Zaparłam się, żeby obejrzeć te 3 pierwsze odcinki o sprawie "Organisty", straszliwie się zmęczyłam, uff. WSZYSTKO w tym serialu jest złe - nieciekawe postaci, kiepskie aktorstwo, idiotyczna fabuła. Naprawdę szkoda czasu.
No dobra, jednak oglądam hehe. Podwyższyłam trochę ocenę - jak ktoś już pisał - te trzy pierwsze odcinki o Organiście były najgorsze, potem jest lepiej. Jańcia mnie nie wkurza, jej opanowanie nawet mi się podoba. Tylko zadziwia mnie liczba osób z tego całego Cwś, na razie mi się mylą, wszyscy podobni i tacy śliczni (poza Walczakiem ofkors). Dziwne, ze taki wyjątkowy wydział jest we Wrocku i zajmuje się tylko drobnymi lokalnymi morderstwami, a miał być pierwotnie od najtrudniejszych seryjnych spraw. Niestety sprawdca w 9/10 przypadkow jest oczywisty od początku. No i dlaczego haker bada dowody pod mikroskopem (tego hakera nie lubię, jest marną podróbką Bola ze Sprawiedliwych i w ogóle ciotowaty jakiś).