Najfajniejszy serial o herosie jaki widziałem (mimo, iż w tym roku minie 20 lat od premiery), dzisiejsze animowane produkcje nawet nie umywają się do niego ;D
Człowieku z ust mi to wyjąłeś. Nagrałem sobie wszystkie 85 odcinków dobrych kilka lat temu i teraz odświeżam sobie go od czasu do czasu. Coś genialnego począwszy od dubbingu z Markiem Hamillem Kewinem Conroyem poprzez muzyke autorstwa Shirley walker aż do scenariusza który jest nadzwyczaj dojrzały jak na standardową animacje. Najlepszym przykładem jest odcinek z genezą jak Harvey Dent stał się Dwie twarze. Tragizm tej postaci jakiego nie ma w Foreverze, a o jaki Nolan jedynie ledwo się otarł w trwającym 150 minut filmie twórcy serialu potrafili klarownie i przejrzyście zaprezentować w ciągu zaledwie 45 minut.