Ja tak uważam od kilku ładnych lat, od kiedy zobaczyłam go w "500 dni miłości" a potem w "Złym dotyku" i "Brick".
W każdym filmie jest genialny stwarzając zupełnie inne charakterologicznie postacie. Oglądając filmy z nim nigdy nie utożsamiam go z postacią którą kiedyś zagrał ponieważ za każdym razem jest inny, nawet wizualnie bardzo się zmienia przy każdej roli.