Stara gwardia, która już odeszła. Jeszcze żyją nieliczni, jak np. Kobuszewski. Z następnego pokolenia zdarzają się nieliczne wyjątki (Gajos, Stenka). Reszta to zarabiacze na chleb. Gdyby ktoś chciał nakręcić na nowo stare dobre polskie filmy, to nie byłoby z kim. Nawet np. takich "Krzyzaków". Kto by mógł zagrać Juranda...
więcej"Z wywiadu wynika też, że Pakulnis jeden z wykładowców, a konkretnie opiekun jej roku Jan Świderski ją molestował. — (...) Grałam w "Zemście" Podstolinę, pewnie z racji bujnych kształtów, a nie żadne amantki, jak koleżanki z innych grup. W dodatku "Świder" mnie sobie upatrzył i demonstrował na mnie, jak powinno się...