A jak myślisz będzie jeszcze skądś uciekał była ,, Ucieczka z Nowego Jorku ,, 1981 rok ,, Ucieczka z Los Angeles ,, 1996 rok i przydałaby się jeszcze jedna część na wspaniałą trylogię a i przy tym uczczenie największego bohatera przestępcy jakiego wykreował Stallone miał Rocky ego Schwarzenegger Terminatora a Russell Ucieczkę ... no i Plissken jako podstarzały twardziel myślę nie byłby taki zły i wspaniała rola na np odejście Kurta Russella z przemysłu filmowego rzecz jasna nie mówię tym samym że ma odejść no ale wiesz to byłby świetny kulminacyjny punkt nie sądzisz?
Zgadzam się, ale tylko z Kurtem. Mowie zdecydowane nie kolejnym czesciom kultowych filmow z kims innym w roli glownej.
Choć ten pomysł jest zdecydowanie mnie prawdopodobny, chętnie zobaczyłbym Chucka Norrisa w jakiejś większej produkcji pomysł na fabułę Chuck Norris u schyłku swojej błyskotliwej kariery policjanta, musi schwytać raz jeszcze psychopatycznego mordercę piromana i w tej roli Jean Claude Van Damme, myślę że obojgu wyszłoby to na dobre, być może chociaż przez chwilę skończyłyby się głupie żarty o Chucku Norrisie a i Jean Claude Van Damme by zyskał na tym, bo te Jego nowe produkcje kręcone w tzw. post komunie sprawiają że jest teraz cieniem samego siebie brakuje mu tego blasku, a i Ci dwaj panowie walczą podobnym stylem więc walka finałowa powinna być ciekawa, co o tym sądzisz?
No wiem wiem, na pewno są jakieś ograniczenia no ale, czy Niezniszczalnych można brać serio, nie bo jest to kino które oddaje hołd filmom z lat osiemdziesiątych i tym umięśnionym herosom, a powyższy pomysł na film byłbym świetnym thillerem, gdyby utrzymano go w mrocznym klimacie, myślę że Jean Claude Van Damme sprawdziłby się znakomicie w roli nemezis Chucka Norrisa.