Można go spotkać całkiem niepostrzeżenie niema na każdym kroku, dobrze zakamuflowanego w trzecioplanowej roli. Sam już obejrzałem z nim 17 filmów, a w większości nie potrafię z pamięci przypomnieć sobie jakie ot tytuły, no może oprócz "Ostatniego kuszenia..." Martina Scorsese, gdzie grął św. Pawła.