To może być bardzo niebezpieczne - o czym można się przekonać oglądając ten film http://www.filmweb.pl/Klopotliwy.Czlowiek
A śmierć od metra?
Co oni w ogóle wszyscy z tym metrem? "Metropia" też zawiera jedno wielkie metro i ludzie widzą odwołania do Orwella, i w "Europie" też prawie metro - pociągi, ale no przypomina to metro i w "Konduktorach" metro.... jakas obsesja z tym metrem
Po śmierci pod metrem na początku filmu trafia do pewnego dziwnego miejsca – tyle można zdradzić bez spoilera.
I w "Sliding Doors" też metro, nie wspominając o "Lęku" http://www.filmweb.pl/Lek . Metro to brama do współczesnego społeczeństwa ;D
hehe ;P wiem, że tam też metro ;P wszędzie to metro, jak się wyjdzie z domu też metro ;P
No, ale tamtego to wiecej nie zdradzaj, bo będę to ogladać :>
Dupa tam, podcinanie żył uchodzi za najprzyjemniejsze. Zanurzasz łapy w wodzie i spokojnie odjeżdżasz. A jeszcze lepiej wchodzisz do wanny i dla pewności podcinasz jeszcze w kilku innych miejscach. Ale najlepiej mieszkać samemu i mieć pewność, że nikt nie przyjdzie w kuliminacyjnym momencie. Kumpel kiedyś źle trafił z czasem i matka wróciła nie w porę (a ponoć nigdy jej się to nie zdarzało). Wcześniej myślałem, że to się zdarza tylko w serialach.
To jest do dupy. Trzeba się ciąć, co jest nieprzyjemne. Jak krew wypływa, to chce się rzygać - takie są mdłości i w dodatku jak się za słabo natnie, to nie da rady wylecieć mimo, że się siedzi w wodzie. Do tego jeszcze to wszystko trwa długo. Nic w tym przyjemnego. A nie daj Boże, jak odratują, to jeszcze ma się ręce w bliznach. No i oczywiście można też wpaść w śpiączkę.
To jest szkopuł trzeba lubić się ciąć, ale ponoć sam efekt jest przyjemny. Ręce w bliznach to fajna sprawa, nie wiem co chcesz.
Można jeszcze włożyć głowę do piecyka i odkręcić gaz, jak zrobiła pewna zdolna pisarka... Ale w sumie to głupio zostać znalezionym w takiej pozycji.
To nie w porządku, że nie można nawet spokojnie i w godny sposób samobójstwa popełnić!!!
Wiesz, z tym piecykiem, to pozycję olać, ale trzeba wziąć pod uwagę, że naraża się cały blok, bo jak lokal wybuchnie, to i sąsiadów szlag trafi, a to jednak jest chamskie w stosunku do innych.
A ciąć zwłaszcza tak głęboko się nie lubię, a mdłości towarzyszących mdleniu jeszcze bardziej.
No a tym gorzej jak się kogoś zabije lub okaleczy. Na serio biorę takie rzeczy pod uwagę. Myślę, że tak się powinno postępować - tzn. brać to pod uwagę.
Przecież nikt ci nie każe wysadzać zbiorowo sąsiadów... Chodzi mi o zjawisko. Ludzie umawiają się, żeby się razem np. powiesić...
No ja rozumiem, ale napisałaś to w tym miejscu, gdzie było o wysadzaniu sąsiadów :P
A czy jest moda ostatnio na takie zbiorowe to nie wiem w sumie. Daj jakiegoś linka jak masz coś ciekawego.
http://free4web.pl/3/2,108100,291489,4750123,Thread.html
http://smutek.nethit.pl/viewtopic.php?f=2&t=457
http://www.pardon.pl/artykul/12559/samobojczy_uklad_dwoje_ludzi_zabilo_sie_dziek i_internetowi
http://policyjni.gazeta.pl/Policyjni/1,103617,6281408,Dlaczego__Samobojstwo_dwoc h_nastolatkow.html
http://www.se.pl/wydarzenia/kronika-kryminalna/to-jest-nasze-ostatnie-zdjecie_87 142.html
Wiem, że już starożytni sobie wspólnie żyły podcinali i to nic jakoś nowego, ale ostatnio coraz częściej się zdarza. Moda czy co? Jak już się umówili to by na piwo poszli a nie się wieszać...
No, ale ok - następne linki lepsze.
Swoją drogą czego Ty szukasz po necie ;P
Ciekawe co wyszło z tego, co jest pod linkiem nr.2
---
Ty, ale w ogóle jak Ty znalazłaś to dziwne forum? Tam wszyscy tylko o samobójstwie i to nad podziw poważnie. Nie jak na emoblogach.
ej ale to jest fajne: http://smutek.nethit.pl/viewtopic.php?f=2&t=50 -- tam ten scenariusz - te okrzyki typu "kurwa, zapierdole wszystkich" ewentualnie "kurwa mam zakladnika" , a na koniec: zaplakanym glosem bąknąć: " a miało być tak pięknie, kurwa"
A ci spod trzeciego linku, to mieli takie mordy, że im się nie dziwię, że się zabili :P
<wiem, jestem wredna :P >
<idę, kawę sobie zrobię i poczytam, co mi ciocia mikka podrzuciła do czytania - nie spodziewałam się, że ciocia mikka odwiedza tyle tego typu miejsc :P >
hehe no ale takie fotki tam dali, że no wyglądają jak idioci :P
a poza tym większość osób da się tak sfotografować, wiec posiadanie takiego zdjęcia nie jest czymś niezwykłym. Z tymże to cholernie okrutne dawać takie głupie foty do tego artykułu i pozwalać, żeby wszyscy ich sobie oglądali, komentowali itd. No wiesz, to taka osobista sprawa - samobójstwo. Zawsze właśnie to mnie wkurzało w samobójstwie, że potem od razu pojawia się cały tłum osób wygłaszający swoje idiotyczne mądrości, a to że ktoś nie wyglądał na smutnego, a to, że zrobił głupotę, a to, że to przez coś tam... Tam z boku tego artykułu ktoś napisał, że ich problemem było to, że nie mieli problemów, a przecież gówno wie. Fakt, że ktoś z rodziny czy znajomych twierdził, że nie mieli większych problemów nic nie znaczy.
Intrygujące jest to forum, które podlinkowałaś. Kiedyś byłabym zdania, że to powinno być z miejsca zamknięte. No a teraz już sama nie wiem.
Pierwszy raz w życiu spotkałam na rynku Anglików, którzy nie zapraszali dziewczyn na seks ani na drinka tylko do Wedla na gorącą czekoladę, po czym grzecznie się pożegnali i poszli do hotelu. Świat się zmienia. Jeden był nawet Hiszpanem i poczułam, że to jakby przeznaczenie... do tego wszystkiego odkryłam, że mikka pracuje chyba w tej hiszpańskiej księgarni na Małym Rynku.
Nie, nie bo mimo wszystko miałam wrażenie jakby próbowali nas subtelnie poderwać.. może liczyli, że same zaproponujemy spotkanie w hotelu. Ale trzeba jakoś zniszczyć ten ogólny stereotyp, że Polki są puszczalskie.
mikka - No! Miałam czerwoną grzywkę i żółte końcówki włosów!
No to pewnie nie mieli wystarczająco dużo kasy na dziwki (starczyło tylko na czekoladę) i dlatego chcieli by same panie wyszły z propozycją ;P
podryw na czekoladę ;P
Jak to, przecież mieszkali w 5 gwiazdkowym hotelu! :P Swoją drogą, zawsze zastanawiałam się właśnie dlaczego ci wszyscy Anglicy i inne narodowości, którzy wpadają do Krakowa na weekend - zamiast chodzić po rynku i bezwstydnie zapraszać dziewczyny na hotelowy seks, po prostu nie pójdą do burdelu :D
Bo są przyzwyczajeni, że dziewczyny są łatwe. W Anglii nie ma sensu chodzić do burdelu.
W każdym razie, jako osoba niepełnoletnia, jak sądzę, mogłabyś wykorzystać taką sytuacje i potem dorobić się na szantażu ;P
Zapomniałam. Wiesz, na drinka można się przejść ale od razu seks proponować? :D
Jasne + trauma do końca życia :D Swoją drogą, przystojni byli bardzo, no ale mimo wszystko nie skusiłabym się chyba ;D
Powinno, bo za niecałe półtora roku kiedy już skończę te magiczne 18 lat - spotkam się z nimi na drinka w tym samym miejscu o tej samej porze. Tak, tak już się umówiłam, szkoda marnować takiej szansy jak noc z Anglikiem vel Hiszpanem vel Francuzem. Kto by nie skorzystał?! No kto?! :D
No i bez sensu, że dopiero za rok, jak w ten sposób stracisz możliwość szantażu, a i tak jesteś chętna.
Sex z niepełnoletnią = kasa dla niepełnoletniej (o ile jest zaradna ;P )
Czyli kalkulując - lepiej przespać się z pijanym Anglikiem? :D Powiem ci, że bizneswomen z Ciebie nie byle jaka!
hahahaha
Ale też pamiętaj o jakichś dowodach, żeby go potem móc oskarżyć o zbałamucenie nieletniej ;P
Jasne, nagram sobie porno i dam mu kopię, żeby mógł sobie przy okazji wrzucić do neta :D Albo na początek, nagram komórką jak pijemy razem wódkę z colą.