Mamy tutaj szczery dowód co kasa i złe towarzystwo robią z dziećmi.
Bieber był kiedyś chłopcem z marzeniami o zostaniu kimś, nawet w miarę go lubiłam chociaż byłam młodsza jak teraz. Ale, fałszywi przyjaciele, ludzie patrzący aby zarobić na nim kasę i hejterzy wyzywający go od ''dziewczyn'', ''gejów'' itp. sprawili, że Bieber chciał pokazać jaki jest męski, potrafi imprezować, chlać, ćpać, itd.
Szczerze mówiąc to żal mi go bo, gdyby rodzice ustalili mu jakieś zasady i powiedzieli co mu wolno a co nie, zamiast patrzeć na kasę jaką zarabia to ''może'' dzisiaj byłby w miarę normalnym ''bożyszczem nastolatek''.