Hahahaha trafne porównanie kochamAndzie:)
Z początku uznałem, że Berbatov teraz jednak definitywnie Garcia z domieszką Berby:)
Berbatov, Garcia i Stron to tak naprawde jeden gostek hahah :-) Ładuje bramy i jest świetnym aktorem ;-)
Owszem ale i Adama Woronowicza też.... no facet ma uniwersalna twarz jak widać Kto wie jak by mu się tak przyjrzeć ... to i może do Kaczora Donalda...;))
To była moja pierwsza myśl, gdy zobaczyłam Stronga w "Szpiegu" - przecież to cały Tucci! Dopiero później zaczęłam się zastanawiać i ostatecznie stwierdziłam, że to raczej jego młodszy brat ;)
Ja oglądając Raport Pelikana zastanawiałem się czy Mark Strong już tak dawno temu wyglądał jak teraz.
"W sieci kłamstw" wyglądał identycznie jak Garcia, ale jak spojrzę na to zdjęcie to istny Berbatov ;)
ja też myślałem że w Sieci Kłamstw zagrał Garcia, zdecydowanie do niego jest najbardziej podobny, praktycznie wygląda jak drugi brat bliźniak
tu są porównania na obydwu zdjęciach:
http://images.cheezburger.com/completestore/2009/11/9/129022736656077834.jpg
http://1.bp.blogspot.com/_xbBA9nssKMo/S69LS4KQ9EI/AAAAAAAAP38/zsRmWAp2Lbk/s400/a ndygarciamarkstrongxx0.jpg
http://images.icanhascheezburger.com/completestore/2009/5/19/128872226876408758. jpg
http://images.cheezburger.com/completestore/2009/11/8/129022111546875581.jpg
Haha...
Piłka nożna mnie nie interesuje, ale właśnie skończyłem oglądać piąty film z tym panem (w sieci kłamstw, gwiezdny pył rock'n'rolla, niepokonani, sherlock holmes) i w rock'n'rolli oraz sherlocku był to dla mnie Andy Garcia...
Jak na pierwszy rzut oka to Andy Garcia, ale przegladam tez zdjecia Berbatova i przyznam ze mam metlik w glowie:)
jak tylko zobaczyłem goscia, to zadałem sobie pytanie, co tu do cholery robi berbatov?! Garcii nie kojarzyłem wczesniej, ale tez wyglada jak brat blizniak. Moze to ten sam koleś ;) Tylko który jest prawdziwy? :P
ha zdecydowanie Garcia, właśnie obejrzałam "Sceny z życia intymnego" gdzie grał Strong i tak dumam "gdzie ja go widziałam" i myśle to na pewno Ocean's 11, 12 i 13, a tu zonk bo nie ma tego w jego filmografii. Klon jak nic.
Dla mnie wygląda jak kilkadziesiąt lat młodszy James Cromwell. Są identyczni.
Zwłaszcza po seansie "Welcome to the Punch".