W takich scenach aktorzy zwykle dostają "kamiennej twarzy" bądź próbują żałościwie lamentować, Małgorzata natomiast zagrała wszystkimi emocjami i była to naprawdę najlepiej odegrana scena dramatyczna, jaką widziałam. Dziewczynę stać naprawdę na wiele, przedstawia inny poziom niż większość aktorzyn serialowych. Za to 10 :)
Potwierdzam, bo Małgorzata to świetna aktorka. W "Na wspólnej' miala też świetną rolę jak wchodzila do serialu, jak miala blizny i się chowala przed Kamilem to bylo mistrzostwo aktorstwa. Dla mnie jest ona najlepszą polską, mlodą aktorką. A do tego jest jeszcze ładna, zgrabna i wysoka. Jest fenomenalna przy tych pseudo-aktoreczkach Cichopek, Mucha itd.
Po wypadku. To bylo jak zostala wprowadzona do serialu jako tajemnicza Zuza, ktorej Kamil znalazł pamiętnik i sie zakochal... Nie wiedzial jak ona wyglada, ale jej szukal, ale ona bala się mu pokazać, bo miala blizny na twarzy... I jak mu sie ujawniła to było dla mistrzowskie aktorstwo. Jak ona zagrala tę scene... Potem kamil zalatwił jej operację plastyczną i tak to się ptoczyło-swoją drogą już wtedy powinien wyjść jej wątek z zarażeniem wirusem HIV, no ale scenarzyści widzów za bezmózgowców maja...