Grała tylko w jednym filmie, który na dodatek czeka na swoją premierę, a i tak 113 osób ją oceniło a 27 dodało do ulubionych (pewnie za wygląd).
Aż się nie mogłem powstrzymać, żeby skomentować.
---
No chyba, że jakiegoś przedpremierowego pirata znaleźli.
Takich idiotów nie brakuje... Zobaczą ładną laskę (bo to trzeba jej przyznać) i oceniają jej wygląd , a nie jej grę aktorską . -.-
To na FILMWEBIE system oceniania polega tylko na tym żeby film/reżysera/aktora/aktorke oceniać pod względem filmowym/aktorskim? Ja na przykład daje ocene 8/10 aktorce Gwyneth Paltrow za urode, bo mi się podoba i tyle.
Tak samo oceniłem ROSIE HUNTINGTON-WHITELEY!
Wiadomo, że gra aktorska też jest ważna, ale jak nie ma się urody/wdzięku którym można wszystko nadrobić to nie ma czego szukać w Hollywood!
Zobaczymy po całym filmie, ale jest brzydka i na dodatek na zwiastunie miała laga (nie mogę z niej) otwarte usta i stoi. Czy scena jak leży pod biurkiem i płacze, czy spada w budynku, czy jak jeszcze są w łóżku. Wiecznie ta sama twarz (hahaha)
A Megan jest boska !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Proszę Cię, kop3k- rozwalasz mnie? Przeczytaj przynajmniej jeszcze raz to co napisałeś, walnij się w głowę i pomyśl....
ale pie*dolenie teraz kopek. szczerze tak sądzisz? ciekawe, jodie foster jest niby ładna? nie, a jest zayebystą aktorką i dostała kupę nagród .
dalej, Helena Bohnam Carter? Też jakaś PIĘKNA NIESAMOWICIE nie jest, ale jak tylko widzę, że jej nazwisko jest na jakimś plakacie filmowym, to pójdę na ten film i w ciemno, bo to niesamowicie zdolna aktorka.
Hilary Swank, która ma bardzo ostre rysy twarzy, niemalże w pewnych momentach męskie, ale gra świetnie i jest super aktorką.
Emma Thompson - to samo(nie piękna, a gra i nie narzeka na propozycje)
Whoopi Goldberg - to samo
Marion Cotillard - to samo, mi przynajmniej się nie podoba , nei jest jakaś piękna, a aktorą jest dobrą i ją w filmie zatrudniają
Sigourney Weaver- to samo
Maggie Smith
Reese Witherspoon - jak dla mnie jest brzydka, byc moze komus sie moze podobac.
Gwyneth Paltrow - jest jak dla mnie obrzydliwa:)
to tylko moje subiektywne odczucie, wskazałam kilka aktorek, które wg mnei pięknościami jakimiś nie wiadomo jakimi przecież nie są, a na propozycje filmowe nie narzekają i zapewne większosc usłyszawszy ich nazwiska będzie wiedziało o kogo chodzi....więc takie gadanie'Wiadomo, że gra aktorska też jest ważna, ale jak nie ma się urody/wdzięku którym można wszystko nadrobić to nie ma czego szukać w Hollywood" to po prostu SMIECH NA SALI.
a nawet powiedziałabym ze jest na odwrót. jeśli kobieta nie jest chodzącą pięknością, a gra wspaniale, to właśnie ją zatrudnią.
i jeszcze jedno- takie aktoreczki jak ona, czy foxówna, czy milion innych ktore są faktycznie ładne, uważają że dobra d*pa i cycki wystarczą do bycia aktorką, to się okazuje że niekoniecznie.
Nie wiem czemu, ale ona w niektórych momentach przypominała mi Joannę Krupę :P W ogóle co ona miała z ustami??
Dzięki za info, nie wiedziałem.
A co do oceniania aktorek na podstawie urody, to trochę tak jakby oceniać produkty po opakowaniach - uatrakcyjniają one zawartość, ale myślę, że nie są najważniejsze.
No ale przyznam, że jak aktorka dobrze gra i dodatkowo jest piękna (nie mylić z - ładna), to wywołuje na mnie jeszcze większe wrażenie. No ale myślę, że każdy jest w jakimś stopniu subiektywny. Nic ta to nie poradzę. ;-)
Ja owszem, dodałam ją do ulubionych, bo cenię ją jako modelką. Filmu jeszcze nie obejrzałam, więc na razie się wstrzymuję od oceny.