Robert Hosseinoff urodził się 30 grudnia 1927 roku w Paryżu (Francja). Jego rodzice to Ukrainka żydowskiego pochodzenia, Anna Mincovsch (aktorka i pianistka) i mający perskie korzenie,
André Hossein (kompozytor i dyrygent).
W wieku 14 lat Hossein zaczął wysyłać swoje własne sztuki do komisji decydujących, które przedstawienia trafią na deski teatralne. Jeszcze zanim ukończył 20 lat zaczął reżyserować spektakle, m.in. "Doktor Jekyll i pan Hyde". Aktorskie szlify zdobywał w teatrze Vieux-Colombier w Paryżu, u takich nauczycieli jak
Tania Balachova czy Jean Marat. Na scenie można go było zobaczyć m.in. w "Zadzwoniłem do Marii Antoniny" czy "Danton i Robespierre". Od 1946 roku pracował jako aktor i reżyser w teatrze Grand Guignot w Paryżu, który działał do 1962.
Jako aktor filmowy debiutował epizodem w obrazie
Roberta Henniona - "
Les souvenirs ne sont pas à vendre" w 1948 roku, opowiadającym o hotelarzu, który odchodzi z pracy. Ostatni spacer po miejscu, w którym spędził wiele lat staje się okazją do wspomnień. W latach 50. Hossein specjalizował się w kreowaniu zmęczonych życiem zbirów. Na pierwszą dużą rolę czekał aż siedem lat. Zagrał wówczas uzależnionego od narkotyków Remiego Gruttera w nagrodzonym Złotą Palmą w Cannes dla najlepszego reżysera (
Jules Dassin) filmie "
Rififi", opowiadającym o skoku na jubilera. Obraz zapada w pamięć m.in. dzięki prawie 30-minutowej sekwencji przedstawiającej włamanie, które rozgrywa się w ciszy. W tle nie słychać ani dialogów, ani muzyki. Sam
Francois Truffaut, pracujący wówczas w "Les Cahiers du Cinema" napisał w swojej recenzji, że
Dassin stworzył świetny film na podstawie marnej książki. W tym samym roku Hossein zadebiutował jako reżyser filmowy obrazem "
Les Salauds vont en enfer", w którym również zagrał, a w roli Evy obsadził swoją ówczesną żonę,
Marinę Vlady. Produkcja opowiada o losach dwóch skazańców, Rudela (
Serge Reggiani) i Macquarta (
Henri Vidal), którzy szukają schronienia w domu młodego malarza i jego modelki, Evy. Uciekinierzy zabijają artystę, a jego towarzyszka zaczyna prowadzić z mężczyznami uwodzicielska grę. W 1959 roku wyreżyserował i zagrał główną rolę w "
Nocy szpiegów". Na ekranie ponownie partnerowała mu jego
żona. Obraz rozgrywający się w chacie na odludziu był nominowany do Złotego Lwa na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji. Hosseinowi udało się stworzyć kameralne, oparte jedynie na relacji głównych bohaterów (tytułowej pary szpiegów) dzieło.
Na początku lat 60. miał okazję zagrać u
Rogera Vadima w "
Odpoczynku wojownika" i "
Występku i cnocie". W 1964 roku w jego karierze nastąpił przełom. Pojawił się w romansie kostiumowym, na podstawie powieści
Anne i
Serge’a Golonów - "
Markiza Angelika". Mimo bogatego, wcześniejszego dorobku artystycznego to rola hrabiego de Peyraca uczyniła Hosseina rozpoznawalnym na całym świecie, a był już wówczas 37-letnim mężczyzną. W następnych latach nakręcono cztery kolejne części
obrazu - "
Angelika i król", "
Piękna Angelika", "
Angelika wśród piratów" oraz "
Angelika i sułtan". Hossein zagrał w trzech z nich. Marzeniem aktora było nakręcenie filmu z
Jeanem Gabinem w roli głównej. W 1965 roku udało się je częściowo spełnić. U boku nestora francuskiego kina wystąpił w komediodramacie
Denysa de La Patellière’a "
Wózek dla wnuka". Produkcja opowiada historię młodej Simone (
Michèle Mercier), która pod wpływem Leandre’a Brasa (
Jean Gabin) porzuca paranie się prostytucją. W 1969 roku Hossein reżyserował western "
Une Corde, une Colt", będący swego rodzaju hołdem dla twórczości
Sergia Leone. Artysta wcielił się w nim również w główną rolę męską - rewolwerowca Manuela, który ma dokonać zemsty na mordercach swego przyjaciela.
U szczytu popularności, na początku lat 70., Robert Hossein opuścił Paryż, ograniczając udział przy kręceniu filmów i skupił się na pracy na scenie. Został dyrektorem jednego z teatrów w Reims, który powstał po przekształceniu lokalnego domu kultury. W 1973 roku artysta wystąpił w ostatnim wspólnym filmie duetu
Bardot-
Vadim - "
Gdyby Don Juan był kobietą". Wcześniej filmowy hrabia de Peyrac i słynna
Bardotka grali parę kochanków w innym obrazie
Vadima, "
Odpoczynek wojownika", gdzie Hossein dał popis swego aktorskiego kunsztu, ukazując postać autodestrukcyjnego, pogrążającego się w alkoholizmie Renauda.
Na kolejną znaczącą rolę w swojej karierze musiał czekać kilka lat. W 1981 wystąpił w "
Zawodowcu". Na uwagę w kryminale
Georgesa Lautnera zasługują doskonała rola
Jean-Paula Belmondo, piękny motyw muzyczny
Ennio Morricone oraz zaskakujący finał. Rok później Hossein wyreżyserował kolejną adaptację "
Nędzników"
Victora Hugo z
Lino Venturą w roli głównej. Film otrzymał nominację do Cezara za najlepszy scenariusz adaptowany, nominację do "Złotej Nagrody" na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Moskwie oraz zdobył Nagrodę Specjalną.
W 1994 roku aktor zagrał w dramacie
Sergio Gobbiego "
L’Affaire". Film opowiadający historię pokerzysty (
Robert Hossein), który wykorzystując naiwność innego gracza postanawia dokonać zemsty na swoim bracie, zyskał negatywne oceny krytyków. Mimo to Hossein za swą rolę otrzymał nagrodę na Festiwalu Filmowym "Cognac Festival du Film Policien". W 1995 roku ponownie brał udział przy produkcji adaptacji "
Nędzników"
Hugo, tym razem w reżyserii
Claude’a Leloucha. W obrazie nagrodzonym Złotym Globem dla najlepszego filmu aktor zagrał rolę mistrza ceremonii. Dwa lata później Hossein wystąpił w horrorze "
Maska z wosku"
Sergio Stivalettiego. W 1999 roku zagrał w obrazie
Tonie Marshall "
Salon piękności Venus" z
Nathalie Baye,
Audrey Tautou i
Mathilde Seigner w rolach pracownic tytułowego salonu. Film zyskał przychylne recenzje i został nagrodzony czterema Cezarami.
W 2007 roku aktor wcielił się w jedną ze swych ostatnich ról w wyreżyserowanym przez
Sophie Marceau (wieloletnią towarzyszkę
Andrzeja Żuławskiego) thrillerze "
Kobieta z Deauville". Aktorka zagrała także główną rolę żeńską. W 2014 Robert Hossein został laureatem nagrody im.
Henriego Langlois za całokształt twórczości.
Prywatne życie aktora było nieco burzliwe. W 1955 roku jego żoną została 17-letnia wówczas
Marina Vlady, która urodziła mu dwóch synów -
Pierre’a i
Igora. Para rozwiodła się cztery lata później. W 1962 roku Hossein ożenił się z
Caroline Eliacheff, z którą ma syna
Nicolasa. Dwa lata po ślubie nawiązał romans z laureatką Cezara, aktorką
Marie-France Pisier. Z
Eliacheff artysta rozwiódł się w 1975 roku. W 1976 ożenił się z
Candice Patou, z którą ma syna
Juliena.
Twórca zmarł 31 grudnia 2020 roku z powodu zaburzeń oddechowych spowodowanych zakażeniem koronawirusem. O jego śmierci poinformowała
żona Hosseina.