PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=710555}

24: Jeszcze jeden dzień

24: Live Another Day
8,1 2 405
ocen
8,1 10 1 2405
24: Jeszcze jeden dzień
powrót do forum serialu 24: Jeszcze jeden dzień

Odcinek 9x12

ocenił(a) serial na 7

Mniej więcej w połowie sezonu nawiedziła mnie myśl, że "24" nie jest już serialem na dziś. Współczesny serial wyprzedził przygody Jacka Bauera o kilka długości, bynajmniej nie ze względu na innowacyjność formy. Wręcz filmowa narracja, którą szczyci się chociażby "Gra o Tron" sprawia, że każdy bohater jest tam faktycznie z krwi i kości, nawet jeśli aktor nie potrafi tego zbyt trafnie odegrać. A wiarygodna, przejmująca relacja może połączyć nawet sztuczną Emilię Clark z komputerowymi smokami.

"24: LAD" było tego przez większość sezonu pozbawione, niestety. Po dobrym otwarciu, gdzie twórcy ukłonili się w stronę bohaterów i ciekawie otworzyli ich osobiste historie, nastąpiła zdecydowana większość serii pełną akcji i dronów. Ostrzeliwanie przez Margot szpitala było ekstra, wiele innych sekwencji robiło ogromne wrażenie. Ale były to puste wybuchy. Bohaterowie, ich emocje i motywacje przelewały się jak przez palce. Nawet rola Michelle Fairley niewiele pomogła, chociaż oglądało się ją pysznie.

Ostatnie cztery odcinki natomiast to zupełnie inna śpiewka. Twórcy zrobili to, co zdarzało im się niejednokrotnie przy po przednich sezonach - rozpędzili się na ostatniej prostej. Skutecznie. I to jak! Powrócił osobisty wątek Kate, choroba Hellera zaczęła odgrywać rolę nie tylko w polityce... i trójkąt Audrey-Jack-Mark. Przyznam, że dawno emocjonalnie nic mnie tak nie poruszyło!

Cały "trójkowy" wątek został przeprowadzony bardzo skromnie, w oparciu zaledwie o jedno spotkanie Jacka i Audrey i parę rozmów telefonicznych... i to zapewne zapracowało na tak silny finał. Śmierć Audery była dla mnie dość przewidywalna, ale nie miało to żadnego znaczenia. Liczy się to, że w trakcie seansu musiałem zatrzymywać odcinek, bo nie mogłem przestać płakać. Całej zemsty Jacka nawet nie widziałem, bo łzy mi widok zasłaniały ;) Nie pamiętam, kiedy ostatnio tak ryczałem. I po raz pierwszy od dawien dawna poczułem wściekłość, jaką odczuwał Jack - sam chciałem krzyczeć i cisnąć czymś o ścianę.

Odcinek miał swoje wady, jak i cały sezon. Miecz samurajski, moim zdaniem, ekipa "24" powinna sobie w dupę (przepraszam :) ) wsadzić. Serial nie jest świeżynką. Myślę, że był już mocno archaiczny za czasów swojej pełnoprawnej emisji. Po prostu wtedy tego nie potrafiłem zdiagnozować. Czuję jednak dziką satysfakcję, że ramotka potrafi wciąż wzbudzać tak silne emocje. Brawo!

Cichy zegar na samym końcu dla mnie wskazuje, że Rosjanie wywożą Jacka do Moskwy na śmierć. I na tym bym serial zakończył. Cały odcinek był domknięciem serii dużo piękniejszym niż to z sezonu 8. Jack jako postać jest już tak umęczony, że nie może być wiarygodny. Już w tym sezonie działał wyłącznie w zestawieniu z innymi bohaterami, z Kate, Markiem czy Audrey. A umówmy się, dużo żywych bohaterów naokoło niego nie zostało.

Myślę, że twórcy wykombinują kolejny sezon i raczej bym tego nie chciał. Ale na chwilę obecną cieszę się z tego, który się właśnie zakończył. Bardzo nostalgiczny był dla mnie ten powrót. I dobrze :)

P.S. Czy ktoś tu obecny jest może forumowiczem byłej Baueropedii? Zastanawiałem się, czy ktoś z nas jeszcze tu zagląda ;)

ocenił(a) serial na 10
Damnit

jaaa ! ^^ ja byłam na Baueropedii.

ocenił(a) serial na 7
xxmgielkaxx

Witam, Charles pozdrawia :D Miałem przeczucie, że gdzieś musimy być jeszcze po sieci rozsiani ;)

Damnit

Śmierć Audrey byłą smutna nawet dla mnie, tzn. ja nigdy nie czułem się z nią emocjonalnie związany. Nawet jej nie lubiłem. Zyskała u mnie szacunek tym, iż pojechała do Chin szukać Jacka.
Cieszę się z zakończenia. Było wzruszające. Gdyby Chloe umarła, to płakał bym też jak bóbr. Miałem łzy w oczach jak Chloe mijała się z Jackiem.

ocenił(a) serial na 10
Damnit

"Cichy zegar na samym końcu dla mnie wskazuje, że Rosjanie wywożą Jacka do Moskwy na śmierć. I na tym bym serial zakończyć"
Za cholerę nie, Ja liczę że Jack im ucieknie z tego helikopter. Poza tym mieli 12h z Belcheckiem więc na pewno wymyślili coś żeby do tej Rosji nie doleciał.
Aaa i mnie scena z mieczem się podobała, fakt było to przekombinowane ale należało się Chengowi za całokształt jest działalności.

Damnit

Mnie bardziej niż sama scena śmierci Audrey wzruszyła późniejsza scena na lotnisku i rozmowa Hellera z premierem Daviesem. Majstersztyk! I tam też oczy mi spuchły ;)

I mimo wszystko liczę, że Jacka jeszcze spotkamy. Bo "24" to dla mnie wciąż najlepszy emitowany obecnie serial :)

ocenił(a) serial na 8
Damnit

Czyli nie byłam jedyną co wyła przez pół odcinka, z początku jakoś to, że Audrey zginęła do mnie nie dotarło, trochę pochlipałam jednak spokojnie oglądałam dalej, jednak jak zobaczyłam tą trumnę na lotnisku to się rozpłakałam i płakałam tak jeszcze przez kilka minut po napisach końcowych, świetny odcinek, mam nadzieję, że zrobią jeszcze jeden sezon, może nie mieć sensu, może mieć 5, 10 lub 15 godzin, byleby zobaczyć jeszcze raz Jacka w akcji.

blueberry_ice

ja też płakałam przez pół odcinka, trochę przekombinowany koniec, Audrey skończyła jak Teri, a po reakcji Jacka można wnioskować że nadal ją kochał. Akcje z Chengiem można porównać do końcówki 1 sezonu gdy Nina powiedziała Jack'owi o śmierci Kim. Początek sezonu świetny zaś końcówka mnie rozczarowała.

ocenił(a) serial na 8
blueberry_ice

Dobrze wiedzieć, że nie tylko ja płakałem na scenie na lotnisku... Dawno żaden inny serial nie wywołał u mnie takich emocji, zapewne ostatnim, który tak na mnie działał był jakiś poprzedni sezon 24 godzin :D Zrobienie z choroby Hellera, któremu jej współczuliśmy na początku sezonu, jego największego błogosławieństwa wyszło twórcom więcej niż genialnie. Jedna z najlepszych scen w całej historii serialu. Chwilę później krótki dialog Chloe z Jackiem i trzymanie się za ręce... by zakończyć sezon sceną, w którą się nie dowierza, że tak może wyglądać koniec Jacka, jak dla mnie wstrząsająca bardziej niż finał 8 sezonu. Mimo swoich lepszych i gorszych chwil, wznowienie serii było dobrym pomysłem, może trochę niedopracowanym, ale pokazującym, że gdy 24 godziny wchodzą na swój dobry poziom, inne seriale zostają w tyle, a gdy wchodzą na swój najlepszy poziom, nic nie może się z nimi równać. Finał był na tym najlepszym poziomie.

ocenił(a) serial na 10
Damnit

Cóż to był za finał!!!-krótko pisząc:klasa!!!. Ja tam raczej nie lubiłem Audrey ale mimo to jej śmierć mnie poruszyła co świadczy o jakości serialu. Głupie było to że Kate nie wpadła na to że może być drugi strzelec to pewnie błąd nowicjuszki?. Ale to przeżyła było widać... Jack oczywiście również-nieźle się wkurzył. Heller przeżył, choć wolał by pewnie by było inaczej po śmierci Audrey. Kate śmierć Audrey mocno wstrząsnęła, czyżby chciała odejść z roboty?. No i na koniec poświęcenie Jacka dla Chloe piękna scena. Mam nadzieję że będzie 10 sezon:-).

WOLVERINE55

"Głupie było to że Kate nie wpadła na to że może być drugi strzelec to pewnie błąd nowicjuszki?"

A gdyby było trzech strzelców, a ona po tych pierwszych strzałach zlokalizowałaby dwóch... ? Na moje to w tak krótkim czasie, jaki miała do dyspozycji, i w tych okolicznościach, zrobiła co mogła. Tylko trochę szkoda, że po telefonie nie miała już żadnej wspólnej sceny z Jackiem. Tu miałem niedosyt. Poza tym bardzo dobry finał sezonu; też mam nadzieję, że nie serialu.

ocenił(a) serial na 10
arek_sz

A co chciałbyś w tej scenie zobaczyć?.

WOLVERINE55

Wszystko jedno prawdę mówiąc, aczkolwiek po tej linii, po której to szło od początku. Interakcję między parą tych bohaterów (od pościgu jednej za drugim, po wzajemnie zaufanie, partnerstwo...) polubiłem w tym sezonie bardziej niż jakąkolwiek inną, może dlatego, że wszystkich pojawiających się w tym sezonie postaci to z Kate Jack rozumiał się najlepiej. I wydaje mi się, że była to relacja na tyle ważna dla sezonu, że zasłużyła na swoją ostatnią sceną. Zakończenie tego wątku - przynajmniej na tym etapie - sceną ich telefonicznej rozmowy, w której ona informuje do o śmierci Audrey i że zawiodła, było nawet nie tyle (nie tylko) gorzkie, co po prostu niepełne ( że niby nie zamienili ze sobą żadnego słowa przez te kolejne 12 godzin?). Chciałbym coś więcej. Liczę, że jeśli będzie kolejny sezon, to również z Kate.

arek_sz

* w której ona informuje go

ocenił(a) serial na 10
arek_sz

Ja tam liczę że oni mogą być dla siebie kimś więcej w ewentualnym następnym sezonie.

WOLVERINE55

Nie mam nic przeciwko takiemu kierunkowi ich znajomości. W ogóle to tak staroszkolnie chciałbym pomyślnego zakończenia dla Jacka, najlepiej z kobietą u boku, a nie jakiejś bohaterskiej śmierci (jak część fanów). Bohaterstwem wykazał się już wystarczająco często.

ocenił(a) serial na 9
arek_sz

To nie żadna bohaterska śmierć czy też poświęcenie. Jack już chciał popełnić samobójstwo na statku bo dowiedzeniu się o śmierci Audrey. Sądzę, że jest w takim stanie psychicznym, że jest mu wszystko jedno co się z nim stanie.

JackXP

Pisałem bardziej ogólnie, z myślą o ewentualnym kolejnym sezonie/kolejnych sezonach. Nie traktuję (przynajmniej jeszcze) tego epizodu jako finału serialu. I po prawdzie nie uważam, aby poddający się Rosjanom Jack był na koniec niniejszego odcinka w aż tak złej sytuacji, aby upatrywać w tym jego końca. Gorzej bywało. A z myślami samobójczymi to mu raczej nie po drodze...

ocenił(a) serial na 10
arek_sz

Zwłaszcza że szef tych rosjan robił wrażenie że tak powiem...spoko gościa(wiem jak to brzmi). Mi się wydaje że rosjanie póki co chcą wyjaśnień i zrobić mu proces a to sprawia że jego położenie nie jest takie beznadziejne. Jeśli będzie ciąg dalszy to myślę że Chloe z Kate będą kombinować jak go stamtąd wyciągnąć.

ocenił(a) serial na 9
Damnit

Szkoda Audrey. Odcinek świetny, a Jack Bauer pewnie jeszcze powróci ;)

ocenił(a) serial na 10
Damnit

Od wielu lat nie płakałem z powodu serialu. Aż do dzisiaj.

Audrey, lotnisko, transfer Chloe za Jacka - każda z tych scen emocjonalnie mnie zmasakrowała, a podczas tej ostatniej, łzy już kompletnie mi zasłoniły widok.

Niezły sezon (z pewnością lepszy niż bardzo rozczarowujący ósmy) z genialnym finałem.

Obawiałem się trochę, że będzie happy end, a skończyło się zupełnie inaczej. Ostatnia żyjąca partnerka Jacka zabita w parku, Heller krok przed totalnym zatraceniem traci swoje jedyne dziecko, Mark przed procesem o zdradę traci żonę (która była de facto motorem jego "zdradliwych" działań), wreszcie Jack i Chloe - główny bohater pożegnany cichym zegarem, O'Brian zmuszona do życia ze świadomością, że Jack przez nią (prawdopodobnie) zginął.

Nie sądziłem, że twórcy zdecydują się na tak bezlitosne wybory, ale to jest właśnie styl 24. Szczególnie śmierć Audrey była dla mnie szokiem, ponieważ przeszła tak wiele (śmierć Paula, "śmierć" Jacka [koniec 4 sezonu], porwanie Jacka, więzienie, tortury, szaleństwo), że jej potencjalna śmierć na koniec serialu wydawała mi się mało prawdopodobna.

10/10.

@Damnit
Porównanie do "Game Of Thrones" schowaj sobie w kieszeń. "24" to dzieło w kategorii dramatu, które zmieniło telewizję, a GoT to po prostu copy+paste z tworzonej przez dziesiątki lat serii książek. Jeśli chcesz chwalić GoT, to celuj w książki, bo to one są źródłem sukcesu i wysokiej jakości serialu. I nic więcej.

ocenił(a) serial na 10
HaRdBucK

A tak przy okazji, czy tylko ja zauważyłem, że Jack był krok od popełnienia samobójstwa w tym odcinku?

ocenił(a) serial na 10
HaRdBucK

Oglądam właśnie tą scenę i moim zdaniem był daleki od tego... Mnie bardziej przejęło w tej scenie że nie płakał, ależ z niego twardziel. No proszę a podobno chłopaki nie płaczą a tu już kilka wypowiedzi facetów którzy płakali... To naprawdę wyjątkowy serial.

WOLVERINE55

Jednocześnie kocham i nienawidzę ten serial. Po takim finale nie jestem w stanie dac temu sezonowi innej noty niż 10. Po prostu tak chwyta za serce.
Obejrzałem już setki filmów, kilka seriali, ale niewiele jest mnie w stanie poruszyc tak jak 24 godziny.

Mam nadzieję, że kolejny sezon zobaczymy już w przyszłym roku. Nie wyobrażam sobie, żeby to był koniec!

HaRdBucK

"Mark przed procesem o zdradę traci żonę (która była de facto motorem jego "zdradliwych" działań)".

I co więcej, te jego zdradliwe działania doprowadziły do jej śmierci. Gdyby Rosjanie nie zaatakowali Jacka i Kate, to by dopadli Changa i jego świtę.

Damnit

"Cichy zegar na samym końcu dla mnie wskazuje, że Rosjanie wywożą Jacka do Moskwy na śmierć. I na tym bym serial zakończył"

Przepraszam Damnit, ale większej głupoty dawno nie czytałem :-) Jack nigdy nie umrze, póki żyje Kiefer Sutherland, "24" będzie serialem o Jacku Bauerze. Wywózka Jacka do Moskwy nie jest żadnym zamknięciem, tylko cliffhangerem (jak porwanie przez Chinoli pod koniec 5 serii), gdyby mieli zabić Jacka zrobiliby to w spektakularny sposób, choć po dziewięciu sezonach nie mam pojęcia w jaki sposób mógłby zginąć w satysfakcjonujący dla mnie sposób. Ten gość jest nie do zdarcia, nie wiem jakim cudem przez tyle sezonów, ktoś dalej sądzi, że Jack mógłby przejść na łono Abrahama. A porównanie z "Grą o tron" jest dosyć niefortunne, bo to dwa różne seriale, różniące się konwencją. "24" to wspaniale kino sensacyjne gdzie bohater jest jak Rambo, John McClane, Jason Bourne itp. itd. To oczywiste, że brak w tym realizmu, choć wbrew pozorom Jack nie jest odczłowieczonym herosem, jego postać potrafi ewoluować i się zmieniać, ma swoje słabości. Chyba żaden bohater serialu nie doświadczył tyle dramatów co on, a jednak twardo się trzyma przy życiu. Oby jak najdłużej. Czekam na 10 serię, powrót Alana Wilsona i Tonego Almeidy bo to w tej chwili najbardziej fascynujące wątki serialu.

killer83_2

Widzę, że jesteś jednym z tych, którzy zamiast myślenia przy użyciu mózgu, wolą wiarę w gusła. Wierzyć możesz w co chcesz, ale to już koniec, finito, the end. Nie wiem czy Jacka od razu zabiją, czy będą torturować, ale wiemy, że więcej sezonów nie będzie. Ten póki co okazał się wielkim finansowym niewypałem. Nie jest to żaden cliffhanger bo nikt nie planował kolejnego sezonu chyba, że wyniki oglądalności byłyby oszałamiające, ale jak wiemy - były słabe i dlatego też możemy potraktować to jako zakończenie historii Jacka.

Ja tam się bardzo cieszę, że to koniec bo jest to koniec właściwy, a odcinek finałowy był fantastyczny i cieszę się, że na tym zakończą jego historię zamiast męczyć bułę jak w przypadku 'Homeland' (tylko, że tam bułę męczą bo oglądalność wciąż dobra i da się więcej wycisnąć)

Co to w ogóle za debilizmy, że Jack jeżeli ginie to musi spektakularnie?" Znaczy co, mają na niego zrzucić 'nuka'? Myślę, że to było więcej niż spektakularne. Końcówka ostro zerżnięta z 'Człowieka w Ogniu' (Co ciekawe ponoć ten sezon miał reżyserować Scott, ale wziął i umarł). Przede wszystkim było to dla niego godne zakończenie bo oddał życie za przyjaciółkę.

Tracker

Taki koniec serii byłby całkiem niezły, aczkolwiek tak samo prawdopodobna, że nowy sezon nie powstanie jest opcja, iż zobaczymy nowy dzień z życia Jacka Bauera.

Jeżeli masz jakieś info, że tak się nie stanie, poproszę o źródło.

Demolka25

Źródło to wyniki oglądalności tej serii, która jak twórcy zapowiadali od początku miała być ostatnią. Nawet pomimo asekuracji kilku osób związanych z produkcją mówiono od początku, że wszystko będzie zależało od oglądalności, a ta jest słaba. '24' to niezwykle kosztowny serial i zwyczajnie nie opłaca się kręcić kolejnego sezonu przy takich wynikach. Takie rzeczy się po prostu nie dzieją. Czekaliśmy na zamknięcie historii Jacka 2 lata. Nie bez powodu była to mini seria, a nie pełen sezon. Twórcy liczyli na sentyment i cud. Cudu nie było, formuła widać się wyczerpała i ludzie wolą jednak oglądać co innego...no, przynajmniej większość ludzi.

ocenił(a) serial na 10
Tracker

No pięć i pół miliona w najgorszym wypadku to całkiem niezły wynik, choć ja tam nie wiem co oni uważają za dobre wyniki. Homeland ma góra połowę tego i wątpię by miał więcej po trzecim sezonie i tych ,,fantastycznych,, inowacjach. A twórcy ponoć w ostatniej chwili zmieniali coś w zakończeniu...

WOLVERINE55

To fatalny wynik. Pamiętajmy, że mowa tu o USA, a '24' to jeden z najdroższych seriali, który musi na siebie dobrze zarabiać żeby egzystować. Tak było przez lata, ale widać formuła się wyczerpała. Nawet jak na nowy serial to by były złe wyniki, a co dopiero na serial z już uregulowanym 'fanbase'.

Co do 'Homeland' to ja uważam, że oglądalność spadnie po pierwszym odcinku na łeb na szyję, chyba, że scenarzyści wyciągną jakiś mega as z rękawa, ale szczerze, to wszystko się powinno skończyć bo cała egzystencja tego serialu poniekąd wyczerpała się w ostatnim odcinku, a ostatni epizod był idealnym zakończeniem serii, tak jak ostatni odcinek LAD był dla '24'

Tracker

Tak, podobno ósmy sezon też miał być ostatni a Jack zakończył przygody jako wieczny uciekinier. Chyba niedokładnie oglądałeś biedaku ten serial, skoro naprawdę wierzysz w śmierć Bauera. Nie chce mi się wyliczać niezwykłych okoliczności w jakich udawało mu się przeżyć, pamiętam wszak, że zmarł już podczas przesłuchania w drugim sezonie a w siódmym został zarażony śmiercionośnym wirusem. Póki nie zobaczę jego śmierci to daruje sobie wieszczenie, że to koniec "24", wszak Tony Almeida też odszedł w zaświaty by wrócić za dwa sezony.

killer83_2

Proszę mi tu od biedaków nie cisnąć ;) Nie twierdzę, że Jack Bauer zginął, naucz się może czytać ze zrozumieniem zanim zaczniesz komentować. Napisałem, że to koniec serialu 'the end, finito', a nie że zabito Jacka. Każdy może sobie interpretować zakończenie i jego dalsze losy na swój własny sposób. Ja wierzę, że czeka go powtórka z Chin. Ty wierzysz, że ucieknie i ok, ale tu nie ma żadnego cliffhangera. Po emisji 8 sezonu mówiono, że jakoś zechcą zakończyć historię Jacka. Przed emisją LAD mówili, że to jego ostateczne rozliczenie, że więcej już nie będzie. Wiadomo, że można sobie zostawić furtkę jeżeli oglądalność powala na kolana, ale nie powala, była słaba. Stacje telewizyjne nie kręcą dla fanów, tylko dla chajsu. Teks to tym, że jeśli będzie dobry scenariusz to taka standardowa zagryweczka żeby nie irytować masowo ludzi. Takie same płacze były po zakończeniu 'Alias', 'The Unit', 'Sopranos' itd. Wymieniać można w nieskończoność. Ważne, że serial zakończyli rozwiązując de facto wszystkie wątki.

'Póki nie zobaczę jego śmierci to daruje sobie wieszczenie, że to koniec "24", wszak Tony Almeida też odszedł w zaświaty by wrócić za dwa sezony'

Widzę, że nadal nie rozumiesz. Koniec '24' nie oznacza śmierci Jacka. Fajnie, że zapodałeś przykład Tony'ego bo do ostatniego odcinka cała masa fanów wierzyła, że on się w tej serii pojawi, powoływała się na wypowiedzi producentów z twittera i inne zwyczajowe atrakcje. Koniec końców - Tony się nie pojawił. Przywołujesz momenty kiedy serial miał bardzo dobrą oglądalność i twórcy chwytali się każdej głupoty żeby tylko przedłużyć mu żywotność, ale teraz tej oglądalności nie ma - to nie moje widzimisię, tylko fakty. Myślę, że twórcy mieli tego świadomość od początku, a na pewno miała ją stacja telewizyjna(Fox? Showtime? Bo już się pogubiłem) bo zamówiła jednak 12 odcinków, a nie 24.

Tracker

JA tylko twierdzę, że taka drobnostka jak wywóz do Moskwy, jest dla Jacka niczym szczególnym, był już w większych tarapatach. Nawet jeśli Ruscy marzą o zemście, Jack ma mocne plecy, wstawi się za nim Heller ( o ile nie wykończy go Alzhaimer) a może i premier UK, więc na pewno go nie zabiją lecz będą trzymać jako cennego zakładnika. Po za tym Jack posiada zbyt dużo informacji wywiadowczych by go tak po prostu zamordować.
Nawet jeśli "24" ostatecznie dokończyło żywota, Jack dotrwał do samego końca, jako jeden z nielicznych bohaterów serialu (prócz Chloe, Aarona Pierce'a, Tonego Almeidy) masowo wykańczanych w poprzednich sezonach. To też dla mnie satysfakcjonujące zakończenie, a kto twierdzi, że Jack poszedł na pewną śmierć jest biedakiem. Nie ekonomicznym, ani umysłowym. Po prostu szkoda mi osób, które poświęciły setki godzin na obejrzenie serialu i nie wyniosły z niego tak prostej prawdy, że Jack prędzej umrze ze starości niż z rąk swoich antagonistów. I nie ma co się oburzać, bo taka jest konwencja tego serialu.

Tracker

Wyluzuj człowieku :). Wczorajszy "HollywoodReporter" dostarczył następującą wiadomość: producenci są gotowi kontynuować serial, jeśli tylko dostaną do ręki dobry scenariusz.

ocenił(a) serial na 10
romekgigon

I po sześciu godzinach jest już ponad 10 tysięcy wypowiedzi na facebook, to jest chyba jakiś wyznacznik zainteresowania... Opinię krytyki też raczej pozytywne...

WOLVERINE55

Proszę cię, co to jest 10 tysięcy wypowiedzi? Jakby było 10 milionów ;)

ocenił(a) serial na 10
Tracker

I nie są to raczej komentarze w stylu:ale słaby ten serial czy No Audrey, no 24;-).

Damnit

byłem na bauerpedii czy jak se to tam zwiecie

ocenił(a) serial na 10
Damnit

Mi też się wydaję, że tam przez moment przeszła mu przez głowę myśl o samobójstwie. Każdy może interpretować tę scenę po swojemu, ale jak wziął tego gnata do ręki to ja to tak odczułem, że właśnie o tym pomyślał. Chociaż dobrze wiedziałem, że i tak po chwili najdzie go gniew i po prostu rozniesie tam wszystkich.

Ogólnie co do 9 sezonu, to gdy ogłosili, że takowy będzie, to wiadomo, strasznie się cieszyłem, że Jack wraca, bo 24 to najlepszy serial jaki kiedykolwiek widziałem, ale jednocześnie też miałem pewne obawy, że może nie wyjść na najwyższym poziomie, że może będą próbowali to na siłę ciągnąć, ale nic z tych rzeczy - 24 LAD był bardzo dobrym sezonem, dobre tempo, dużo akcji. Brawo!
Teraz liczę na 10 serię! Jak mówię - 9 im się naprawdę udał, a w sumie samo zakończenie nie satysfakcjonuje mnie jako zakończenie serialu. Bo do końca nie wiemy co dalej będzie z Jackiem, co czeka go w Rosji. Tak więc póki serial trzyma poziom, niech kręcą dalej.

Pamiętam jak po obejrzeniu finału 8 sezonu poczułem taką pustkę. Czułem, że pewien etap się skończył, bo nigdy żaden serial mnie tak nie emocjonował jak 24 i pewnie w przyszłości żaden nie będzie, dlatego smutno było, że przygody Jacka się kończą. Teraz wróciły, LAD na nowo rozbudził mój apetyt i chce więcej ;)

Baueropedia [*]

ocenił(a) serial na 10
Damnit

Witam, :) również bylem na baueropedi, kazdy sezon i odcinek oglądalem z premiera w stanach, na kazdy odcinek czekalem z niecierpliwoscia ten powrot mego ulubione bohatera sprzed tylu lat sprawil mi tyle radosci jak zaden inny serial czy film ostatnich lat :) dobrze wiedziec ze sa jeszcze starzy fani. :) sezon udany ! Zreszta nigdy nie narzekalem na zaden odcinek calej serii. pozdrawiam wiernych starych fanow jak i tych nowych.

ocenił(a) serial na 8
Damnit

Ktoś wyżej pisze, że oglądalność serialu jest słaba. To oczywiście bzdura, twórcy są zadowoleni z ogromnego sukcesu limitowanej serii, więc nie wykluczają możliwości kontynuowania. Pod warunkiem, że ktoś wpadnie na genialny pomysł kontynuacji. Bo ciągnąć na siłę nie mają zamiaru. Warunkiem jest dobra jakość scenariusza.

Podzielam zachwyty odnośnie 9 serii, mnie wgniotła w fotel, ani przez chwilę nie mogłem się oderwać, a zakończenie jest w stanie poruszyć nawet kamień. Świetnie to wykombinowali, sporo jest dobrej akcji, są kapitalne twisty, fajnie rozbudowane postacie i relacje pomiędzy nimi. I są emocje! W ostatnich latach obejrzałem sporo seriali, niektóre były bardzo dobre, ale gdy powrócił Jack Bauer to stało się jasne, że lepszego serialu nigdy nie będzie (przy okazji powiem, że wspomnianej wyżej "Gry o tron" nie widziałem).

Damnit

Niestety, ale ostatni odcinek jest słaby i naciągany na maksa. Przeskok o 12 godzin bez sensu, zrobiony tylko po to, żeby zamknąć serial w 12 godzinach. Jestem fanem 24 i nigdy sie tak nie rozczarowałem mimo, że sezony były różne. Dla mnie 12 odcinków się nie sprawdziło. Akcja za szybko biegnie, nie ma oddechu. Nie ma czasu by utożsamić się z bohaterami, poznać ich historię. To trochę jakby wypracowanie napisać na jednej stronie:-) Coś w nim będzie, ale temat zostanie co najwyżej liźnięty. Odnośnie ostatniego odcinka:
1. Śmierć Audrey - oglądałem ten odcinek z moja siostrą, która od razu wspomniała o drugim snajperze. Sorki, ale po takiej akcji spokojne przechadzanie się po parku jest eufemistycznie mówiąc średnio logicznym pomysłem. Ponadto takiej klasy agenci powinni być przygotowani na ewentualność pojawienia się drugiego snajpera - scena naciągana na maksa.
2. Przeskok o 12 godzin - najgorszy motyw w całej historii 24. Po pierwsze 12 godzin czekali Ruskie, żeby Jack do nich dojechał. Dali 12 godzin super agentowi na przygotowanie odbicia Cloe lub wymknięcie się Ruskim. Ja wiem, że ten serial nie jest do końca logiczny, ale proszę!!! Przez 12 godzin można by zaplanować nieźle zakrojoną akcje. Ponadto zero kontaktu z prezydentem, Kate - Co oni wszyscy robili przez ten czas? Zawsze by można coś wykombinować. Przeskok zrobiony był chyba po to, żeby pokazać trumnę. Ten odcinek niestety jeden z najgorszych całej serii. Myslałem, że skoki będa dotyczyły jakiś przelotów między Państwami w trakcie trwania sezonu i modliłem się, żeby nie poszli na łatwiznę. Niestety poszli i zepsuli całe wrażenie 9 sezonu.
Jednym słowem jestem zawiedziony, bo na serial czekałem z utęsknieniem przez długi czas.

ocenił(a) serial na 10
grzebien79

1. Nie było żadnego drugiego snajpera, lecz zasadzka. Nie uważam, że była bardzo prawdopodobna w sytuacji, kiedy Jack przeprowadzał szturm na statek z Chengiem i jego ludźmi. Zgadzam się jednak, że Audrey powinna być lepiej chroniona.
2. Skąd wiesz, że Jack chciał jeszcze cokolwiek zaplanować? Jest wrakiem człowiekiem, stracił wszystko (za większość się obwinia), a na szali jest życie jego jedynej żyjącej przyjaciółki. Mnie jego decyzja nie zaskoczyła.

ocenił(a) serial na 10
HaRdBucK

Mnie zaskoczyło, że rusy go nie obszukali oraz to że nie wyciągnął granatu z kieszeni i nie wysłał ich wszystkich do diabła.

ocenił(a) serial na 10
Robert831231

Chyba nie śpieszno mu na drugą stronę. A ten rusek miał do niego zaufanie jakby to dziwnie nie brzmiało.

ocenił(a) serial na 10
WOLVERINE55

A myślisz, że Jack nie przeżyłby wybuchu granatu :)?

ocenił(a) serial na 10
Robert831231

My wiemy że on jest nieśmiertelny, on tego nie wie:-).

ocenił(a) serial na 10
WOLVERINE55

Raz już ożył, więc chyba może się domyślać :)

ocenił(a) serial na 10
Robert831231

Może jednak ceni sobie swoje życie i nie chce ryzykować. Parę osób by za nim tęskniło i nie mam na myśli tylko Chloe;-).

HaRdBucK

Ok, ale była druga osoba, której mogli sie spodziewać.jesli chodzi o przeskok to skoro nie widzisz naciągania to sorry. Nie lubię na sile robionych zakończeń a tutaj takie było. Ponadto może Jack nie chciał planować, ale ruscy do końca pewni byc nie mogli. Juz ciekawiej by było jakby pokazali Jacka w pierdlu i Cloe tłumaczące, ze Jack ja wymienił na siebie. Przeskok byłby bardziej realny. Tutaj Jack wyskoczył z wozu jakby wszystko miało miejsce godzinę po telefonie. Nie dopisujmy treści do zepsutego przeskoku, który wiadomo po co był. Moim zdaniem kaszana bo 24 to był mój ulubiony serial.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones