Jakże trudno przyjąć prawdę. Bo Sienkiewicz napisał, że to taki piękny i waleczny kraj - szlachta szlachetna, patriotyczna, mądra, dzielna. Żydów nie było, kobiety uległe i szczęśliwe z powodu tej uległości. To "ku pokrzepieniu serc". Na pewno nie "ku prawdzie".

Uderz w stół a jakaś Julka się odezwie.

Akurat u Sienkiewicza postawa księcia Jeremiego wobec Żydów, czyli ochrona ich przed najazdem kozackim jest pokazana w  pozytywnyn świetle. Więc widać, że nie czytałaś 

należy więc zmienić na : Ormianie są fajni , Husyci są fajni , wdowy szlacheckie zawsze mają rację , kościół prawosławny jest be , protestanci są be bo to zwykle Szwedzi i Niemcy

Nie zgadzam się. Po niektórych opiniach tutaj spodziewałam się, że serial faktycznie okaże się mocno woke'owy, ale na szczęście przyjemnie się rozczarowałam :) Promocja LGBT? Niee, po prostu pojawia się wątek dwoch lesbijek i tyle. Nie udawajmy, że ich w tamtych czasach nie było. To nie jest wymysł wspołczesnej kultury. Są ludzie o innej orientacji i już. A tutaj obyło się bez żadnego topornego moralizatostwa, więc nie mam z tym kompletnie problemu.
Nie pamiętam żeby gdzieś była tam gloryfikacja Żydow. Po prostu było nawiązanie do dziwnych teorii spiskowych jakoby Żydzi "po cichu rzadzili światem". Tak samo nie było (zaskakująco) żadnego 'ufajniania' Tatarów. W końcu sa pokazani jako dzikusy, brutale i porywacze, więc gdzie masz wątek, że muzułmanie są fajni?
Aniela była raczej parodią takiej feministycznej nastolatki i nie, nie miała zawsze racji (patrz. zmiany klimatyczne lub kiedy kobiety muszą same przenieść skrzynie to udaje im sie to w ósemkę XD) 

Podrzucisz jakieś przykłady słynnych lesbijek, których było tak wiele w XVII wieku? Albo nawet od V do XVIII wieku :)

Mogę ci podrzucić słynną grecką poetkę z epoki starożytnej Safonę, jak i polską poetkę Marię Konopnicką z XIX wieku. A jak koniecznie chcesz XVII wiek, to np. słynna szwedzka królowa Krystyna. Jest ich wiele :) Oczywiście publiczne podawanie do wiadomości, że jest się lesbijką czy bi dawniej byłoby nieprzyzwoite, dlatego chyba nie spodziewasz się, że wszystkie się tak chętnie ujawniały jak te przeze mnie wymienione?

Wątek romansowy Zofii i Rozalii nie tylko nie promuje, ale wręcz jest obraźliwy dla społeczności LGBT. A to dlatego, że ich romans opiera się wyłącznie na schadzkach.
Tatarzy może są przedstawieni jako brutalni porywacze, ale i tak na koniec odcinka, w którym się pojawili zostają zaproszeni do Adamczychy na marsz równości.
No i gdzie jest powiedziane, że Aniela nie miała racji w sprawie zmian klimatu? Wprost przeciwnie, w tym odcinku pojawia się żart z denailistów klimatycznych. Mianowicie jest bezpośrednio powiedziane: "Bylibyśmy kompletnymi debilami, gdyby zostało 30 lat, a my nic byśmy nie robili.". Ogólnie wątek zmian klimatycznych przedstawia Aniele w pozytywnym świetlę - po pierwsze jako niezwykle inteligentną kobietę, a po drugie jako osobę empatyczną, która przejmuję się losem przyszłych pokoleń. Scenę z zegarem też zaliczam na plus bohaterki granej przez Martynę Byczkowską. Nie wiem dlaczego ktoś miałby mieć problem z feminizmem w wydaniu tej postaci skoro polega on na tym, że chcę ona razem z innymi kobietami przenieść ciężka skrzynię. Aniele jest zasadniczo bardzo pracowita. Mogłaby zgodnie z maksymą "Szlachta nie pracuję." się obijać, ale zamiast tego woli pomagać chłopom w pracach na folwarku. A skoro już rozmawiamy o postaci Anieli to chciałbym Ci zadać jedno pytanie. Czy uważasz, że współżyła ona seksualnie z tym parszywym gn*jem Maciejem (odgłos splunięcia) w finale pierwszego sezonu?    

?? W jaki sposób to kogoś obraża? Czyli co, romanse LGBT obowiązkowo muszą być przedstawiane jako nieskazitelne i zawsze pełne miłości, bo inaczej to hejt?
Ok, ale w jaki sposób to ich niby "ufajnia"? Większy problem mam z tym, że akcja dzieje się na Mazowszu więc daleko jakoś się zapuścili ci Tatarzy XD
Jest pokazana jej hipokryzja w tym temacie. Najpierw nakłania ludzi do rezygnowania z wygodnych rozwiązań i dostosowywania się do ekologicznych wymysłów, a potem sama wraca do życia w pełnym luksusie. Ewidentne nawiązanie do Taylor Swift i całej celebrozy i greenwashingu. Sama mówi coś w stylu "w sumie 300 lat to rzeczywiście sporo czasu". Nie rozumiem, masz problem, że feminizmowi też się trochę oberwało? Trochę luzu. Czy ja gdzieś mówię, że postac Anieli to zła osoba? Nie. Ale nie jest nieskazitelna. Żadna z postaci nie jest i to jest dobre.
A skąd takie pytanie? Osobiście, mam to gdzieś.

Romans Rozalii i Zofii jest obraźliwy, ponieważ oprócz seksu nic tych bohaterek nie łączy. Dokładnie w taki sposób postrzegają związki homoseksualne ich przeciwnicy.

Okay, wiem o czym mówisz, ale nie zgadzam się. Bo dlaczego niby Zofia była cała we łzach na oczepinach? Bo straciła kogos kto był tylko friend with benefits? Nie siedzi mi to. Myślę, że Zofia chciała wybrać Rozalię, ale nie mogła się zgodzić na to żeby wkopać ojca swoich dzieci. Co by się z nimi wtedy stało?

Tatarzy są w ten sposób "ufajniani", ponieważ jak sama napisałaś to porywacze i prawdopodobnie mordercy, którzy wypuścili Bogdana i innych więźniów tylko za pieniądze, a zapraszają ich do wsi, jak starych dobrych przyjaciół. Nie jestem ekspertem od historii XVII-wiecznej Polski, wiec nie powiem Ci, cz w tamtym czasie Tatarzy zapuszczali się na Mazowsze.
Nie powiedziałbym, że Aniela jest hipokrytką. Raczej po prosty - jak to ktoś dobrze napisał w innym wątku na tym forum - nie jest skłonna do wyrzeczeń, jednocześnie wymagając tych wyrzeczeń od innych. Zresztą nawet przyjmując, że jest hipokrytką to byłaby to satyra wymierzona w aktywistów klimatycznych, ale nie ich postulat. Nigdzie ten serial nie twierdzi tak jak sugerowałaś wyżej, że zmiany klimatu nie zachodzą.
Nie miałbym problemu, żeby feminizmowi się trochę oberwało, tylko że właśnie się nie oberwało. Feminizm Anieli polega na tym, że razem z chłopkami przenosi ciężką skrzynię albo mówi ona, że kobieta sama powinna wybierać sobie męża. To ja nie rozumiem jaką satyrę na feminizm widzisz w podanych przeze mnie przykładach. Właściwie to chciałbym, żeby wszystkie feministki były tak mądre, pracowite i dobre jak Aniela.
Poza tym mylisz się, że w tym serialu nie ma postaci nieskazitelnych. Jest jeden bohater, któremu nigdy się nie obrywa - ten su*insyn z Litwy, Maciej (odgłos splunięcia). W mojej opinii jest to najgorsza postać tej historii i szczerzę go nienawidzę. Jego jedyną zaletą jest to, że jest trochę inteligentniejszy od większości innych postaci. To po prostu taki cwaniaczek, który jak wielu bohaterów "1670" dostaje coś za nic. A konkretnie dostaje Anielę, na którą kompletnie nie zasłużył.
No i na koniec przechodząc do najważniejszego - dlaczego chcę wiedzieć, czy Maciej (odgłos splunięcia) współżył z Anielą. Otóż jeśli rzeczywiście do czegoś doszło, byłoby to zaprzeczenie tego kim jest ta postać i parszywie by ją seksualizowało. Bohaterce Martyny Byczkowskiej nie w głowie był seks i romanse z mężczyznami oraz nie jest to postać, która powinna iść do łóżka z facetem, z którym nie jest w związku albo pozostaje w związku najwyżej od paru sekund. Jestem przekonany, że wiele nastoletnich dziewczyn, które oglądały ten serial utożsamia się z Anielą, a tu nagle ta bohaterka miałaby zostać zredukowana do roli stojaka na cycki. A poza tym jestem w Anieli niesamowicie i nieszczęśliwie zakochany. Dlatego nie tylko nie mam tego gdzieś, a wręcz jestem żywo zainteresowany dowiedzeniem się co się wydarzyło.
P. S. Przepraszam, że na większą część twojego wpisu odpowiadam dopiero teraz. Chciałem to wszystko dodać do mojego komentarza powyżej w ramach edycji, ale Filmweb to odrzucił.