jeden z najbardziej przereklamowanych filmowców w Polsce. Już w Sali samobójców można było się śmiać, ponieważ pan reżyser chyba nie wie jak naprawdę wygląda rzeczywistość w Polsce, a Miasto 44 to swoiste gówno pośród fal. Kiczowate, żenujące i pozbawione dobrego wyrazu kino, które odniosło sukces tylko dzięki temu że szkoły masowo ruszyły do kin i że większość polaczków mieni się patriotami i musieli zobaczyć film o powstaniu żeby jeszcze bardziej zachłysnąć się patriotyzmem