Odkryłam go przypadkiem ogladając X-men'ów DOFP w kinie z chłopakiem. Spodobał mi się
wróciłam do domu i go znalazłam no i się zaczeło. Do tej pory wszystkie dostępne filmy z jego
udziałem zaliczone (nawet te słabe bywało ciężko ale dla Fass'ego można przecierpieć,
aczkolwiek nie jestem w stanie obejrzeć Eden Lake przeraża mnie sposób w jaki Fassy tam
kończy, reszte filmów da się przeżyć). Muszę stwierdzić że ma chłopak talent i wie co robi.
wybiera ciewake role każda inna, nie powtarza się. Ogladając z nim wywiady mozna stwierdzić że
wie co mówi jest inteligentny. No i do tego ma to coś w sobie co przyciąga kobiecą uwagę. Jego
oczy są cudowne mogłabym w nie patrzeć bez przerwy. No i cały jest ,,fajny''. Ma ,,fajne'' ciałko,
mm ten jego brzuszek uwielbiam jego tors. Wierze że jeszcze dużo przed nim dobrego.
ps. musze obejrzeć Frank'a już nie moge się doczekac bo tam jego twarz ukryta jest za maską z
czego sie cieszę bo będę mogła skupić się na jego grze ciałem a nie tylko wpatrywać sie w te
niebiańskie oczy.
Witamy w gronie Sióstr i Braci wielbiących Mike'a :D
Oglądając Franka będzie się miało dziwne odczucia, bo niby można się zachwycać wszystkimi innymi częściami ciała i jego głosem, ale kurcze będzie brakowało jego twarzy, brody i oczu... Nie lada wyzwanie dla samego Fassbendera, jak i dla nas - fanów :)
Dołączam się przywitania w tym zacnym gronie :-) Ja miałam identycznie tylko że ja go zobaczyłam w Bękartach Wojny i zaczęło się identycznie jak u Ciebie.
Ja też nie mogę się doczekać Franka, zwłaszcza że braki twarzowo-oczowe ;-) nadrabia śpiewem równie niebiańskim jak jego oczy :D Ja go rozpoznaję po dłoniach, tylko on ma takie chude, żylaste, z długaśnymi palcami.
A więc oficjalnie należymy do klubu wielbicieli Michael'a:)
Dokładnie jego dłonie też są wyjątkowe, tak jak mówisz żylaste i chude w sumie żyły są u niego tez widoczne na rękach i łydkach na kilku zdjęciach to zauważyłam.
Czy wy też uwielbiacie jego styl?. Mam wrażenie że Fassy ma jedną parę spodenek i może ze 3 pary jeansów.
Mamy tu swój wątek, gdzie piszemy wszystko co ślina na język przyniesie :-) Można sobie poczytać i nieźle się ubawić.
Fassy ma to do siebie, że nie musi się stroić by wyglądać zjawiskowo. Wystarczy uśmiech nr 5 i powala na kolana, jak tu
http://www.pinterest.com/pin/363595369889134432/
albo tu
http://www.pinterest.com/pin/363595369889125629/
lub tu
http://www.pinterest.com/pin/363595369889092187/
o nie... uśmiech to on ma akurat creepy ;p zdecydowanie bardziej wolę go, jak się nie uśmiecha wcale, albo gdy uśmiecha się bez pokazywania zębów ;p
Kto co woli. Ja uwielbiam jego wyszczerz. Duma każdego ortodonty, taki zgryz. I właśnie tym mnie kupił w Bękartach, tak pięknie się uśmiechał. Piękny. Jeszcze z rudą brodą, cudo chodzące.
Creepy? To znaczy jaki? Ja uwielbiam, kiedy pokazuje zęby, ma piękne zęby, takie białe i proste. Ale poważny też wygląda pięknie.
Słownik powiedział mi, że to znaczy przerażający i odrażający, ale też wywołujący dreszcze, a to akurat się zgadza.
Jest tyle polskich słów, po co je zastępować angielskimi?
Tak, u mnie też wywołuje dreszcze ale inne :D Ma czarujący uśmiech, taki że się można rozpłynąć z zachwytu... ja się rozpływam.
A mnie zdobył rolą Erika w Pierwszej klasie, którą obejrzałam parę miesięcy temu w związku z tym, że wkrótce miała wyjść druga część X-menów. Mimo, że znałam go od kilku lat i widziałam wiele z nim filmów, to dopiero kupił mnie swoją rolą, a raczej duetem z McAvoyem... Ach, ten Fassbender <3 cały jest cudowny, mimo że nie jest typowym przystojniakiem, to jak się na niego patrzy, to się człowiek rozpływa :D
Zdecydowanie jego najlepsza rola. Duet z McAvoyem - cudo. X-Meny to dla mnie prawdziwa estetyczna uczta, rzadko kiedy mogę oglądać tylu moich ulubionych aktorów w jednym filmie.