Dawniej znałam ją tylko z filmu "Titanic". Od tamtego czasu widziałam ją w paru innych filmach i uważam, ze to całkiem niezła aktorka
Wislent bardzo się od czasu Titanica postarzała.
Minęło 16 lat, to jest trochę czasu.
Ją bardziej nadgryzł ząb czasu, DiCaprio dla przykładu mało co się zmienił.
Te same odczucia. Titanic w ogóle dla mnie jest jednym z gorszych filmów, w których grała, choć nie mówię że zły, czy coś. Ale najgorszy z tych, co do tej pory obejrzałam to Holiday.