Robert Downey Jr.

Robert John Downey Jr.

8,9
158 534 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Robert Downey Jr.

Gdy 5 lat temu myślałem o tym aktorze, to miałem przed oczami młodego zniszczonego przez Hollywood aktorzynę. Zachlany zaćpany, stara wybladła gwiazdka lat 90tych.
W 2007 r. wpadłem do kina na "Zodiaka" i szok - widzę "umarłego" Roberta Downey Jr. i to w roli która po prostu wpada w oko - drugi plan i to jak wyrazisty ! Potem "Iron Man", który dzięki niemu zyskał specyficzny urok, który trudno szukać w komiksowych adaptacjach (mówię tu o tych klasycznych typowo hollywodzkich jak np. Spiderman - bo jeśli chodzi o ekranizację komiksu "innego typu" najwyżej cenię "Watchmen"), a potem w "Sherlocku Holmes'ie" i rzecz jasna "Jaja w tropikach" . Keep it up Robert - widać trzeba było tylko poczekać aż dojrzeje się do pewnych rzeczy.

New_World_Order

Robert, jest jedyny w swoim rodzaju, błyskowtliwy,czarujący hmm w encyklopedi obok slowa aktor powinno byc jego zdjecie!!! malo jest teraz tak zdolnych, aktorów z prawdziwego zdarzenia, którzy potrafiliby tak jak Robert , grac, tańczyc i spiewac. love Downey :-)

New_World_Order

Robert wydobył się ze szponów nałogu..Jak jest to trudne-to trzeba sobie obejrzeć "Less than zero"..Pytanie bolesne-ile w tej kreacji0było samego Roberta i Jego historii?Wrócił do zywych..Wrócił do zawodu..myślę,ze wskrzesiła Go z martwych wielka miłość Susan Levine-teraz już Jego żony..Historie Jego młodości-różne chodzą..Narkotyki,którymi tatuś zaczął Roberta faszerować-gdy był dzieckiem..Zastanawiające było niemal patologiczne poczucie swej niskiej wartości-tego tak ..nie zawaham się użyć określenia-wybitnego aktora.Otwarcie Jego ojciec przyznał,że sam rzucił narkotyki..dopiero w 2004 roku..Jak tam ćpają-to niemal wszyscy..Zwłaszcza w weekendy-nad LA unosi się szarawy dymek maryhy..Żartuję-ale ..prawda jest blisko..Po recydywie-sędzia w przemowie do Roberta.."w uznaniu Jego niezaprzeczalnego talentu-skazuje Go dla Jego dobra na rehab więzienny-przymusowy odwyk.."Tak Go obserwuję w różnych rolach;twardziela Holmes'a;Tony Starka..Zdaje mi się,że..to-jak powiedział Gibson-"po prostu dobry człowiek.."-z jasną skłonnością do pozwalania na zadawanie sobie ran-każdemu,komu przyjdzie na to ochota..Teraz odżył-bo ma przy sobie Suzy;spełnia się jako aktor-i..nikt Go nie rani..Ona na to nie pozwoli-a i On zyskał dzięki jej obecności i szczęściu,jakie wniosła w Jego życie-zyskał swoje szczęśliwe istnienie..Mówi się o..dzieciach;że chciałby"całe mnóstwo;że tyle stracił czasu.."Tak zmarnowali wybitny talent chłopaka!! Niewybaczalne!Ale..tam trzeba mieć wyjątkowo "grubą skórę"..Uchhh..Żeby jednym spojrzeniem na ringu-na Scarlett Johhansson-powiedzieć..aż tyle..Takie aktorstwo się..smakuje,jak..najprzedniejszy kawior!

New_World_Order

Pamiętam "Chaplina" i kilka innych filmów Roberta z lat 90. Potem długo nie widziałam tego sympatycznego aktora, tylko docierały co jakiś czas informacje o jego kolejnych kłopotach z prochami. Szkoda mi go było, że tak marnuje swoje życie i wielki talent.
I szczerze mówiąc, ja też nie sądziłam, że zobaczę jeszcze kiedyś Roberta w jakiejś pierwszoplanowej, porządnej roli. A już w ogóle do głowy by mi nigdy nie przyszło, że ten aktor kiedykolwiek (o ile w ogóle rzuci nałóg) zabłyśnie tak jasnym blaskiem, jak teraz. Chyba obecnie RDJ doświadcza największej popularności (późno - ale lepiej późno niż.. wcale). Kolejna nominacja do Oscara, jeden-drugi-trzeci box-office'owy killer.. to wygląda jak hollywoodzki film, a nie prawdziwe życie:) Takie historie nie zdarzają się zbyt często, a Robertowi jednak się udało!
Niezmiernie mnie raduje, że Downey wreszcie wziął się w garść - oby tak dalej. RDJ, jak mało kto zasługuje na wszelkie zachwyty nad jego talentem, nagrody i ciekawe role.

shizonek

Tak, trzeba przyznać, że jego powrót odbył się w wielkim stylu. I w zasadzie - nadal trwa. Przecież jego kariera wciąż nabiera tempa. Jest wszędzie, już nie wspominam o wspaniałych kreacjach filmowych, ale o muzyce. Byłam naprawdę zszokowana, że ma takie umiejętności wokalne. Jestem pod wielkim wrażeniem tego człowieka. Cieszę się, że pozbierał się mimo tak strasznych problemów. Pozostaje tylko czekać na kolejne genialne wcielenia :)

Amadis

Ja i tak go podziwiam, przede wszystkim dlatego, że w końcu udało mu się wyrwać z nałogów. Ale także dlatego, że, jak przeczytałam w wielu artykułach, czy wywiadach (także z aktorami, którzy wtedy z nim współpracowali) to pomimo, że ćpał i pił to na planie zawsze wykazywał się profesjonalizmem i starał się jak mógł. Stąd takie dobre role z czasów, gdy właściwie był w zupełnej rozsypce.
Wkurza mnie tylko strasznie to, że to jest własny ojciec wpakował go w to gówno...

k_caru

Podobno niewiele pamięta z filmów kręconych pod koniec lat 90, gdyż był cały czas pod wpływem.

rAd_

heh no tak :P
Jest o tym w ciekawostkach ;]

(nie mogłem już edytować)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones