Z tym "drewnem" to już nudne. Rola Arniego taka właśnie była i wymagała takich zachowań co zresztą P.Piotr zagrał.Można kogoś nie lubić może się nie podobać zagrana rola, ale totalna krytyka jest zawsze niesprawiedliwa i dla człowieka {dla aktora] bardzo krzywdząca. Każdy z nas po "złej roli" jest w stanie zagrać swoją życiową rolę.Panu Piotrowi życzę dobrego scenariusza i reżysera co powinno być Ich sukcesem.