). Nurt behawioralny w terapii to zupełnie nie to co kinezyka. A swoją drogą ciekawe jak można mieć doktorat z kinezyki - z tego co się orientuję to jest część nauki antropologii. więc zapewne jest to pewna specjalizacja w ramach tych studiów.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones