Jego rola w Jabłkach Adama trochę mnie zaskoczyła.Pierwszym filmem w jakim go widziałam było Casino Royale,gdzie nie bardzo miał czym się pochwalić.Rola Ivana była złożona,i ewidentnie wymagała głębokiego zaangażowania psychicznego(motyw życia w swoim własnym świecie dobroci,i późniejsza utrata wiary) - moim zdaniem poradził sobie z nią bardzo dobrze,zresztą sam film jest wart uwagi,polecam.