Miłuśny początek o wspominkach o wielkiej miłości jako wstęp - zupełnie nie potrzebny. Może to była taka kotwica - drodzy miłośnicy romansów - za chwilę będzie ostro i bezpośrednio ale nie odchodźcie od ekranów bo będzie też romantycznie. No ok.
Reszta - uf zaczęło się z kopyta. Dopracowane sceny - aż lekko do przesady. No i widoki - poczucie przestrzeni.