Kate Winslet miała zagrać w ,,HP i Czarze Ognia" Fleur Delacour. Szkoda, że ten pomysł jednak nie wypalił...
No własnie..
Ja Harrego Pottera uwielbiam oglądac.. i jakby tam Kate zagrała to ło.. bym skakała z radości ;P
Na pewno by zagrała fenomenalnie, w koncu jest najlepsza aktorka na swiecie (według mnie)
I według mnie, choć ja bardziej czekam żeby zobaczyć ją w roli Mabel Stark. Mam nadzieję, że to wypali - w końcu czytałam o tym, że marzy by zagrać Mabel jeszcze przy okazji premiery "Marzyciela". Więc chwilę temu...
lubię Kate, jestem fanką książek Pottera i z ciekawością ogląda filmy. Kate jest piękna, ale inaczej, niż piękna była Fleur, ona była młoda i smukła, miała na twarzy tę świeżość, a twarz Kate jest raczej dramatyczna, bardziej gorzka, nie jest ona też wystarczająco młoda do tej roli, no i nie ma figury siedemnastolatki z domieszką krwi willi.