Film oglądałem z bratem, i wcześniej się nasłuchaliśmy że Waltz i DiCaprio miażdżą w tym filmie. Natomiast PO seansie gadamy między sobą pada: Dicaprio i Waltz?! Odkąd Jackson pojawia się na ekranie inne postaci znikają! GENIALNY!
Jackson: Rewelacja
DiCaprio: BARDZO dobry
Waltz: Gdyby nie fakt, że prawie tak samo zagrał w Bękartach byłoby świetnie.. ale nie jest.
Fox: Bardzo dobry, ale przy reszcie blado :<

Ciesze sie ze ktos podziela me zdanie ze S.L.JACKSON swoja rewelacyjna rola przycmil wszystkie gwiazdy... I bede na maxa szczery i powiem ze J.FOX wogle nie pasowal do tej roli i zagral tak niemrawo bez charyzmy ze zastanawiam sie po co wogle go zatrudnili... A jesli chodzi o CH.WALTZA to uwierz mi w filmie POLANSKIEGO pt.RZEZ zagral tak swietnie ze na dlugo jego rola zapada w pamiec i to wlasnie RZEZ powinna mu dac statuetke za role 2 planowa. Jak nie widziales tego filmu to koniecznie go zobacz bo gra aktorska tam wymiata. PS.A JESLI CHCESZ LEPSZY WSPOLCZESNY WESTERN TO POLECAM CI "PRAWDZIWE MESTWO" KTORE WEDLUG MNIE JEST O WIELE LEPSZE OD DJANGO. Na koniec mam 2 pytanka: 1 widziales ten film RZEZ i swietna role WALTZA? 2 jak twe wrazenia po PRAWDZIWYM MESTWIE???

Rzeź widziałem :) i to właśnie Rzeź mnie uświadomiła, że Waltz to nie bohater jednej roli (w moim przypadku Inglorious Basterds). Świetnie się oglądało :) , ja to bym tam wszystkim dał jakąś nagrodę szczerze mówiąc :D.
Natomiast Prawdziwego Męstwa nie oglądałem jeszcze. Przegapiłem jak było w kinach, a online widziałem tylko kaszaniastą wersję więc sobie na razie darowałem.

A co do Foxa - moim zdaniem to wina scenariusza / reżysera, że wykreował fajną, ale mało wyrazistą, postać jako głównego bohatera, obok niego wrzucając garść charyzmatycznych aktorów w ciekawych (pod kątem scenariusza) kreacjach.

Ale nie ukrywajmy ze pomimo tego ze FOXX dostal juz oscara za film RAY to nie jest to aktor specjalnie wyrazisty i charyzmatyczny co pokazal w swej karierze nie raz... WILL SMITH jest lepszym aktorem ale jak narazie statuetki oscara nie dostal a kilka razy zasluzyl... Wiem ze to nie TEMAT WILLA SMITHA ale tak mnie naszlo jak piszemy o FOXX'IE. Tez uwazasz ze WILLA SMITH jest bardziej charyzmatycznym i lepszym czarnoskorym aktorem???

Staram się nie przeklinać ale tutaj doskonale pasuje odpowiedź "no ku*wa!" Fox do Smitha nie ma startu jak dla mnie. Smith już nie raz i nie dwa pokazał, że nawet z gównianej rólki w gównianym filmie (np. Dzień Niepodległości) potrafi wyciągnąć więcej niż inni. Po mojemu Oscara nie dostał tylko dlatego, że jest typem aktora, który po prostu nie dostaje oscarów, tak jak np. Denzel. Co nie zmienia faktu, że jak na ekranie pojawia się Smith to od razu mi się lepiej film ogląda :).

PS. Za "W pogoni za szczęściem" bym mu z czystym sumieniem dał oscara. Tym bardziej, że jak dla mnie nie miał konkurencji w tamtym roku.

Ogladajac W POGONI ZA SZCZESCIEM dokladnie tak samo stwierdzilem... W.SMITH zagral tam chyba role swojego zycia ale nie zapomnij ze w HITCH tez zagral oscarowo bo to co on tam pokazal to majstersztyk... Widziales HITCH'A? PS.DLA FANOW W.SMITHA DOBRA WIADOMOSC BO WKROTCE PREMIERA JEGO NAJNOWSZEGO FILMU KTORY REZYSERUJE SHAMALAN CZYLI TEN SAM KOLES CO ZROBIL SLYNNY '6 ZMYSL'.NOWY FILM SHAMALANA TO DRAMAT S/F I SMITH GRA PO RAZ KOLEJNY ZE SWYM SYNEM KTORY TEZ JEST FENOMENALNYM AKTOREM CO POKAZAL 'W POGONI ZA SZCZESCIEM' I NAPRAWDE DOBRYM 'KARATE KID'... SYN SMITHA PO OJCU ODZIEDZICZYL WIELKI TALENT I WIEM ZE JAK DOROSNIE NIE ZNIKNIE Z KINA I BEDZIE GWIAZDOREM...

Oglądałem Hitcha ale z dziewczyną, więc... jakby niewiele pamiętam ;D dlatego też nie oceniałem.