Recenzja filmu

Zwierzogród (2016)
Byron Howard
Rich Moore
Ginnifer Goodwin
Jason Bateman

Lekcja tolerancji

"Zwierzogród" to wspaniała pozycja dla widzów zarówno małych, jak i większych. Film będzie wspaniałą lekcją lub przypomnieniem, że świat można zmienić tylko wtedy, gdy zaczniemy od siebie i
Dla mnie dobra bajka to taka, która nie tylko wywoła salwy śmiechu, ale też przekaże w sposób prosty i zarazem pomysłowy jakąś ważną lekcję. Tak było m.in w "Wielkiej Szóstce", która pokazywała, że ci, których kochamy, nie odchodzą od nas całkowicie i zawsze coś po sobie zostawią. "Kraina lodu" uczyła o sile miłości, natomiast "Merida Waleczna" mówiła o odwadze kroczenia własną drogą. Ich następcę - "Zwierzogród", łączy nie tylko ten sam cel, ale i Nagroda Akademii Filmowej za najlepszy film animowany. Nagroda całkowicie zasłużona.



Króliczka Judy Hoops od dziecka marzyła o zostaniu policjantką. Dzięki uporowi, determinacji i ciężkiej pracy osiąga swój cel, kończąc szkołę policyjną na pierwszej lokacie i trafiając do Zwierzogrodu - miasta całkowicie zamieszkanego przez zwierzęta najróżniejszych gatunków. Przełożony początkowo traktuje ją jak przybłędę, ostatecznie jednak Judy dostaje swoją pierwszą sprawę - musi odnaleźć zaginioną wydrę, ma na to jednak tylko dwa dni, inaczej będzie musiała odejść ze służby, a koledzy nie ułatwiają jej zadania. O pomoc prosi ostatniego, który oficjalnie widział zaginionego - lisa Nicka Bayera, z którym miała już do czynienia. Zmuszeni do współpracy naturalni wrogowie wkrótce wpadają na trop spisku, który może zaszkodzić wszystkim mieszkańcom Zwierzogrodu.



Główna bohaterka to marzycielka wierząca, że zatargi pomiędzy drapieżnikami a ich ofiarami są już dawno za nimi. Zwierzogród jawi się jej, jako idealne miejsce pełne zgody, braterstwa i harmonii. Rzeczywistość szybko zastuka do jej drzwi za sprawą Nicka. Sprytnemu lisowi udaje się to, co nie wyszło brzydkiemu mieszkaniu, niechęci szefa i poniżającemu zajęciu - otwiera jej oczy na prawdę: dawne niechęci pozostały, a świata nie da się zmienić. Wkrótce Judy sama mimowolnie przyłoży rękę do potwierdzenia tej teorii, gdy niefortunny dobór słów spowoduje otwarty konflikt pomiędzy roślinożercami, a mięsożercami.

   

"Zwierzogród" łączy w sobie komedię z kryminałem i oba te gatunki współgrają ze sobą idealnie. Podobnie jak Judy i Nick. W naturalnym środowisku tych dwoje powinno dzielić wszystko, a łączyć wspólna niechęć. A tymczasem niezwykły splot wydarzeń spowoduje, że będą musieli sobie nawzajem zaufać i nauczyć współpracować. Zwłaszcza Nick. Ten, noszący w sobie traumę z dzieciństwa cwaniak, początkowo niechętnie pomaga Judy, a wręcz utrudnia jej pracę, z czasem jednak sprawa zaginięć drapieżników zaczyna go wciągać, co w efekcie zmieni tych dwoje, nieufnych sobie indywidualności w zgranych partnerów.

   

Polski dubbing na szczęście stanął na wysokości zadania, dzięki czemu dialogi, a zwłaszcza przekomarzanki pomiędzy głównymi bohaterami, czynią widowisko tak ciekawym. Podkładający głosy Judy i Nicka: Julia Kamińska ("Zaplątani") i Paweł Domagała ("Fru!") sprawili, że główni bohaterowi nie tylko bawią. Oglądając tych dwoje nie można nie dostrzec, że obydwoje dorównują sobie inteligencją i sprytem. Początkowo skupiają się na rywalizacji, które z nich będzie tym mądrzejszym, ale gdy pomiędzy nimi narodzi się nić porozumienia, a wraz z nią przyjaźń, zaczną się wspaniale uzupełniać.

     

A jest to niezbędne dla głównego przekazu filmu. To właśnie z ust Bajera słyszymy, że każdy jest oceniany poprzez swój gatunek, a ponieważ wszyscy widzieli w nim przede wszystkim oszusta, to się nim stał. Judy na własne oczy widzi, jak brak zrozumienia i nietolerancja zaczynają niszczyć to, co przysięgała bronić. Dociera do niej jak naiwną była idealistką. Jej największym marzeniem było zmienienie świata, ale nie dostrzegła, że i ona jest przesiąknięta stereotypami, wpojonymi przez rodziców, które każą jej nie ufać lisom. I tu właśnie dostajemy główne przesłanie filmu: aby zmienić świat nie wystarczy tylko marzyć - trzeba najpierw zmienić siebie, otworzyć się na drugą osobę i jej zaufać. I tą lekcję bohaterka zapamiętuje.



Lekcja tolerancji, którą przechodzą bohaterowie, pozwala im nie tylko w rozwiązaniu sprawy, ale też sprawi, że narodzi się między nimi szczera przyjaźń i przywiązanie. Lekcja ta jest również przekazana innym. W policji pracują tylko silne i duże zwierzęta, dla tego Judy nie spotyka się tu z przychylnością. Nick, gdziekolwiek się pojawi, od razu budzi nieufność i z góry się zakłada, że zaraz coś zmaluje. Przemycono tu również zabawne, ale bardzo trafne żarty w postaci leniwców pracujących w urzędach, co jest przytykiem do powolnych ruchów urzędników. 

     

Kolejnym plusem są żywe i soczyste kolory. Postaci są dopracowane w najdrobniejszym szczególe, każdy włosek sierści jest widoczny. Samo miasto to prawdziwe dzieło sztuki. Zwierzogród to miejsce, gdzie naprawdę można znaleźć skrajnie różne środowiska: od pustyni, przez lasy deszczowe, po biegun i wszystkie one leżą obok siebie, idealnie ze sobą współgrając.


"Zwierzogród" to wspaniała pozycja dla widzów zarówno małych, jak i większych. Film będzie wspaniałą lekcją lub przypomnieniem, że świat można zmienić tylko wtedy, gdy zaczniemy od siebie i otworzymy się dla innych. Nick i Judy już to zrobili i widać efekty. 

1 10
Moja ocena:
9
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Od Ezopa, przez de la Fontaine’a aż po Kiplinga: o zwierzętach dużych i małych powstało wiele opowiadań... czytaj więcej
Disney znowu powraca i ponownie nie bierze jeńców. Po niezłych "Zaplątanych", kapitalnym "Ralphie... czytaj więcej
Disney już od stu lat pozostaje klejnotem w koronie Hollywood. I to, jak widać z powodzeniem. Ostatnio... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones