Udało mi się znaleźć ten serial, o którym w sumie nic nie wiem bo mam tylko 19 lat. W głowie co najwyżej brzęczy mi melodia z czołówki i to ona odbiła mi ów produkcję w pamięci niczym stempel na kartce. Ktoś pamięta może czy on był emitowany w niedzielę? Jeśli tak to już w całości odtworzą mi się niedzielne poranki z lat 2002 - 2005/6. A konretnie: wstać o 7 lub 8, obudzić tatę i sprawić, aby poszedł do kuchni i pił kawę, władować się do łóżka mamy, ją też bezczelnie obudzić :) i wspólnie oglądać jakiś tam serial, po czym jeszcze chwilę przed 12 (bo na mszę przecież) włączyć słynne Playstation X i pograć.
Ot, taka wolna refleksja.