Może to głupi pomysł, ale ja widzę Willa w roli czarnego charakteru u Burtona. Fizycznie pasuje, bo jest wysoki i szczupły, a Tim lubi takich bohaterów w swoich filmach. Aktorsko też dałby radę- wg.mnie ma talent, tylko trochę niewykorzystany... Skoro Tarantino mógł wypromować utalentowanego, ale niemal nieznanego Christopha Waltza, który dodatkowo dostał Oscara, to czemu Burton nie mógłby dać szansy Williamowi?
Pasowałby. Talent aktorski ma ogromny, choć widziałem go tylko w Armageddonie i Mrocznym Rycerzu oraz kilku odcinkach prison break'a z 2 sezonu gdzie zrobił na mnie piorunujące wrażenie i właśnie teraz zaczynam oglądać ten serial specjalnie dla jego roli. On w większości gra role drugoplanowe ale mam nadzieję że dostanie swoją szansę i wtedy jego kariera ruszy z kopyta