A do tego niewyobrażalnie wkurzająca. Za każdym razem, kiedy widzę ją na ekranie ku*wica mnie strzela.
Niewielkie umiejętności aktorskie, wiecznie z tą samą miną na "masz coś do mnie? tak? zaraz dam ci w ryj". Nic więcej..
hm...nie wiem o co wam chodzi,moim zdaniem jest ładna i ma fajny głos aktorka z niej też nie jest licha ; )
zawsze się ktoś znajdzie taki co nie lubi ;)
heh nie raz sam lubie kogoś przekreślić z aktorów,,, ;)
Wiecie co? Racja, że nie jest najpiękniejsza i razja, że wszędzie ma tą (genialną moim zdaniem) mine "odwal się, bo w morde"... Ale ja osobiście lubie to w niej najbardziej. Jest stateczna, jak oglądam z nią film, to wiem czego mam się spodziewać. Wiem, że nie zagra nagle niewinnej, bezbronnej dziewicy, tylko twardą, seksowną, wredną laske, która mimo wszystko jest pozytywną postacią:)
mówicie, że ma ciągle tą samą minę? To spójrzcie również na nich: Mark Wahlberg lub Kristen Stewart, jak na moje to są aktorzy o jednym wyrazie twarzy.
A co do drugorzędnej aktorki, to wystarczy zobaczyć w jakich filmach gra, zawsze ma rolę "twardzielki" więc ma to robić z uśmiechem na twarzy? raczej idiotycznie by wyglądało ;)
Pattinson się wyrwał z typecastingu rolą w Cosmopolis. A Wahlberg zagrał chociaż w Boogie Nights, rewelacyjnym filmie. Aczkolwiek aktor z niego fatalny stał się potem, może jeszcze The Departed i to wszystko...