Jak w tytule, 4-te miejsce po "Hienach", "Złocistym" i "Przerwanym urlopie". Niby fajny odcinek, ale nieco ustępuje fabułą i realizacją trzem wymienionym. Piękne sceny na kampingu "gdzie bobry budują żeremie". Najlepsza(!) scena kaskaderska całego serialu, kiedy kaskader (lub B. Cieślak) odskakuje w ostatniej chwili przed pędzącym Buickiem Electra - niepowtarzalna i unikalna. Poza tym chwilowa zgoda Capuccino i Frączewskiego, ucieczka Wilgą z lotniska i zestrzelenie przez myśliwce wydaje się nieco naiwna. Ale ogólnie zasłużone 4-te miejsce w serialu.