To bardzo dobra aktorka i nie można oceniać jej tylko na podstawie "Zmierzchu", bo w innych filmach zachwycała.A co do tej całej nagonki na nią to do zdrady trzeba dwojga i szkoda, że tylko ją obrażają podczas gdy ona przyznała się i publicznie przeprosiła.Każdy ma prawo do błędów.
jest takie stare mądre przysłowie "jak su.ka nie da to pies nie weźmie...", prawda jest taka że miała ochotę spróbować reżyserka i to zrobiła, ale to już jej sprawa :P heh
Zachwycała ??? Czy ja źle widzę ? Gdzie zachwycała ? Bo chyba ciebie.
Aktorka z niej żadna,ma wyćwiczone miny,które stale powtarza.Zachwyca Meryl Streep,Helena Bonham Carter,Charlize Theron,Michelle Williams i wiele wiele więcej innych prawdziwych aktorek.
>przyznała się i publicznie przeprosiła
i słowo "przepraszam" ma wszystko wyczyścić z pamięci ? Ciekawe jaką byś postawę przyjęła gdyby chłopak cię zdradził a potem złożył wymuszone przeprosiny? Gdyby nie te zdjęcia,to twoja gwiazdeczka nadal by się pusz@@ała :D :)
Coś tak sądzę, że gdyby pierwszy zdradził ją Robert, rozpętałaby niezłą nagonkę na nią, o i tak w sumie milczał, nie robił jakiś akcji ,,Zabić Kristen". A jak przypomniał ktoś to mądre poniekąd przysłowie - ten reżyser jej nie zgwałcił, z tego co wiadomo była w pełni świadoma swoich czynów, szkoda, że konsekwencji już nie za bardzo...
Aktorka z niej średnia, ma trochę wiecznie skwaszony pysk, ale ta nagonka w mediach na nią trąci hipokryzją. Nawet inni aktorzy wieszają na niej psy, choć większość z nich nie ma prawa jej osądzać. Tylko w Hollywood może być takie chamstwo. A Pattison? Dziwne iż zaraz po zerwaniu z Stewart poleciał do Reese Witherspoon, a ta od tak przyjęła go z otwartymi ramionami. Jak dla mnie to on już wcześniej zdradzał Kristen, a teraz udaję Greka i zbiera punkty od gimbusiar , bo się nad nim irracjonalnie litują ...
Oczywiście nie musisz się zgadzać z moim punktem widzenia. Pozdrawiam.
Cofam to. Fakt nadal jesteś obleśny, ale ma może 0,1% racji. Jak nie umiesz sensownie argumentować swych wywodów to nie pisz .
Ale on tylko u niej mieszkał, ona ma męża i chyba jest w ciąży. Przyjęła go, bo chyba jest jego przyjaciółką. Nie wypowiadaj się, skoro czegoś nie wiesz.
Taak, rzeczywiście się nie znam, co? Tyleż że nie napisałem że on sypia z nią teraz oraz czy w ogóle . Napisałem ,, ... on już wcześniej zdradzał Stewart .. '' ale nie powiedziałem z kim. Sam sobie to dopowiedziałeś.
Śmieszny jesteś i tyle. Bawisz mnie niesamowicie. Tylko właśnie, dlatego, że nie napisałeś wprost, teraz cwaniakujesz.
"Dziwne iż zaraz po zerwaniu z Stewart poleciał do Reese Witherspoon, a ta od tak przyjęła go z otwartymi ramionami." Aha, czyli Kristen go zdradziła, a on się jej odwdzięczył, wprowadzając się do swojej przyjaciółki, co nie oznacza, iż razem spali. Wiesz co? Popracuj nad swoimi prowokacjami, bo na narazie mógłbyś robić za klauna.
"Jak dla mnie to on już wcześniej zdradzał Kristen" Czyli jednak sugerujesz, że spał z Reese. Słabiutki jesteś.
Nie nie sugeruje. Mógł ją zdradzić z kimkolwiek. Każdego tak szmacisz i atakujesz, kto ma inne zdanie niż ty i nie jest tak elokwentny, bez obrazy.
Nie szmacę, to zadanie trolli. Nie widziałem, żebyśmy mieli różne zdania. Poprostu kłamiesz, a przedtem mówiłeś, co czego nie wiesz. Mówię o tym wprost i tym masz z tym problem.
"Dziwne iż zaraz po zerwaniu z Stewart poleciał do Reese Witherspoon, a ta od tak przyjęła go z otwartymi ramionami." To już jest posądzenie o romans.
"Jak dla mnie to on już wcześniej zdradzał Kristen" Potwierdzenie.
Nie jesteś śmieszny? Jesteś, hipokryta do tego. Od kiedy to pisanie o kimś prawdy, to szmacenie i atakowanie. Za swoje słowa trzeba odpowiadać. Jak się czegoś nie wie, to nie otwierać jadaczki.
Chodziło mi o hipokryzję aktorów w Hollywood , przyjacielu. Ja nie kłamię, można mi wiele zarzucić , nawet ociężałość umysłową i niekonsekwencje w pisaniu. Ale nie to.
Naprawdę śmieszysz mnie coraz bardziej. Ja nie odnosiłem się do twoich słów o hipokryzji innych aktorów, tylko do czegoś zupełnie innego, nie przyjacielu. Odwracasz kota ogona. Mam coraz gorsze zdanie o tobie. Teraz próbujesz mi wmówić, że komentowałem twoje słowa o hipokryzji innych aktorów, a to nie miało miejsca. Totalna desperacja. Jesteś mały.
Mały to on istotnie jest, ale to chyba nie jest forum na taką dyskusję ;D I nic ci nie wmawia, brak mu do tego sprytu przecież to widać. Zresztą on chyba ma stosunkowo niezłe zdanie o tobie.
Mały dla mnie w sensie człowieka, ty może miałaś na myśli wzrost. Oj wmawia. Odnosiłem się do jego tekstu o hipokryzji innych aktorów? Nie, więc wmawia.
"Zresztą on chyba ma stosunkowo niezłe zdanie o tobie." Dlaczego ma mieć złe? Nie pisze o nim niczego bezpodstawnie.
Raczej mi nie chodziło o jego wzrost... ;D On o nikim nie ma złego zdania, oprócz mnie :) Jest prosty jak budowa cepa.
Znam, znałam tego użytkownika osobiście. Można mu istotnie co nieco zarzucić, ale nie kłamstwo. Nie dorównuję ci inteligencją, to pewne. Nie ma sensu z nim się żreć z tak marnego powodu i psuć sobie dzień.
Przyznaj się do błędu w pisaniu tamtego posta. To się od ciebie odczepi. Ja też nienawidzę Pattinsona, ale nienawiść mnie nie zaślepiła jak ciebie. Spasuj i przeproś pana.
Skoro tak ładnie prosisz, to tym razem ustąpię. Tylko z tego względu. Będzie całus ?
Nie kłamstwo?
"Dziwne iż zaraz po zerwaniu z Stewart poleciał do Reese Witherspoon, a ta od tak przyjęła go z otwartymi ramionami." Wprowadzeni się do domu przyjaciółki, to powód do szkalowania Pattinsona? Nie, chodziło mu o romans.
"Jak dla mnie to on już wcześniej zdradzał Kristen" Czyli przyznaję, że wcześniej mówił o zdradzie.
Potem pisze, że nie sugerował spania z Reese, a to zrobił. Kłamstwo.
""on już wcześniej zdradzał Stewart .. '' ale nie powiedziałem z kim. Sam sobie to dopowiedziałeś." I tu się gość plącze. Pisez: on już wcześniej. Już świadczy, że ma na myśli konkretną zdradę, która mu wytknął. W jego wypowiedzi widzę tylko osobę Reese i sugestię odnośnie ich romansu. Skoro pisze: on już wcześniej ją zdradzał, to miał na myśli, że zdradził Reese i robił to już wcześniej. Tekst, że nie napisał z kim, jest manipulacją. Tak, nie napisał z kim, ale odnośnie słów, że zdradzał wcześniej, a on sugeruje, że ja się oparłem na tych słowach, mówiąc, że zarzuca mu romans z Reese. Natomiast ja zarzuciłem mu sugestię romansu z Reese na podstawie słów: "Dziwne iż zaraz po zerwaniu z Stewart poleciał do Reese Witherspoon, a ta od tak przyjęła go z otwartymi ramionami". Wszystko to chaotyczne, ale nic nie poradzę, że gość jest manipulatorem.
Żeby było jaśniej. On twierdzi, że nie powiedział z kim miał Robert zdradzać, co wyraził słowami: "Jak dla mnie to on już wcześniej zdradzał Kristen" i twierdził, że na tym oparłem swoje oskarżenia o sugerowanie romansu z Reese, a to nie jest prawda i on o tym wie, a twierdzi inaczej, więc kolejne kłamstwo.
Ja oparłem się natomiast na słowach: "Dziwne iż zaraz po zerwaniu z Stewart poleciał do Reese Witherspoon", a tekst "Jak dla mnie to on już wcześniej zdradzał Kristen" co tylko potwierdza, że przed chwilą zarzucił mu romans, szczególnie, że między tymi zdanami nie ma innych słów i innego zarzutu o romans.
Jeśli chodzi o osobę Przemo to dobrze, że argumentujesz - bo on tego nie potrafi, ale gadanie z nim to jak rzucanie grochem o ścianę.
Napisałeś, że przeprosisz, bo flemeth666 cie kazała i chcesz buziaka. Mam gdzieś takie przeprosiny. Jak się przeprasza, to bez czyjegoś rozkazu, tylko z własnego poczucia. Skoro normalnie byś tego nie zrobił, to po co udawać. Lepiej już żebyś był taki, jak jesteś, a nie udawaj, kogoś kim nie jesteś. Po co zaprzeczasz w tylu postach? Od razu trzeba było się przyznać, poza tym flemeth666 ci kazała i nie wiem czy przepraszasz, bo chcesz od niej buziaka, czy rzeczywiście się przyznajesz. Zresztą nieważne. Mam to gdzieś.
"Skoro tak ładnie prosisz, to tym razem ustąpię" Co za poziom, nie mogę. Normalnie by nie ustąpił, tylko dalej by kłamał. A jeszcze przed chwilą "Dość tego! Przejęzyczasz moje wypowiedzi, insynuujesz ... Nic nie wmawiam.".
Wiec cię przepraszam z własnej nie przymuszonej woli.Nie chce się dalej kłócić, bo jestem wrażliwy :)
Cierpi...xd Ona chce wrócić do Roberta tylko by iść z nim na premierę Zmierzch i by do niej kontrakty filmowe wróciły -,-
Cierpi?Ona tak cierpi?Szkoda,że nie pomyślała o tym wcześniej.A co Pattinson ma powiedzieć? To co ona teraz robi to zachodzi w głowę co zrobić żeby wyjść z tego z twarzą jakoś...żeby swoje 5 minut w karierze przedłużyć.
No ale już nie naprawi tego.
Zawszę będzie już miała opinie puszczalskiej.
Do tego jest słabą aktorką,która ma jedną minę.
Nie wiem co gorsze...
No...ale już ponoć wrócili do siebie O_o
Poza tym ona nie jest słabą aktorką - jest tragiczną aktorką, a raczej celebrytką. Nie wiem naprawdę czym zachwycają się jej fanki, bo wszędzie dosłownie wszędzie gra tak samo, tylko zmienia strój i kwestie. Pierwsze zdjęcie z tej strony (W drodze) - nie wiem co powiedzieć. Czy ona zawsze musi mieć tak samo otwartą paszczę?
Jest świetną aktorką. Naprawdę ją uwielbiam. Ludzie oceniają ją tylko na podstawie roli w Zmierzchu a zagrała w wielu innych świetnych produkcjach. Mi także jest jej szkoda że teraz tyle ludzi ją obraża przez błąd którego będzie żałować. Mam nadzieję że z Rob'em się zejdą bo naprawdę byli wspaniałą parą