Policjant infiltrujący gang Złocistego. Opisy odcinka mówią o jego zamordowaniu, tymczasem gdy grupa Borewicza znajduje Kozłowskiego, widać, że się rusza i oddycha. Ponadto w scenie podsumowującej śledztwo mowa jest o "czterech trupach" (Brodzki, Coca-Cola, Emil, Leon) i nie wspominają o Kozłowskim. Swoją drogą trzeba być niezłym cymbałem, żeby na spotkanie pod przykrywką przychodzić z legitymacją służbową...