Czy jako człowiek który klasyki kina jeszcze nie zgłębił zrozumiem jego filmy? W opisie pisze, że często nawiązuje do innych filmów które ukazały się już wcześniej. Czy ma to jakieś wielkie znaczenie, czy to raczej tylko smaczki których można skosztować kiedy indziej?
No tak geniusz... Znawca... złóż F-16 bez instrukcji. Wiesz po co takie rzeczy powstają? Przez takich ludzi jak Ty na filmweb są kłótnie. Np. Niedawny Grindhouse. Ludzie którzy nie wiedzą czym jest kino exploitation piszą, że Tarantino robi chłam, więc przepraszam Cię wielki artysto i intelektualisto za to, że ludzie czasem nie chcą być tłokami.
Kosa, zrozumiesz. Ja od niedawna zainteresowałam się Allenem i raz dwa pożarłam większość jego filmów z niezwykłą przyjemnością, a klasyki kina tez nie zgłębiłam, tak więc życzę miłego oglądania! ;]
Filmy Allena są o tyle uniwersalne, że mają kilka warstw. Może je oglądać młoda, niedoświadczona życiowo osoba która będzie w nich widziała świetne komedie na których można zerwać boki, dla miłośnika X muzy będą świetnymi pastiszami stylu Bergmana (i nie tylko) a dla mojej mamy na przykład Allen to czysty filozof życiowy świetnie odzwierciedlający relacje damsko - męskie... polecam jego filmy każdemu. Można odkrywać je na nowo wielokrotnie, zawsze z takim samym entuzjazmem.
odświeżę wątek po dwóch latach (pozwolisz? :) )
Skoro minęło już trochę czasu - i jak oceniasz Allena? Przypadł Ci do gustu? Jakie widziałeś jego filmy i które Ci sie najbardziej spodobały :)
Pozdrawiam.
Heh dziwne uczucie XD rzeczywiście obejrzałem chyba dziesięć filmów Allena i uważam, że jest świetnym reżyserem:P Najwięcej jego filmów widziałem z lat '70 i nadal uważam, że dwa lata temu bym dowcipu w np. 'Śpiochu" nie zrozumiał. Niestety, o ile filmy z lat '70 i ostatnie dokonania Allena są dobre, bardzo dobre, bądź też rewelacyjne, o tyle filmy z lat '90 kompletnie do mnie nie przemawiają:/ z pozostałymi nie miałem jeszcze styczności:P