Gratulację Meryl !! Trzymam kciuki, jakikolwiek będzie werdykt i tak jesteś najlepsza !!
Cate naprawdę zapracowała na tego Oscara - taka rola zdarza się raz na kilkanaście lat. Ona wprost olśniewała jako Jasmine, coś czuję, że za kilkanaście lat rozdygotana i dwulicowa Jasmine będzie postacią absolutnie kultową.
Znowu nominacja xd Nie oglądałem żadnych filmów z tego roku, więc nie mogę nic oceniać, ale chyba najbardziej chciałbym, żeby wygrała pani Dench.
raczej była i jest pod względem zdobytych Oscarów - Katharine Hepburn ( 4 statuetki za główne )
Meryl ma 3 , ( 2 główne i 1 drugiego planu ) i wcale nie jest lepsza od Ingrid Bergman ( ten sam wynik )
chyba , że mówimy o nominacjach to tak jest lepsza
Świetnie, że jest nominowana, ale raczej nie wygra w tym roku... Ale za samą ilość nominacji chapeau bas! :D
Mam cichutką nadzieję, że wygra i zdobędzie tego CZWARTEGO Oscara!
To mało realne, ale i tak trzymamy kciuki!
Meryl forever <3
Przypuszczam, że Oscara zgarnie Cate, według mnie jej rola była genialna, chociaż osobiście za nią nie przepadam, ponieważ uważamy, że cały czas gra tak samo. Miałam nadzieję, że Emma Thompson zgarnie chociaż nominację, a tu takie rozczarowanie. A co do nominacji Meryl to oczywiście jestem bardzo szczęśliwa z tego powodu, chciałbym, aby wygrała, chociaż myślę, że w tym roku się to niestety nie uda. :/
Osobiście nie widziałam żadnego filmu z udziałem tych Pań (nominowanych do Oscara) więc trudno mi przewidzieć. Ale rzecz jasna jestem z Meryl i kibicuje właśnie jej :). Jestem dumna z 18-stej nominacji to i tak wielkie osiągnięcie, na miarę nazwania Meryl Streep żywą legendą Hollywood i rekordzistką nominacji :) Pozdrowienia dla Wszystkich :)
Wydawało mi się, że najpoważniejszą konkurentką dla Meryl będzie Oprah Winfrey (za film "Kamerdyner"), a tu okazuje się, że nie dostała nawet nominacji :(
Jeśliby dostała, to za rolę drugoplanową. Trochę się dziwię że jej nie ma, ale chyba dobrze, że jest Hawkins zamiast niej.
Z całym szacunkiem do pani Streep ale Akademii znów nominował ją na zasadzie odruchu bezwarunkowego. Streep to pupilek Akademii, co widać po tych 18 (!) nominacjach. Spora przesada. W tym roku kosztem jej nominacji "wypchnięto" zdecydowanie lepszą Emmę Thompson za "Saving Mr. Banks". Żenada. Ta nagroda niebezpiecznie zbliża się prestiżem do poziomu Eurowizji w muzyce.
Każdy może mieć swoje zdanie. Ja uważam natomiast, że ta nominacja jest jak najbardziej dla niej zasłużona.
Judi Dench w ciągu ostatnich 15 lat otrzymala 7 nominacji do oscara. Gdyby nie to ze zaistniala w USA dopiero po ukonczeniu 60 roku zycia to miala by podobą ilosc nominacji co Streep. To dwie najlepsze aktorki w historii
Zawsze można na to spojrzeć z innej strony - biorąc pod uwagę ilość zamienionych na nagrody nominacji skuteczność Meryl Streep jest mała :D.