Batwoman to serial wręcz dramatycznie słaby. O jego wadach można mówić godzinami. Beznadziejna fabuła, bohaterowie, fatalny worldbuilding, upolitycznienie. Batwoman kradnie sprzęt i dorobek Bruca Wayne, niejednokrotnie powtarza, że będzie lepsza od Batmana bo kobiety są lepsze we wszystkim, że on porzucił miasto i zawiódł a ona nigdy tego nie zrobi... po czym rezygnuje po jednym sezonie (a pryzpominam, że crisis on infinite earths - niedorozwinięty klon taniej podróby Avengers zrobił z niej paragonkę odwagi - najlepszą z wszystkich bat herosów ze wszystkich czasów i wszystkich wszechświatów).

Ale to o czym chciałem powiedzieć tutaj to malutka ciekawostka. Fabuła przedostatniego odcinka toczy się wokół poszukiwań klucza do pamiętnika Luciusa Foxa (od początku wiedzieli, że ten badziew nie ma szans ustać o własnych siłach więc podpięli go pod wersję batmana Nolana - to od niego jest niby lepsza od samego początku). Samego pamiętnika szukano we wcześniejszym odcinku. Nie mieli pomysłów na scenariusz więc poszukiwania mcgufinów. W każdym razie po odnalezieniu klucza złamany zostaje szyfr pamiętnika i okazuje się, że zawierał projekt jedynej na świecie broni która pozwoli zabić batwoman (mimo, że wcześniej w serialu mieli chyba ze 2 takie bronie^^ też jedyne na świecie). Ale potrzebuje kryptonitu. Bo batwoman jest tak silna, że nie zabijesz jej niczym chyba, że masz broń która zabiłaby i supermana^^

Jeżeli przyjrzycie się pamiętnikowi możecie zobaczyć jego treść. I może zwrócą waszą uwagę przypisy. Ekipa na której kanale śledziłem serial (nie dałbym rady tego g*wna obejrzeć, a oglądanie jak oni to oglądali było chociaż zabawne) zaciekawiła się przypisami. Okazało się, że tekst został skopiowany z wikipedii. Opis stroju batmana to kopiuj/wklej z wiki o stroju batmana. A to niżej (bodaj o sposobie jego przebicia niby) jest skopiowane z wiki o laserach. Twórcy serialu nie skalali się napisaniem paru akapitów tekstu od siebie. O nie. Skopiowali wikipedię. I byli TAK LENIWI, że nie skasowali przypisów. ŻENADA. WSTYD.

To nie jest powód dla którego ten serial jest fatalny. Wszystko w nim jest żałosne. Jedyna jego dobra strona to jak już wspomniałem oglądanie jak inni go oglądają i komentują na spontanie było zabawne. Sam bym nie dał rady przez to g.... przebrnąć a nie znam nikogo kto by chciał marnować czas na oglądanie tego. W każdym razie serial ma więcej wad niż odcinek trwa minut. Ale to z wikipedią to taki symboliczny wyznacznik wartości serialu. Dziecko w podstawówce mając napisać referacik a oddając przekopiowany tekst z internetu (zwłaszcza gdyby kopiowało z wikipedii i nie poprawiło koloru wyrazów z odnośnikami z niebieskiego i nie usunęło przypisów) zasłużyłoby na banię jak stąd do Chicago. A twórcy Batwoman właśnie tyle pracy włożyli w ten serial. Brawo.