Nightwish

9,6
14 ocen muzyki
powrót do forum osoby Nightwish

Rozumiem lubować się w klimatach eurowizyjno-dożynkowych, ale żeby nazywać to później
sztuką wyższą? Wytłumacz mi kucu, jeden z drugim, jakim cudem to
http://www.youtube.com/watch?v=SO4LyKd-Hws miałoby być lepsze od tego
http://www.youtube.com/watch?v=bESGLojNYSo
Nightwish, to zespół, który od ponad dziesięciu lat sukcesywnie robi k*rwę z metalu, wraz z
takimi zespołami jak choćby Within Temptation. Tych melodyjek nie powstydziłby się pierwszy
lepszy zespół disco polo, a kuc i tak powie: NO ALE PANIE JAK TO, PRZECIE NAJTŁISZE
GRAJO NA PRZESTERZE, TO ZA CIENSZKIE, ZA OSTRE DLA PRZECIENTNEGO
SLUCHACZA LADY ZGAGI!!!!
Niech jeszcze jakaś Taria nagra płytę z kolędami, żeby metaluchy miały argument, że metal nie
ma nic wspólnego z satanizmem. Oh wait... http://demotywatory.pl/2458780/Wokalistka-ktora-
nagrywa-plyty-z-koledami

What_The_Fuck

Nie wiem co jest powodem że nie widzisz różnicy między tymi dwoma utworami.
Nie wiem z czym masz problem, jaki masz problem, ale już po raz któryś widzę Twoje "udzielanie się" na różnych forach z ogólnie pojętą muzyką.

Miałem już napisać "do Ciebie" wcześniej, ale dałem sobie spokój.
Nie wiem czym to grozi, ale chyba niczym miłym.

Obym się mylił, obyś okazał się człowiekiem "z klasą" lub "kulturalnym" bo za takiego jak zauważyłem się uważasz.
Pozdrawiam i życzę więcej spokoju.

Olaf_Ragnarson

"Nie wiem co jest powodem że nie widzisz różnicy między tymi dwoma utworami." - ekhm, a gdzie napisałem, że nie widzę różnicy? Napisałem, że nie widzę powodu, dla którego można mówić, że Nightwish jest lepszy od Lady Gagi lub losowej gwiazdy pop, a fani tego zespołu i w ogóle takiej muzyki bardzo często stawiają sprawę jasno: wszelkie gwiazdeczki pop to ścierwo, a wszystko, co ma gitarę elektryczną na przesterze jest ok. W walce z głupotą czasem warto mocno uwydatnić esencję tej właśnie głupoty, aby sprowokować ludzi do dyskusji, dlatego mój post jest jaki jest.

What_The_Fuck

Ok, tu tego nie napisałeś, ale tak odbieram taką wypowiedź.

Nie wiem jacy fani tak twierdzą, za to widzę kolejny atak na kolejny zespół.

Olaf_Ragnarson

To już nie moja broszka jak odbierasz moją wypowiedź, ale trzymajmy się rzeczywistości - jeżeli czegoś nie napisałem, to znaczy, że nie ma tego w poście.
Och, twierdzi tak mnóstwo fanów i nie trzeba daleko szukać w internetach. Na youtubie na przykład mnóstwo jest komentarzy typu:
"You say Hannah Montana, I say Beatles
You say Owl city, I say Deep Purple
You say Jonas Brothers, I say The Rolling Stones
You say Justin Bieber, i say Queen
You say Taylor Swift, i say Guns & Roses.

95% of teens these days listen to the same crappy pop songs over and over. if your one of the 5% left who still listen to real music, thunb this up, then copy and paste it to t least 5 video's. DONT LET THE SPIRIT OF ROCK AND ROLL DIE!"

Ci ludzie żyją w jakimś irracjonalnym przekonaniu, że ktoś z zewnątrz ich atakuje albo że słuchając muzyki rozrywkowej z zakresu rocka i metalu, są w jakiś sposób lepsi od innych, mimo że tak naprawdę zespoły, których słuchają, są dla rocka i metalu tym, czym dla muzyki pop są Lady Gaga czy Justin Bieber - czarnymi owcami.

Oto przykład syndromu oblężonej twierdzy fanów Nightwisha i zespołów pokrewnych:
http://demotywatory.pl/4223944/A-teraz-mi-powiedz-ze-Metal-to-darcie-mordy-przez -bande-satanistow

A tutaj przykład łechtania sobie ego fanów:
http://demotywatory.pl/4080655/Piekno-Metalu

A tutaj lekceważenie gwiazd pop, które w rzeczywistości są na tym samym poziomie co Nightwish i wywyższanie pseudogotyckiej chałtury:
http://demotywatory.pl/4054649/Prawdziwy-talent

Sorry, że tak wszystko z demotów, ale tam najłatwiej znaleźć, bo czegoś takiego jest mnóstwo. Można też podać przykład milionów miliardów dyskusji na różnych forach, niekoniecznie fanów Nightwisha, ale np fanów AC/DC, Iron Maiden , itd, to jest tak naprawdę ten sam tłum.

What_The_Fuck

Nadal nie rozumiem, tak w 100%.
Głosów przeciwko czemuś i za czymś jest mnóstwo. Skrajnych jest stosunkowo mało, jest wiele kłótni zatwardziałych obrońców i przeciwników.

Szukałem wśród Twoich wypowiedzi (oczywiście nie wszystkich) przyczyn takiego podejścia do Iron Maiden, Manowar, Nightwish i jeszcze wielu.
Wytłumacz mi tak w skrócie, dlaczego.
Co się takiego stało, masz tak od zawsze, czy nagle stwierdziłeś że to banda, motłoch, sprzedawczyki, komercja.
Ogólnie samo zło które trzeba zwalczać.

I do tego jeszcze ten ton Twoich wypowiedzi, taki nawracający na siłę tą ciemnotę mającą inne gusta i inne poglądy.

Olaf_Ragnarson

Moja misja sprowadza się do wyjaśniania ludziom zupełnych oczywistości. Są ludzie, którzy słuchają nightwishów, iron maiden, metalliki itd i nic mi do tego. Ale są ludzie, którzy słuchają nightwishów, iron maiden, metalliki i dorabiają do tego ideologię, że np ludzie słuchający metalu są inteligentniejsi od ludzi słuchających disco polo, bo tak. A później, kiedy ich ktoś doszczętnie zmasakruje w dyskusji, to bronią się tym, że "o gustach się nie dyskutuje" - mimo że wszystko to, co reprezentowali wcześniej temu przeczy. A propos tego słynnego "o gustach się nie dyskutuje" - przerażająca większość ludzi uważa to za niepodważalną prawdę, której nikt nie powinien się ośmielać kwestionować. Otóż ośmielę się: o gustach się dyskutuje. Nawet jeśli powiemy, że wychodząc z kina ze znajomymi i dyskutując o właśnie obejrzanym filmie dyskutujemy tak naprawdę o opiniach, a nie gustach samych w sobie, to opinia jest przecież reprezentatywna wobec gustu, wynika z niego. Oczywiście ludzie lubią różne rzeczy i jednym podobają się np. horrory, a inni nie mogą ich znieść, jednak jeśli ci drudzy obejrzą horror z dobrym, logicznym, konsekwentnym i oryginalnym scenariuszem, ze świetnym aktorstwem i reżyserią, to nie powinni mówić "ten film jest słaby, bo nie lubię horrorów", powinni mówić "nie lubię horrorów, ale doceniam świetną realizację i scenariusz tego filmu".
Z muzyką jest oczywiście trudniej, bo wszystko zależy od osłuchania się, tj. osłuchania się nie w jednym gatunku, ale w kilku, bo im szersza perspektywa, tym bardziej możemy powiedzieć, że ktoś się na muzyce zna. Sam kiedyś słuchałem tych najpopularniejszych zespołów rockowych/metalowych jak guns n'roses, AC/DC, iron maiden, aerosmith, itd. Po pewnym jednak czasie zacząłem słuchać bardziej wymyślnych odmian tych dwóch gatunków i bardziej niekonwencjonalnych zespołów. Na początku nie widziałem wielkiej różnicy pomiędzy tymi nowymi zespołami, a tym, czego już słuchałem i lubiłem je wszystkie tak samo. Dopiero kiedy zacząłem brnąć dalej w las (także w inne gatunki, jak pop, jazz, electronica, współczesna muzyka klasyczna, itd) i spojrzałem na to, gdzie byłem kilka miesięcy wstecz i wyrobiłem sobie opinię na temat tych właśnie zespołów, których słuchałem na początku i tę opinię podtrzymuję do dziś.
Oczywiście są ludzie, którzy słuchają w kółko max. 10 zespołów w stylu Manowar, AC/DC, Nightwish, Sabaton, itd, i wydaje im się, że odnaleźli świętego Graala muzyki, że oto zakończyła się ich droga w muzycznym rozwoju, bo czym ich jeszcze świat muzyki może zaskoczyć? Nie zdają sobie sprawy, że muzyka, której słuchają, to tandetny, pretensjonalny macho-rock lub pseudogotycka szmira, z tego prostego powodu, że nie słyszeli w życiu niczego innego. Albo słyszeli jedynie Biebera i Britney Spears, więc wychodzą z założenia, że coś, co ma gitarę na przesterze wymaga od słuchacza więcej niż syntezator. Dlaczego miałoby tak być? <wzrusza ramionami> Oczywiście nie wszyscy lubią różnorodność i nie wszyscy interesują się muzyką na tyle, by ciągle poszukiwać, więc nic mi do tego, że ktoś sobie w kółko słucha tego samego, niestety jednak ci internetowi mędrcy z długimi włosami to najczęściej tacy właśnie nieposzukujący ludzie, którym wydaje się, że przebyli niezwykle długą muzyczną wędrówkę, powalając w dyskusjach swoją ignorancją.

What_The_Fuck

Dzięki za długie i wyczerpujące jak mi się wydaje wyjaśnia.

Ogólnie masz rację.
Dorabianie ideologi jest ogólnie "śliskie". Można się przejechać, a mało ludzi przyzna że się myliło w swoim uwielbieniu.
Tak jest ze wszystkim. Muzyką, sportem, nawet jedzeniem.

Jednak popełniasz jeden poważny błąd.
Atakujesz zamiast uświadamiać. To takie uogólnienie.

Uświadamianie, edukowanie tych mało "osłuchanych" jest trudne, żmudne i czasochłonne.
Atak jest prosty, szybki, dla niektórych przyjemny, dla innych łatwy. Ale przynosi więcej szkód niż pożytku.

Mi to bardzo przeszkadza, bo nie prowadzi praktycznie do niczego.
Strony dyskusji się okopują na swoich pozycjach i robi się z tego jatka.

Dzisiaj w miarę łatwo podsyłać ludziom nowości jak i stare rzeczy które już nie są na topie.
Więc tylko od zainteresowanych stron zależy czy to wszystko ma sens.

Ja wiem po sobie, po znajomych jak to wygląda na co dzień.
Znam przypadki osób które są podatne na nowości i takich którzy stwierdzą nie bo nie.

To tyle ogólników.
Reszta dyskusji musiałaby się toczyć na konkretnych przykładach.



Podam jeden lub dwa z życia wziętych. Oczywiście z mojego życia, pokazane poprzez pryzmat moich doświadczeń więc w pewien sposób subiektywne.


W szkole średniej przyniosłem do klasy płytę Tiamat - Wildhoney.
Coś co zatwardziali fani zespołu odrzucali, osoby nie znające ich wcześniejszego dorobku łykały bez żadnego ale.
Cześć z tych którym płyta podeszła, prosiła o starsze płyty. Inni po chwilowym zauroczeniu, nudzili się i wracali do swojej bajki.
Byli oczywiście też tacy którzy wyczuwali pismo nosem i jak diabeł święconej wody w życiu tego do ręki nie wezmą.
Bo była na tym łatka metalu, szatana czy czegoś tam?


Kolejna historyjka.
Znałem kumpla który prowadził sklep muzyczny. Był metalem chociaż w tamtych czasach nie wyglądał według schematu, pewna grupa ludzi jednak sklepu unikała. Pewnego razu udzielił wywiadu w lokalnej gazecie. Po co? Nie wiem nigdy z nim o tym nie gadałem bo pewnie nie było okazji, lub nie miało to dla mnie znaczenia. Teraz w sumie chętnie bym się dowiedział z czystej ciekawości. Po artykule część ludzi się od niego odwróciła bo okazało się, że nie był tym zatwardziałym i nie ograniczał się tylko do jednej szufladki. Jednak część osób odwiedziła sklep po raz pierwszy bo dowiedziała się, że tutaj jest normalny gość który lubi, kocha muzykę.


Miały być dwie, a będzie trzecia.
Wyobraź sobie jest lato, jesteś z kumplami w wieku lat 15-19 nad wodą w małych domkach.
Jest wieczór, pijecie sobie coś z procentami, w domku leci Rage Against the Machine.
Muza nie jest jakoś głośno bo sprzęt nie pozwalał. Jest jakaś mała weranda, kilka osób stoi, kilka siedzi.
Nagle podchodzi dwóch menów ze swoimi women i zaczyna się rozmowa.
Macie coś do picia, fajki? Nie? Muzyka nam się nie podoba. Co było dalej możesz sobie wyobrazić bo to jest prosty schemat.
Co było powodem? Muzyka czy może niedopicie? Czy gdyby była inna muzyka, skończyło by się inaczej, lub może wcale nie było by problemu?


Żeby nie było niedomówień. Sam słucham różnych rodzajów muzyki. Filmowa, ogólnie pojęty metal, elektroniczna, techno, rap i hip-hop. Lubię różne projekty gdzie uznany zespół lub jego członek próbuje czegoś nowego.
Jak coś znajdę, zgłębiam temat, szukam dalej.
Jest wiele zespołów których lubię całą twórczość, lub większość. Oczywiście każdy zespół ma te lepsze i te gorsze nagrania.
Jest jednak wiele zespołów u których lubię tylko jedną płytę.

Są płyty które po początkowym zachwycie, w końcu się nudzą. Są takie które mimo upływu czasu wracają co jakiś czas.
Jest teoria że to co łatwo wpada w ucho, jest mało warte, szybko się nudzi.
Inna teoria mówi że katując się odpowiednią ilość razy dowolną muzyką, w końcu się oswajamy i kupujemy to co nam się wciska.


Podsumowując.
Intencje masz dobre, ale nie tędy droga.
Nie mogę się na to godzić, przechodzić obojętnie.
Muzykę którą polecasz postaram się przyswoić.
Pozdrawiam.

Olaf_Ragnarson

Uświadamiam poprzez trollowanie, bo to przyciąga więcej uwagi, a metale, którzy obracają się tylko w środowisku wzajemnej adoracji i uważają się z kumplami za intelektualistów, bo muzyka, której słuchają ma skomplikowaną sekcję rytmiczną (xD), nie są przyzwyczajeni do ludzi, którzy krytykują ich muzykę i okazują przy tym poczucie wyższości. To ich kompletnie wyprowadza z równowagi, ale jednocześnie są ciekawi tego, co ta osoba ma do powiedzenia. Niektórzy oczywiście są takimi betonami, że nic do nich nie trafia i dalej żyją w swoim półświatku.
Historyjki, które przytoczyłeś świadczą tylko o tym, że metale są chyba najbardziej zakompleksioną subkulturą, jaka istnieje. Każda muzyka jest traktowana stereotypowo, subkultura zresztą też. Co mnie obchodzi, że muzyka, której słucham nie podoba się komuś z jakiegoś irracjonalnego powodu? Zresztą bardzo dużo metali czuje perwersyjną wyższość, kiedy ktoś kojarzy ich z satanistami, bo mają wtedy tę osobę za zaściankową. Jeśli ktoś nie chce słuchać zespołu, którego mu podesłałem, bo kojarzy mu się z satanizmem, to jego strata, nie moja. Btw odnoście Rage Against The Machine, to ktoś może też powiedzieć, że nie podoba mu się ich muzyka, bo uważa, że ten zespół to banda lewackich ścierw. Muzyka to muzyka, niektórzy ludzie przywiązują zbyt dużą wagę do tekstów piosenek.
Pozdrawiam

Olaf_Ragnarson

"Nie wiem co jest powodem że nie widzisz różnicy między tymi dwoma utworami."
Popieram, Gaga jest znacznie lepsza, bo jest tylko prostą muzyką do tańca/pobujania się i nie udaje przy tym wysublimowanej SZTUKI dla inteligentów, a przez to nie jest nawet w połowie tak kiczowata jak kompania Tarji. Oparta na pompatycznych symfonicznych wstawkach i prostych melodyjkach rodem z wlazłkotka muzyka może rajcować chyba tylko ludzi pozbawionych jakiejkolwiek wrażliwości estetycznej.

Z tego względu trollowanie ich - o którym tam gdzieś później była mowa - ma wartość jedynie czysto rozrywkową, bo na żadną refleksję z ich strony nie ma szans.

SzczerbatyIndianin

Są różne formy rozrywki.
Są różne podejścia do tematu tego, w jaki sposób, co i gdzie się mówi.


Olaf_Ragnarson

Oczywiście, że różne. Niemniej:
najbardziej nawet szczeniacki trolling > słuchanie wycia Tarji

SzczerbatyIndianin

Czy dobrze rozumiem?
Każdy trolling jest lepszy od słuchania muzyki tego zespołu, czy wychwalanie tego co reprezentują i twierdzenia że są najlepsi?

Czyli w skrócie.
Czy to że włączę ich muzykę choćby na YT jest złe?
Czy złe jest bycie ich ślepym wyznawcą?

Olaf_Ragnarson

Każdy trolling jest lepszy od słuchania tego zespołu. Bo skoro ktoś ich słucha, to znaczy że mu się to podoba, ergo - nawet jeśli zdaje sobie sprawę że to chłam - ma mocno wypaczony gust.
Co do ostatnich dwóch pytań, to odpowiednio:
Nie, to nie jest "słuchanie" tylko jednorazowy odsłuch. Natomiast niewątpliwie jest to strata czasu.
Tak, ale nie można jednocześnie ich słuchać i nie być ślepym wyznawcą, bo ta muzyka to szczyty kiczu i każdy, kto nie jest ich fanem + przesłuchał w życiu więcej niż 20 identycznie brzmiących zespołów musi to spostrzec.

SzczerbatyIndianin

To podaj mi te 20 identycznie brzmiących zespołów.

Olaf_Ragnarson

Widzę że brak pomysłów, aby uzasadnić swoje na szybko rzucone hasło o 20 identycznie brzmiących zespołach.
Jak to nazwać? Wiesz? Ja wiem.
Robić z gęby cholewę.

W takim razie wracam do dyskusji z autorem tematu (nicka użyć nie mogłem, ciekawe)
Żeby było jasne, każdy ślepo zafascynowany dowolną muzyką, wymaga uświadomienia.
Co do sposobów jak już pisałem ogólnie się nie zgadzamy.

Co w takim razie powiesz o takim zjawisku.
W metalu, rocku chyba tego nie znajdziesz.
Dzisiaj byłem zmuszony słuchać coś co trudno nazwać muzyką. Był to jeden z utworów z najnowszej płyty Michaela Jacksona.
Jest to kolejny przykład tego typu zabiegów.
Od razu pomyślałem o tej dyskusji.

Jeżeli były takie przypadki chętnie się dowiem.
Po co to jest robione? Tylko dla kasy, czy może jednak jest jeszcze jakiś powód? Nawet mały?

Więc nie mówcie mi że nie ma różnic. Bo prędzej będę się spodziewał tego typu akcji po śmierci Gagi, najlepiej tajemniczej, niż po śmierci kogoś z Nightwish a nawet całego składu.
I żeby było jasne nie bronie Nightwish, bo tak naprawdę co mnie obchodzą zagorzali zwolennicy lub przeciwnicy.
Biorę co mi się podoba, mam swoje zdanie, reszta jest poza mną.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones